Believe in your power! Taki tytuł nadał swojej nowej kolekcji Łukasz Jemioł, zaznaczając, że klientka jego marki jest pewną siebie kobietą o niepowtarzalnym charakterze i głębokim wnętrzu.
W doniesienia portali plotkarskich uwierzyli chyba tylko nieliczni, a pokaz Łukasza Jemioła odbył się zgodnie z planem. Chwilowe zamieszanie z usadzeniem gości nie ostudziło też chyba ich entuzjazmu. Zarówno dziennikarze, jak i od lat wspierające projektanta aktorki i prezenterki, z zaciekawieniem miały obserwować to, co Jemioł przygotował na nowy sezon.
Propozycje projektanta na nowy sezon to nadal ciekawe read-to-wear, ale kolekcja, w porównaniu do chociażby tej z zeszłego sezonu, była dość nierówna. Obok naprawdę ciekawych płaszczy, żakietów i ciemnych sukienek w stylu boho, w jej skład weszły bowiem również niezbyt udane, casualowe propozycje: bluzo-sukienki, sportowe kamizelki ze ściągaczem w talii i dresowe spodnie. Być może Jemioł powinien trzymać się tak udanej w wersji letniej stylistyki boho? Lniane żakiety, bluzki z szeroki rękawami i bufkami, a także zwiewne sukienki były w zeszłym sezonie naprawdę ciekawymi, ponadczasowymi i łatwymi do wystylizowania propozycjami.
Nie oznacza to jednak, że Jemioł poległ na nowej kolekcji. Może nie porywa ona w całości, ale nadal znalazło się w niej sporo interesujących sylwetek. To przede wszystkim oversize’owy płaszcz z koniakowej, lakierowanej skóry oraz ultrawysokie szorty wykonane z tego samego materiału i kontrastowo zestawione z mięsistym swetrem, a także panterkowe body, któremu towarzyszył narzucony na ramiona płaszcz z wełny, kopertowe sukienki z mocno zaznaczoną linią ramion czy oversize’owe garnitury złożone z dwurzędowej marynarki i spodni z szeroką nogawką.
O swojej klientce Jemioł mówi, że „wierzy w swoją moc”. On sam, powinien wziąć z niej przykład, nawet jeśli plotkarskie portale czynią z niego główny temat swoich publikacji. Nadal należy przecież do czołówki polskich projektantów, a obiektywni dziennikarze i prawdziwi fani nie pozwolą, by niepotwierdzone doniesienia przekreśliły lata jego owocnej pracy. Trzymamy kciuki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.