Miniówki królowały w poprzednim sezonie, w tym o uwagę walczą ze spódnicami maksi – to ich było najwięcej w kolekcjach na jesień-zimę 2022. Sięgają do kostek, ale nie mają nic wspólnego z pruderią. Podkreślają i opinają sylwetkę, optycznie ją wydłużają i sprawdzają się w rozmaitych stylizacjach – od ascetycznie minimalistycznych po zabójczo seksowne.
Mimo że spódnice maksi powróciły do łask na fali odradzającej się mody na stylizacje z lat 90., bywają nie tylko minimalistyczne. Czasami są posągowe, kiedy indziej eteryczne, odnajdują się w casualowych, wieczorowych i ekstrawaganckich stylizacjach.
Sława spódnic do kostek sięga w tym sezonie od Nowego Jorku po Sydney. Amerykańscy projektanci reinterpretują klasyczne modele z denimu – dekonstruują ich brzegi, ozdabiają trenami i spierają dżins. Designerzy z Mediolanu i Paryża badają ich potencjał jako głównego elementu awangardowej i wytwornej stylizacji, a twórcy z antypodów z kolei proponują je w wersji minimalistycznej, ale ozdabianej wyrazistymi detalami: biżuteryjnymi akcentami, asymetrycznymi szwami czy misternymi plecionkami. Maksi przyjmują różne oblicza. Raz mają fason kolumny i mocno przylegają do sylwetki, kiedy indziej – konstrukcję rozszerzającą się ku dołowi. Miewają niski stan albo mocno podwyższoną talię. Szyte są z cienkiej wełny i jedwabiu, lejącego się dżerseju i skóry, ale także z migoczących siateczek, stanowiąc w ten sposób ciekawą alternatywę dla naked dress. Podpowiadamy, gdzie szukać najbardziej wszechstronnych i najciekawszych egzemplarzy.
Raey: Powiew retro
Model, który z pewnością podbije serca miłośniczek klasyki. Spódnica o kroju i deseniu inspirowanym fasonami sprzed lat została uszyta z mieszanki wełny, tweedu i jedwabiu oraz uformowana na kształt „kokonu” – jest wąska w talii, następnie poszerzona na wysokości bioder i ponownie zwężona ku dołowi. Dla uzyskania solidnego efektu retro warto sparować ją z marynarką z tej samej linii.
Saint Laurent: Black Velvet
W tym sezonie Alannah Myles mogłaby śpiewać swój największy przebój właśnie na cześć tej spódnicy. Model uszyty z delikatnego i mięciutkiego aksamitu jest jedną z kilku propozycji o długości maksi, jakie na jesień-zimę 2022 przygotował dyrektor kreatywny Saint Laurent Anthony Vaccarello. Fanki marki uwielbiają nosić ją tak, jak na wybiegu – ze zmysłowym, prześwitującym topem i pełną objętości kurtką.
Studio Cut: Długo, coraz dłużej
Idealna opcja dla fanek ekstremalnych rozwiązań. Choć na pozór wydaje się klasyczna, dżinsowa spódnica z kolekcji portugalskiej marki Studio Cut stanowi przykład projektu stojącego gdzieś między prostotą a awangardą. Będzie się pięknie prezentować w połączeniu z męską oversize’ową koszulą (inspiracji szukajcie w oscarowej stylizacji Sharon Stone z 1998 r.) albo basikowym topem na ramiączkach i wyrazistymi dodatkami.
Paris Georgia: Sztuka ukrywania
Dopasowany, otulający sylwetkę fason, cienki lejący się dżersej i marszczenia, które nie tylko dodają prostemu projektowi designerskiego sznytu, lecz także maskują to, co niektóre z nas chciałyby ukryć – spódnica z kolekcji nowozelandzkiej marki Paris Georgia to projekt bliski ideału. Występuje w dwóch kolorach: maślanym żółtym i oliwkowoszarym, można też nosić ją w zestawie z utrzymaną w identycznej stylistyce bluzką – zarówno na dzień, jak i na większe okazje i niezależnie od pory roku.
Massimo Dutti: Dziewczyna z perłą
Satynowa spódnica Massimo Dutti może być atrakcyjną alternatywą dla podobnego modelu z kolekcji Saint Laurent. Projekt pochodzi z kolekcji „Studio” hiszpańskiej marki – linii produktów tworzonych w zgodzie z najbardziej aktualnymi trendami. Będzie świetnym rozwiązaniem na wieczór – wystylizujcie ją w estetyce lat 90. w połączeniu z czarnym golfem i dużymi kolczykami albo pobawcie się proporcją i zestawcie z oversize’ową marynarką pożyczoną z szafy chłopaka.
Helsa Studio: Z szafy modelki
Skórzana spódnica z debiutanckiej kolekcji marki założonej przez Elsę Hosk to kwintesencja stylu tej modelki i influencerki. Hosk zaprezentowała projekt po raz pierwszy na czerwonym dywanie festiwalu filmowego w Wenecji, łącząc z pochodzącym z tej samej linii topem bez ramiączek. Jak sama jednak przekonuje na swoim profilu na Instagramie, równie duże wrażenie model ten robi w wersji casualowej – z klasycznym T-shirtem i mokasynami.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.