Choć drugi sezon „Emily w Paryżu” trafi na Netfliksa dopiero 22 grudnia, już 15 grudnia miał on swoją premierę w Los Angeles. Nie mogło na niej zabraknąć Lily Collins, która gra w serialu główną rolę. Aktorka wyglądała jak Brigitte Bardot.
W stylizacji Lily Collins widać było mnóstwo nawiązań do francuskiej gwiazdy. Wysoki kok i natapirowane włosy z grzywką, a do tego oczywiście duża kokarda w czarnym kolorze to jedna z ulubionych fryzur Bardot. Collins na premierę uczesał tak Gregory Russell, który stale współpracuje z aktorką. To on wykonał chociażby jej grzywkę z początku grudnia. Również makijaż autorstwa Fiony Stiles nawiązywał do tego, jak malowała się Bardot: wyraźny akcent na oczy z ciężkim tuszem na górnych i dolnych rzęsach, na powiekach mocne kreski oraz delikatne cienie w srebrnozielonym odcieniu, a do tego subtelnie pomalowane różową szminką usta. To make-up charakterystyczny dla lat 60., podobnie oczy malowała inna ikona tego okresu – Twiggy. Do jej stylu, który później rezonował na inne gwiazdy, w tym Bardot, nawiązywała ultrakrótka mini, która miała na sobie Collins. Kreację od Valentino zdobiły malarski wzór i bufy przy nadgarstkach. Do sukienki aktorka dobrała kolczyki od Cartiera, półprzezroczyste rajstopy i buty na przyprawiającej o zawrót głowy platformie. Za wybór ubrań odpowiedzialni byli styliści Rob Zangardi i Mariel Haenn.
Poprzez odwołania do Brigitte Bardot Collins nawiązuje do samej Francji i Paryża, gdzie dzieje się akcja jej najnowszej produkcji. Premiera drugiego sezonu „Emily w Paryżu” Darrena Stara 22 grudnia na Netfliksie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.