Gwiazdy nie żegnają się z naked dressingiem – po prostu śmielej spoglądają na jego nowe wcielenia. W sezonie bikini bawią się wycięciami i rozcięciami oraz eksplorują opinające ciało fasony. W nowym cyklu „Stylizacje miesiąca” prezentujemy najciekawsze, najlepsze oraz najbardziej wiralowe kreacje gwiazd z ostatnich tygodni.
Nicole Kidman na premierze serialu „Special Ops: Lioness”: Back to Black
W bukieciarniach rozkwitają coraz to nowe kompozycje gerber, gardenii i pąków anturium, ale w świecie mody królewskim kwiatem sezonu już dawno mianowano różę. W formie braletek róże rumieniły się w Acne i u Magdy Butrym, przystrajały tkaniny u Caroliny Herrery oraz topy Prady. A w Saint Laurent różę pokochano na tyle mocno, że uczyniono z niej sztandarowy dodatek kolekcji resort oraz jesień-zima zarówno na 2022, jak i 2023 rok. Na czerwonym dywanie w ukwieconej sukni projektu Anthony’ego Vaccarello zaprezentowała się m.in. Nicole Kidman na projekcji serialu „Special Ops: Lioness”. Jedwabisty kwiat był tu zmyślnym łącznikiem między mocno powycinanym gorsetem a dekoltem halter. Stylizację aktorka dopełniła tiulowymi rękawiczkami, kopertówką z lakierowanej skóry i sandałkami na szpilce. A że to dopiero początek sezonu premier, możemy być pewni, że niebawem znów zobaczymy Nicole w pełnym rozkwicie.
Tommy Cash w muskularnym garniturze: Najpierw rzeźba, potem masa
Podczas tegorocznego tygodnia mody haute couture na cesarzową ekstrawagancji koronowano Cardi B (raperka zaprezentowała się w szytych na miarę spektakularnych kreacjach Fendi, Schiaparelli czy Thoma Browne’a). Ale że wydarzenie przypominało szykowny bal, oprócz królowej przydał się i król stylu. Ten był jeden – muzyk Tommy Cash silikonowym garniturem imitującym muskularne ciało przebił nie tylko wszystkie „nagie sukienki” sezonu, ale i Arnolda Schwarzeneggera. Chcąc mimo upałów utrzymać formę (i silikon w ryzach), w przerwie między pokazami Tommy ćwiczył biceps i triceps oraz podjadał odżywkę białkową.
Dua Lipa na premierze „Barbie”: Ucieczka z plastikowego świata lalek Mattel
W trakcie trasy promującej najnowszy film Grety Gerwig odtwórczyni roli Barbie, Margot Robbie, wystąpiła aż 23 razy. Jako że na ekranie aktorka wcieliła się w stereotypową lalkę Mattel, w jej garderobianym repertuarze prym wiodły designerskie sety, inspirowane ubrankami Barbie sprzed lat. Były cekinowa suknia Schiaparelli nawiązująca do kreacji Solo In The Spotlight Barbie z 1960 roku, popartowa miniówka od Pucci, będąca kopią stylizacji Totally Hair Barbie z przełomu mileniów, czy opinająca tuba projektu Hervé Légera czerpiąca z kostiumu kąpielowego pierwszej w historii Barbie. Co jednak charakteryzowało szafę Margot, to względna zachowawczość – róże, stonowane fasony, zabudowane kroje. Większe wodze fantazji na czerwonym dywanie puścili styliści filmowej syrenki – Duy Lipy, którzy postanowili uciec od estetyki plastikowego świata Mattel. Na premierze filmu w Kalifornii wokalistka wystąpiła w dopasowanej naked dress Bottegi Venety, skonstruowanej na zasadzie kolczugi ze skrzących się kryształków. Ale żeby nawiązać do roli Lipy, błyskotki imitowały oblepiające ciało smugi morskiej piany.
Ashley Graham w limonkowej tube dress: Najbardziej wakacyjny z kolorów
Nieco kwaśna, ale przetasowana z innymi pastelami, staje się nie tylko soczysta, lecz także słodka. Raz zakrawa o neony, innym razem bliżej jej do pistacji. Jeśli ktokolwiek ma jeszcze wątpliwości, do jakiego koloru należała druga połowa lipca, powinien czym prędzej zajrzeć na Instagram. Od kilku dni zdjęcia Emily Ratajkowski, Kylie Jenner czy Hailey Bieber zachwycają zieleniami. I to nie byle jakimi, bo wśród modnych odcieni prym zdaje się wieść limonka, która wkrada się na dopasowane topy, drapowane miniówki czy, jak w przypadku stylizacji Ashley Graham, sukienki o fasonie tuby. W nawiązaniu do trendu na naked dressing kreację modelki uszyto z transparentnej siateczki, spod której przebijało satynowe body. Graham ekscentryczny odcień zieleni podbiła różowymi dodatkami: sandałkami na szpilce w stylu Barbie, pastelowymi paznokciami i dobranym pod kolor błyszczykiem.
Emily Blunt, Cillian Murphy i Florence Pugh na premierze „Oppenheimera”:
„Oppenheimer” dostarczył widzom niemal tyle emocji, co krytykom mody czerwone dywany ze światowych premier filmu. Aktorska mieszanka wybuchowa – Emily Blunt, Cillian Murphy i Florence Pugh – najpierw perfekcyjnie (mimo drobnej awarii garderoby Blunt) zaprezentowała się na projekcji na Trafalgar Square, a później w Odeon Luxe Leicester Square w Londynie. Emily wystąpiła w zdekonstruowanej sukni Alexandra McQueena z frędzlami ze szklanych paciorków. W klasycznym garniturze Cilliana zaskoczyła koszula – niemal transparentna, wykonana z mglistego szyfonu, a u Florence Pugh – mocno wycięta, ognista kreacja Valentino i dopasowana do stroju fryzura pixie cut, którą gwiazda przefarbowała na energetyczny oranż. Jak szybko aktorzy pojawili się na czerwonym dywanie, tak szybko jednak go opuścili. Blunt, Murphy i Pugh, wychodząc z premiery, solidaryzowali się bowiem ze strajkującymi w Hollywood scenarzystami.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.