Przekleństwo książęcego rodu głosi, że żaden Grimaldi nie zazna szczęścia w małżeństwie. Grace Kelly dla Rainiera III musiała porzucić karierę w Hollywood. Jej najstarsza córka Karolina straciła miłość życia, a najmłodsza Stefania rozpaczliwie szukała oparcia w mężczyznach spod ciemnej gwiazdy.
Klątwa ciąży nad rodem Grimaldich od średniowiecza. Legenda głosi, że w XIII wieku książę Rainier I porwał i zgwałcił dziewczynę z Flamandii. Ofiara zemściła się, przeklinając dynastię. Od tej pory żaden potomek Rainiera I nie mógł zaznać szczęścia w małżeństwie. Choć ślub Grace Kelly, wielkiej gwiazdy Hollywood, z księciem Rainierem III w 1956 roku wydawał się baśniowym zakończeniem „i żyli długo i szczęśliwie”, aktorka czuła się jak w złotej klatce. Radości nie przynosiło jej nawet wychowanie trójki dzieci – Karoliny, Alberta i Stefanii. Jako dorośli ludzie wspominali, że częściej widywali nianię Maureen niż rodziców. Grace chciała wychować córki na księżniczki na miarę XX wieku. – Są ciepłe, bystre i ogarnięte. Dobrze się uczą i są świetne w sportach – pływaniu i narciarstwie. Gotują, szyją, grają na pianinie i jeżdżą konno. Są świadome swojej pozycji i wynikającej z niej odpowiedzialności. Rozumieją wyzwania współczesnego świata – mówiła księżna na łamach magazynu „People”. Jej śmierć w 1982 roku zmieniła trajektorię ich losów.
Karolina: Samotna piękność
Najstarsza córka Rainiera III i Grace Kelly przyszła na świat 23 stycznia 1957 roku. Podobno matka dyscyplinowała dzieci klapsami, chętnie oddając je pod opiekę niani. W dzieciństwie Karolina spędzała też mnóstwo czasu u dziadków, rodziców Kelly, w Filadelfii. Po liceum, które ukończyła z wyróżnieniem, studiowała filozofię na Sorbonie, uczęszczała też na zajęcia z psychologii i biologii. Od jednego z profesorów usłyszała, że zajmuje na uczelni miejsce należne mężczyźnie. – Zawsze rywalizowałam z mężczyznami, chciałam być od nich lepsza. Gdy jesteś kobietą i chcesz pokazać światu, jaka naprawdę jesteś, mierzysz się z wyzwaniami – mówiła kilka lat temu w wywiadzie dla „Madame Figaro”. Karolina chciała prowadzić spokojne życie, z dala od dworskiego blichtru. Od młodych lat pozywała reporterów, którzy śledzili każdy jej krok. Żądała prawa do prywatności dla siebie i najbliższych. Ślub jednak urządziła zgodnie z ceremoniałem. W 1978 roku powiedziała „tak” paryskiemu bankierowi Philippe’owi Junotowi.
Dwa lata później byli już po rozwodzie, bo księżniczka zakochała się we włoskim przedsiębiorcy Stefano Casiraghim, którego do dziś nazywa miłością swojego życia. Gdy w 1983 roku brali ślub, była już w ciąży z pierworodnym synem Andreą. W 1986 roku urodziła się Charlotte, rok później Pierre. Szczęście nie trwało długo – w 1990 roku Casiraghi zginął w wypadku motorówki niedaleko Cap Ferrat. Karolina przeżywała równocześnie żałobę po matce, która straciła życie w wypadku samochodowym w 1982 roku, i po ukochanym mężu.
Równocześnie przejęła po Grace wiele dworskich obowiązków. – Weszła w buty matki. Miała podobnego ducha. Podziwiałem ją – mówił Rainier. – Myślałam o tym, co powinnam zrobić, zanim myślałam, czego bym chciała. Byłam wychowana w poczuciu obowiązku, posłuszeństwa i winy – opowiadała ona. By uciec od zobowiązań, po śmierci Stefana przeprowadziła się z dziećmi do Saint-Rémy-de-Provence. Jako wdowa zakochała się raz jeszcze. W 1999 roku wyszła za mąż za Ernesta Augusta Hanowerskiego, potomka brytyjskiego króla Jerzego III. Ich romans zaczął się, gdy książę był mężem innej kobiety. Para doczekała się córki Alexandry, która pasjonuje się jazdą figurową. Tak jak starsze dzieci Karoliny, stara się budować swoje życie niezależnie od dworskich rytuałów.
Najstarszy syn księżniczki, Andrea, wielokrotnie tytułowany najprzystojniejszym arystokratą Europy, wychowuje troje dzieci z dziedziczką Tatianą Santo Domingo, Charlotte jest związana z producentem filmowym Dimitrim Rassamem. Ma dwoje dzieci. Pierre poślubił Beatrice Borromeo. Wychowuje dwoje dzieci, pracując jako biznesmen i inwestor.
