Królowa Letycja uczyniła granat, obok czerwieni, swoim ulubionym kolorem – i słusznie, bo wiosną i latem tego roku będziemy nosić go we wszelkich postaciach. Na przyjęciu dla korpusu dyplomatycznego hiszpańska monarchini pojawiła się w długiej, eleganckiej sukni w kolorze indygo, ozdobionej nostalgicznym detalem, podarowanym jej przez teściów.
Co roku pod koniec stycznia w Hiszpanii odbywa się przyjęcie dla korpusu dyplomatycznego, na którym królowa Letycja zawsze pojawia się w długich sukniach, mimo że spotkanie odbywa się w godzinach porannych. Wiele jej stylizacji zdążyło już zapisać się na kartach historii – mowa, m.in. o projektach Felipe'a Vareliego i Lorenzo Caprilego. Wczorajsza kreacja królowej dołącza do tego kanonu.
Granatowa sukienka maxi o kroju trencza to ukłon w stylu mody lat 50.
Sięgająca ziemi suknia w kolorze indygo musiała zrobić wrażenie na wszystkich zgromadzonych. Delikatny dekolt w kształcie litery V, wiązanie w pasie, prosty i szykowny krój dopasowany w talii i rozszerzający się ku dołowi, a do tego duże guziki wykonane z tego samego materiału – kreacja królowej zachwycała w każdym calu, będąc ponadczasowym i dyskretnym, a jednocześnie eleganckim wyborem. Oprócz zjawiskowej sukni, uwagę przykuwał również dobór biżuterii – kolczyki z perłami oraz połyskująca na szyi kolia, którą królowa założyła po raz pierwszy od dwudziestu lat.
Sukienka w granatowym kolorze wymaga odpowiedniej oprawy. Hiszpańska królowa stawia na nostalgiczny akcent
Królewskie kosztowności zadebiutowały 21 maja 2004 roku, gdy Letycja poślubiła hiszpańskiego księcia Filipa. Naszyjnik został jej podarowany w ramach prezentu zaręczynowego przez teściów, zasiadających wówczas na tronie Hiszpanii – króla Juana Carlosa i jego żonę Sofię. Kolczyki przeżyły swój renesans w kwietniu 2020 roku, jednak naszyjnik z niebieskich kamieni, diamentów i szafirów, z wiszącą perłą w kształcie łezki, widziany był po raz ostatni dwie dekady temu – podczas przedślubnego przyjęcia Letycji i Filipa w pałacu królewskim El Pardo. Ten piękny ukłon w stronę byłej pary królewskiej to również romantyczny sposób na świętowanie dwudziestu lat związku małżeńskiego.
Kolor i krój zgodny z trendami na wiosnę-lato 2024
Suknia królowej, przywołująca na myśl estetykę lat 50. o strukturalnym kształcie, rozkloszowanym dole i szpiczasty dekolcie przypominają kreacje z ostatniego pokazu haute couture Dior wiosna-lato 2024. Królowa wykazała się wyczuciem stylu nie tylko pod kątem kroju sukni, ale i jej koloru – choć granat od dłuższego czasu jest już faworytem królowej, wiosną 2024 roku będzie jednym z chętniej wybieranych odcieni także przez nas.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.