Niespełna tydzień po zakończeniu współpracy z dotychczasowym dyrektorem kreatywnym Bottegi Venety Danielem Lee, przedstawiciele marki ogłosili nazwisko jego następcy. Stery nad włoskim domem mody przejął Matthieu Blazy. – Jestem przekonany, że bogate doświadczenie i szerokie horyzonty Matthieu pozwolą mu nadać nowy kierunek marce przy jednoczesnym pielęgnowaniu jej spuścizny – mówi prezes i dyrektor generalny koncernu Kering François-Henri Pinault.
Wiadomość o odejściu Daniela Lee z Bottegi Venety wprawiła w osłupienie nawet starych wyjadaczy branży. Protegowany Phoebe Philo w ciągu zaledwie trzech lat odmłodził markę i zaprojektował szereg bestsellerów, które przyniosły mu tytuły Projektanta roku, Marki roku, Projektanta akcesoriów i Brytyjskiego Talentu podczas rozdania nagród British Fashion Awards, a także rzesze klientek. Wybór nowego dyrektora artystycznego Bottegi Venety nie budzi jednak zaskoczenia. Stery włoskiego domu mody obejmuje Matthieu Blazy będący dotychczas prawą ręką Lee.
Zanim dołączył do zespołu Bottegi, urodzony w Paryżu absolwent brukselskiej akademii La Cambre pobierał nauki u Rafa Simonsa. Następnie dołączył do Maison Martin Margiela, skąd przeniósł się na stanowisko starszego projektanta w Céline, gdzie podobnie jak Daniel Lee, szkolił się pod okiem uznanej Phoebe Philo. W latach 2016-2019 ponownie pracował z Rafem Simonsem w Calvinie Kleinie, by w 2020 roku zostać dyrektorem ds. projektowania w Venecie. Jak podaje źródło portalu „Women’s Wear Daily”, zarząd pokłada nadzieje, że Blazy ożywi linię męską i wprowadzi innowacyjne technologie zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju. – Liczymy, że nominacja Matthieu przyspieszy dynamiczny rozwój naszej marki, przy jednoczesnym zachowaniu wartości, które leżą u podstaw domu mody – mówił dyrektor generalny Bottega Veneta Leo Rongone.
O tym, czy Kering powtórzy sukces, jak w 2015 roku w Gucci, obdarzając zaufaniem Alessandra Michelego, dowiemy się wraz z prezentacją debiutanckiej kolekcji Matthieu w lutym 2022 roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.