Po zimowej zawierusze wywołanej przez „quiet luxury” na modowym horyzoncie coraz częściej widać przebłyski starego, dobrego maksymalizmu. Ujawnia się pod postacią dominacji mocniejszych kolorów. Zapowiadają go wiosenne printy, trendy w akcesoriach i czerwone dywany. Przykład? Ekstrawagancka stylizacja Kristen Stewart z kolekcji Coco Neige od Chanel z uroczystego otwarcia festiwalu filmowego Sundance 2024.
Linii Coco Neige nie przyświecają klasyka czy kokieteria, z których słynie francuski dom mody. U jej podstaw leży inspiracja amatorami sportów zimowych. Zwykle nie pojawia się w niej więc tweed, nie ma tiulu czy naręczy pereł. A jako że pierwsza kolekcja powstała w 2018 roku, nie zgromadzono portfolio, z którego można by korzystać przy każdej kolejnej odsłonie. Ale dzięki temu jest to seria kapsuł, w których Virginie Viard, dyrektorka kreatywna marki, może puścić wodze fantazji.
Kristen Stewart olśniła publiczność na festiwalu filmowego Sundance ubrana w Chanel od stóp do głów
W kolekcji na 2023 rok Virginie proponowała kombinezon z kamizelką w landrynkowym różu czy efektowne legginsy w opalizującym złocie. Były dziergane w gwiazdki swetry, moherowe spódniczki i wyrazisty komplet, w którym na otwarciu festiwalu filmowego Sundance 2024 wystąpiła Kristen Stewart.
Gdyby ubrania mogły mówić, stylizacja Kristen Stewart powtarzałaby „Chanel”
Zestaw składał się z żakietu, crop topu i przeskalowanych spodni w kontrastowej palecie czerni i bieli. Każdy z elementów przepleciono srebrną nicią oraz ozdobiono biżuteryjnymi guzikami. Ale najważniejszy w stylizacji był pokrywający tkaninę plastyczny popis logomanii z wymalowanymi emblematycznymi dla Chanel detalami, od logo z dwóch splecionych liter „C” przez kamelie po kokardy.
By zrównoważyć maksymalizm stylizacji, Kristen założyła prosty naszyjnik ze splecionych srebrnych wędzidełek, a włosy upięła w nonszalancki kok.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.