Michael Gambon uchodził za jednego z najwybitniejszych aktorów w historii brytyjskiego kina i teatru. Za swoje osiągnięcia otrzymał tytuł szlachecki. Aktor miał 82 lata.
Na przestrzeni trwającej blisko sześć dekad kariery Michael Gambon wystąpił w ponad 170 produkcjach, w tym w obsypanym Oscarami „Jak zostać królem”, wspaniałym „Gosford Park” czy „Kwartecie”.
Za swoje oddanie scenie otrzymał tytuł szlachecki i przydomek „The Great Gambon”. Dla szerokiej publiczności, w szczególności fanów „Harry’ego Pottera”, aktor na zawsze pozostanie filmowym Albusem Dumbledorem.
O śmierci aktora poinformowali jego żona Anne Miller i syn Fergus: „Nasz ukochany mąż i ojciec Michael zmarł w spokoju w szpitalu w wyniku powikłań po zapaleniu płuc. W ostatnich chwilach towarzyszyli mu żona i syn Fergus”. Aktor miał 82 lata.
Gwiazdy „Harry’ego Pottera” żegnają aktora
„Wraz z odejściem Michaela Gambona świat stał się zdecydowanie mniej zabawnym miejscem”, napisał Daniel Radcliffe, żegnając aktora, z którym spędził blisko dekadę na planie. „Możliwość pracy u jego boku była jednym z największych przywilejów mojej kariery. Michael był jednym z najwybitniejszych aktorów w historii. Będzie nam go brakowało”, dodał.
Do pożegnań aktora dołączyły kolejne gwiazdy sagi o młodym czarodzieju. „Kochany Michaelu, dziękuję, że pokazałeś nam, jak z wdziękiem i dystansem dźwigać wielkość. Będziemy za tobą tęsknić”, napisała Emma Watson „Michael zawsze wnosił na plan ciepło i humor, które uwielbialiśmy jako dzieci. Z biegiem lat stał się dla mnie wzorem do naśladowania”, wtórował jej Rupert Grint, filmowy Ron Weasley.
Kondolencje rodzinie aktora złożyli również J.K. Rowling, Jason Isaacs (odtwórca roli Lucjusza Malfoya) i wiele innych gwiazd i twórców związanych z serią.
Fani również pożegnali aktora, przywołując jeden z najsłynniejszych cytatów Albusa Dumbledore'a: „Nie żałuj umarłych, Harry, żałuj żywych, a przede wszystkim tych, którzy żyją bez miłości”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.