Związek z Ernestem nie zapełnił pustki w życiu Karoliny. Od 2010 roku żyją osobno, choć formalnie nie mają rozwodu. Między kolejnymi poważnymi związkami księżniczka miała też romansować m.in. z Markiem Shandem, bratem Kamili, Robertem Rossellinim czy synem francuskiego prezydenta, Henrim Giscardem d’Estaingiem. – Szanujmy nasze dziedzictwo, ale sami plećmy swój los – mówi Karolina, której udało się zachować nieskazitelny wizerunek. Należała do muz Karla Lagerfelda, na czerwonych dywanach wygląda jak kiedyś jej matka, Grace, na każdym kroku podkreśla głęboką więź z córką Charlotte. Niewiele mówi o młodszej siostrze Stefanii, długo uważanej za czarną owcę w rodzinie.
Stefania: Naiwna buntowniczka
Najmłodsza córka Grace i Rainiera III urodziła się w 1965 roku. Nie uczyła się tak dobrze jak starsza siostra. Kika razy zmieniała szkołę. Jej życie z pewnością naznaczył wypadek – Grace Kelly zginęła, wioząc Stefanię do szkoły w Paryżu. Do dziś nie wiadomo, co właściwie wydarzyło się na krętej górskiej drodze 14 września 1982 roku. Po wypadku plotkowano, że to ona prowadziła samochód. Możliwe też, że Grace miała wcześniej udar, który spowodował ograniczenie możliwości ruchowych i spóźniony refleks.
Stefania odniosła obrażenia, na tyle ciężkie, że nie mogła pojawić się na pogrzebie. Dopiero w 2002 roku pierwszy raz opowiedziała o traumie. – Nikt nie może sobie wyobrazić, jak cierpiałam i wciąż cierpię – mówiła.
Uważana za buntowniczkę, za wszelką cenę próbowała wybić się na niezależność. Po maturze chciała studiować projektowanie mody. Odbyła nawet staż u Marka Bohana w domu mody Dior, potem została modelką na łamach francuskiego „Vogue’a” i amerykańskiego „Vanity Fair”. Założyła markę kostiumów kąpielowych, a w 1989 roku zadebiutowała jako twórczyni perfum. Równolegle próbowała sił w muzyce. W 1986 roku wydała singiel „Ouragan”, który sprzedał się w dwóch milionach kopii, a niedługo później przebojowy album „Besoin”. Wkrótce przeprowadziła się do Los Angeles, by pracować nad muzyką. Wydana w 1991 roku płyta „Stéphanie” okazała się klapą. Jej ostatnią przygodą z muzyką był duet „In The Closet” z Michaelem Jacksonem z albumu „Dangerous”.
– Próbowałam wszystkiego – mówiła, odnosząc się w równym stopniu do osiągnięć zawodowych, co do podbojów miłosnych. Na liście jej kochanków znaleźli się rajdowiec Paul Belmondo, syn Jeana-Paula, Anthony Delon, syn Alaina, czy aktor Rob Lowe. W 1991 roku ku oburzeniu ojca związała się z Danielem Ducruetem, byłym ochroniarzem, którego wcześniejsza dziewczyna była w ciąży. Niedługo później sama Stefania miała zostać mamą. W 1992 roku przyszedł na świat Louis, który dziś pracuje dla drużyny piłkarskiej AS Monaco, a w 1994 roku Pauline, idąca w ślady matki w branży mody. W 1995 roku Rainier III w końcu zgodził się na ślub. Małżeństwo przetrwało tylko 18 miesięcy. Wtedy Ducrueta sfotografowano w intymnej sytuacji z Miss Nude Belgium. – Macierzyństwo jest sensem mojego życia – mówiła wtedy Stefania, lecząc złamane serce. Trzecie dziecko – Camille Marie Kelly – urodziła w 1998 roku kolejnemu ochroniarzowi, strażnikowi pałacowemu, Jeanowi-Raymondowi Gottliebowi. Oficjalnie nigdy nie byli razem. Media huczały natomiast od plotek o jej związkach z cyrkowcami. W 2001 roku dla żonatego tresera słoni Franka Knie przeprowadziła się do karawanu cyrkowego do Szwajcarii. Po roku zamieniła Knie na trapezistę Adansa Lopeza Peresa, który został jej drugim mężem. Tylko na rok. Załamany Rainier III tym razem odciął Stefanię od fortuny.
Możliwe, że perspektywa utraty majątku rodowego opiewającego na dwa miliardy dolarów skłoniła Stefanię do porzucenia porywów serca. Od tego czasu nie słychać już o jej szaleństwach. Zajmuje się działalnością charytatywną. – Jestem księżniczką, ale przede wszystkim zwyczajnym człowiekiem – lubi o sobie mówić.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.