Znaleziono 0 artykułów
30.01.2022

ADHD i spektrum autyzmu to moja supermoc

Fot. Materiały prasowe

„Kosmitka” – mówili na nią w szkole rówieśnicy, a ona sama tak się czuła. Ma zaburzenia ze spektrum autyzmu, ADHD i zespół lęku uogólnionego. Po latach Camilla Pang zrozumiała, że nieneurotypowość to jej siła. Klucz do zrozumienia innych znalazła w nauce. Swoimi doświadczeniami, obserwacjami, radami dzieli się w książce „Jak działają ludzie”.

„Któregoś razu pomagałam mamie w kuchni i mama poprosiła, żebym wyszła do sklepu po parę rzeczy. »Kup pięć jabłek, a jeśli będą jajka, kup dwanaście«. Możesz sobie wyobrazić, jak się zdenerwowała, kiedy wróciłam z dwunastoma jabłkami (bo w sklepie były jajka)” – opowiada dr Camilla Pang w książce „Jak działają ludzie”.

Pang, jak mówi, żyje bez filtra. Ma ASD (zaburzenia ze spektrum autyzmu), ADHD (zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi) i GAD (zespół lęku uogólnionego). Jej umysł interpretuje informacje w dosłowny sposób, ona sama wciąż mówi nie to, co trzeba, i akurat wtedy, kiedy nie powinna. Na filmach śmieje się w smutnych momentach. Miewa ataki paniki (pięć w ciągu 13 godzin, kiedy zmusiła się, żeby pojechać ze znajomymi na festiwal muzyczny – hałas, bałagan, nieprzewidywalne tłumy), tiki nerwowe i „nigdy też nie jest daleka od całkowitego załamania nerwowego”. Mimo to Pang uważa, że jej nieneurotypowość to zaleta, wręcz supermoc.

W spektrum autyzmu: „Czułam się jak obca we własnym gatunku”

Fot. Getty Images

Miała osiem lat, kiedy zdiagnozowano u niej zaburzenia ze spektrum autyzmu. „Po pięciu latach na Ziemi zaczęłam podejrzewać, że wylądowałam na niewłaściwej planecie. (…) Czułam się jak obca we własnym gatunku – jak ktoś, kto rozumie słowa, ale nie potrafi się posługiwać językiem, ktoś, kto wygląda jak inni ludzie, ale nie dzieli z nimi żadnych kluczowych cech” – wspomina.

Dzięki nieustępliwości mamy, która tłumaczyła, że Camilla nie jest dzieckiem o specjalnych potrzebach edukacyjnych, Pang mogła pójść do zwykłej podstawówki w Walii. Nie był to łatwy czas. Tiki nerwowe, tendencja do panikowania, towarzyszący jej na wszystkich lekcjach mentor, czyli wspomagający dorosły, powodowały, że odstawała od grupy. „Stuknięta”, „kosmitka”, „powinni cię zamknąć w zoo” – kiedy docierało do niej – zwykle po kilku godzinach – że rzucane pod jej adresem komentarze innych uczniów są co najmniej złośliwe, zalewała się łzami, chowając głowę pod kołdrą.

Po latach zrozumiała, że to, co wykluczało ją z różnych towarzyskich paczek, w pewien sposób dawało jej przewagę. Bo w przeciwieństwie do większości nastolatków była zupełnie odporna na presję rówieśniczą. Wtedy jednak jeszcze starała się dopasować – bezskutecznie. Nie rozumiała, jak porozumieć się z innymi („Musiałam nauczyć się ludzi i ludzkich zachowań, tak jak inni uczą się języków obcych”). Na planecie Ziemia nic nie było pewne. Wówczas odkryła w sobie miłość do nauki, która oferowała stałość i to, czego tak bardzo Camilli brakowało: odpowiedzi na pytania.

Książka Camilli Pang: Instrukcja obsługi ludzi

Z czasem Pang uświadomiła sobie, że nieneurotypowość jest zaletą. Umysł dał jej narzędzia do skutecznej analizy problemów. ASD sprawia, że obserwuje świat bez uprzedzeń, a dzięki ADHD i GAD szybko przetwarza informacje. Nauka – ma doktorat z biochemii – sprawiła, że znalazła wyjaśnienia dla ludzkich zachowań. W książce „Jak działają ludzie” przekonuje, że z badań nad komórkami rakowymi możemy uczyć się współpracy, studiowanie fotoniki może pomóc oswoić lęki. Pamiętając o naukowych odniesieniach, przygląda się codziennym interakcjom, takim jak podejmowanie decyzji, rozwiązywanie konfliktów czy bycie uprzejmym.

Fot. Debbie Rowe/materiały prasowe

Kiedy Camilla była dzieckiem, zapytała mamę, czy istnieje przewodnik, w którym byłoby napisane, dlaczego ludzie zachowują się tak, a nie inaczej. Gdy dorosła, postanowiła napisać go sama. „Jako osoba z zespołem Aspergera, który często jest określany jako wysokofunkcjonująca postać autyzmu, jestem zbyt »normalna« w porównaniu z ludźmi stereotypowo autystycznymi i zbyt dziwna w porównaniu z ludźmi neurotypowo normalnymi – dlatego postrzegam samą siebie jako tłumaczkę między dwoma światami, w których żyję”, pisze. Za swój debiut pisarski, „Jak działają ludzie” 30-letnia dziś Pang otrzymała w 2020 roku nagrodę Royal Society Insight Science Book dla najlepszej publikacji popularnonaukowej jako najmłodsza badaczka w historii.

Camilla Pang: „Można nauczyć się korzystać z lęku, który odczuwamy”

Przez lata Pang, dzięki nauce i treningowi z mentorem, wypracowała strategie radzenia sobie w wielu sytuacjach, na niektóre z nich stara się przygotować (planuje i rozważa wszystko, co może się wydarzyć). Przekonuje innych, by nie poddawać się po niepowodzeniach, lecz wyciągać z nich wnioski – to przecież błędy pomagają naukowcom w przełomowych odkryciach. 

Nie ze wszystkim jednak można się uporać. „Nie da się tak po prostu »pokonać« lęku” – pisze Pang, ale dodaje, że można nauczyć się go oswajać. „Wiem, że w moim życiu nie będzie dnia, w którym nie będę doświadczać lęku. Ale wiem też, że to dzięki niemu czuję, że naprawdę żyję. Lęk nie jest czymś, na co powinniśmy »rzucić światło«. On sam jest światłem, z którym wszyscy możemy nauczyć się żyć, a nawet go spożytkować”. Jej daje zdolność do analizowania sytuacji i pędu do zdobywania coraz większej wiedzy. A ta podsunęła jej odpowiedzi, których Pang tak długo szukała. Dziś swoją pracą pozwala innym lepiej zrozumieć ludzi, ale i samych siebie. 

Dr Camilla Pang, „Jak działają ludzie. Co nauka może nam powiedzieć o życiu, miłości i relacjach”, Grupa Wydawnicza Relacja

Katarzyna Rycko
  1. Kultura
  2. Książki
  3. ADHD i spektrum autyzmu to moja supermoc
Proszę czekać..
Zamknij