Księżna Charlene zgłosiła się na leczenie do ośrodka zamkniętego. Powodem skrajne wyczerpanie
Zaledwie kilka dni po powrocie do Monako (ze względu na problemy ze zdrowiem przez ostatnie miesiące przebywała w RPA), księżna Charlene ponownie opuszcza rodzinę i dwór. Cierpiąc na „skrajne wyczerpanie fizyczne i psychiczne”, zgłosiła się na leczenie do zamkniętego ośrodka. – Zdała sobie sprawę, że potrzebuje specjalistycznej pomocy – powiedział jej mąż, książę Albert. I dodał, że wszelkie problemy, z jakimi zmaga się księżna, nie mają żadnego związku z kondycją ich małżeństwa.
Decyzję o tym, że Charlene wyjedzie z Monako i zamieszka w zamkniętym ośrodku leczniczym, księżna podjęła wspólnie z mężem i braćmi, którzy brali udział w rodzinnej interwencji. Księżna spędziła w Monako zaledwie 11 dni, po tym jak powróciła po sześciu miesiącach spędzonych na leczeniu w rodzinnej Republice Południowej Afryki.
19 listopada Charlene nie wzięła udziału w obchodach święta narodowego Monako. To wtedy Albert wydał oświadczenie, w którym wytłumaczył nieobecność żony i rzucił światło na problemy, z jakimi się zmaga.
Jak oświadczył książę, Charlene cierpi na „skrajne wyczerpanie fizyczne, psychiczne i emocjonalne”. Dodał, że jej stan stał się na tyle poważny, że nie była w stanie wypełniać swoich książęcych i matczynych obowiązków. Wspólnie uznali więc, że jedynym rozwiązaniem będzie leczenie kliniczne. W specjalnej placówce zlokalizowanej poza Monako księżna spędzi co najmniej kilka tygodni.
Wiedząc, że doniesienia o problemach Charlene wywołają lawinę spekulacji na temat kondycji ich małżeństwa Albert wyraźnie zaznaczył, że zmagania jego żony nie mają żadnego związku z ich relacją. – To nie są problemy natury małżeńskiej. Mają inne podłoże – dodał. – Na pewno istotną rolę odegrały tu operacje, które przeszła w ostatnich miesiącach w Afryce, ale wolałbym nie zdradzać więcej szczegółów. Jej stan pogorszył się w ostatnich dniach – nie mogła spać, nie jadła, bardzo schudła. Podczas obchodów święta narodowego Monako towarzyszyły mu dzieci – bliźnięta Gabriela i Jacques, które pojawiły się w oknie pałacu z rysunkami z napisem „Tęsknimy mamusiu”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.