Książęca para kontynuuje swoją oficjalną wizytę w Australii. Trzeciego dnia podróży książę i księżna Sussex odwiedzili Melbourne, gdzie spotkali się z młodymi liderami oraz członkami lokalnej społeczności stanu Wiktoria. Księżna Meghan na tę okazję wybrała sukienkę australijskiego projektanta, Diona Lee.
Informacja o tym, że książę Harry i księżna Meghan spodziewają się potomka obiegła świat zaledwie trzy dni temu. Przyszli rodzice nie zwalniają jednak tempa i po odwiedzeniu Sydney oraz Dubbo, gdzie oboje pojawili się w bardziej codziennych stylizacjach, książę i księżna Sussex zjawili się w Melbourne. W stolicy stanu Wiktoria wnuk królowej Elżbiety II wraz z żoną spotkali się z młodymi liderami, wzięli udział w pokazach sportowych, spotkali się z przedstawicielami kampanii This Girl Can, która zachęca dziewczyny do uprawiania sportu, oraz poruszali tematy zrównoważonego rozwoju w szkole podstawowej. Na koniec dnia udali się na plażę, by poruszyć kwestię ochrony środowiska z ochotnikami, którzy patrolują tę część wybrzeża.
Zarówno książę jak i księżna Sussex tym razem postawili na eleganckie stroje. Meghan pojawiła się w granatowej sukience bez rękawków. Projekt wykonany na specjalne zamówienie przez australijskiego projektanta Diona Lee wyróżniał się asymetrycznym dekoltem oraz falbaną na całej wysokości uda. Podobno kilka minut po tym, jak świat obiegło zdjęcie Meghan w tej kreacji, strona projektantki padła. Księżna dobrała do sukienki kultową już torenkę Gucci „Sylvie” oraz klasyczny, beżowy trencz Martina Granta. Po południu księżna przebrała się w czarną sukienkę Club Monaco „Miguelina” ze złotymi guzikami wzdłuż sylwetki oraz balerinki Manolo Blahnika, w których pojawiła się u boku męża na plaży.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.