Max Mara Resort 2020: Noc w muzeum
30 lat po zburzeniu Muru Berlińskiego Max Mara celebruje historyczne dziedzictwo i kulturową różnorodność miasta, które od lat nadaje ton światowej sztuce, architekturze i designowi. Jednocześnie zostaje pierwszą marką, która swoją kolekcję zaprezentowała we wnętrzach Neues Museum. W wybudowanym w połowie XIX wieku gmachu zgromadzono największe prehistoryczne i starożytne artefakty.
Berliński pokaz kolekcji Max Mara Resort 2020 to nie tylko celebracja trzydziestej rocznicy zburzenia muru i hołd złożony historycznemu oraz kulturalnemu dziedzictwu niemieckiej stolicy. To także okazja do odkrycia, ile włoska marka ma z tym miastem wspólnego. Jak spójne jest jej podejście do konstrukcji z charakterystyczną dla Berlina architekturą, jak wiele łączy ją w kwestii eksplorowania nowoczesnych rozwiązań przy jednoczesnym zachowaniu tradycji i jak postaci związane z Berlinem zapisały się także na kartach historii Max Mary.
Max Mara pod kreatywnym przywództwem Iana Griffithsa kontynuuje wizję mody, w której ociera się ona o architekturę. Wyraźnie pobrzmiewają w niej inspiracje konkretnymi epokami i charakterystycznymi dla nich fasonami. Skoro więc pokaz kolekcji odbył się w muzeum, gromadzącym jedną z największych kolekcji prehistorycznych i starożytnych artefaktów, można było spodziewać się, że znajdą one swoje odbicie w najnowszych propozycjach włoskiej marki. Datowane na epokę brązu eksponaty, w tym hełm znany jako Berlin Gold Hat, posłużyły za inspirację do stworzenia rzeźbionych naszyjników, kolczyków i bransolete. Powstały we współpracy z projektantką biżuterii Reemą Pachachi. Nawiązanie do starożytnych metali obecne jest na tkaninach, w tym charakterystycznych dla Max Mary wełnach i kaszmirach, które poprzetykano złotą nicią. Największym hołdem dla niemieckiej stolicy jest jednak płaszcz, nazwany – po prostu – Berlin. Idealnie skrojony, o przeskalowanych ramionach z kwiatowymi aplikacjami, będącymi hołdem dla miśnieńskiej porcelany.
1/49Pokaz Max Mara Resort 2020
