Znaleziono 0 artykułów
03.09.2022

Ślubny manikiur: Milky nails to nowy frencz

03.09.2022
Christian Dior wiosna 2022 / (Fot. Imax Tree)

Choć francuski manikiur zdaje się mieć ugruntowaną pozycję w katalogach ślubnych, a moda na wszystko ze stemplem Y2K powinna dodatkowo wzmacniać trend, panny młode z Jennifer Lopez na czele coraz częściej decydują się na alternatywę w postaci milky nails. Jak wykonać mleczny manikiur?

Niektóre trendy – kiedyś kojarzone z elegancją – ocierają się o kicz. Przeżywające renesans perły – w otoczeniu złota i o organicznych kształtach – w plastikowych latach 90. straciły urok klasyki. Sznurom koralików, noszonym do podartych dżinsów i neonowych T-shirtów z brokatowymi napisami, daleko było do wyrafinowania Coco Chanel.

Podobnie sytuacja ma się z frenczem. Latem na portalu amerykańskiego dziennika „Wall Street Journal” ukazał się artykuł Amber Kallor „How French Manicures Went From Tacky to Trendy?” („Frencz: Od tandety do trendu”). „Przepraszam, w którym momencie frencz był tandetny?”, piszą wzburzone internautki. Próbując odpowiedzieć na to pytanie, można przyjrzeć się zdjęciom z ery Y2K i wziąć pod uwagę obecną modę na niebotyczną długość i „trumienny” kształt płytki paznokcia. Francuski manikiur bywa jednym z bardziej eleganckich sposobów na ozdobienie paznokci (za co tak bardzo pokochały go panny młode), ale zdarza mu się wyglądać wręcz wulgarnie. Oczywiście wszystko zależy od wykonania, urody i… kontekstu. Dlatego dziś od klasycznej wersji popularniejsze są jego wariacje: odwrócony, asymetryczny, o nieregularnych kształtach (ciemniejszy kolor z krawędzi „spływający” na płytkę niczym fala) czy kolorowy.

Laquan Smith wiosna 2022 / (Fot. Imax Tree)

Mleczna i lukrowana glazura

Po inspiracje na subtelny make-up no make-up na paznokciach, który świetnie uzupełni ślubną stylizację, warto wybrać się na media społecznościowe gwiazd. Hailey Bieber swoją sygnowaną „lukrowaną glazurą” pokrywa już nie tylko policzki, lecz także dłonie, przez co ich końcówki wyglądają jak zanurzone w apetycznej polewie. Podajemy przepis: warstwa bezbarwnej bazy do paznokci, następnie półtransparentnego białego lakieru, a na koniec warstwa z opalizującą poświatą (ale nie brokatem). W zaawansowanej wersji ostatni etap można rozbić jeszcze na dwie części, nakładając bezbarwny lakier, który nada połysk i wtarty w niego specjalny pyłek do paznokci. Na koniec top coat. W tym wydaniu hybryda będzie koniecznością, by uzyskać tak wyraźny efekt gloss.

Dziewczyny planujące ślub w ciągu najbliższych kilku miesięcy mogą podejrzeć, jak prezentował się manikiur panny młodej podczas najgłośniejszego wesela roku. Jennifer Lopez, na drugą ceremonię z Benem Affleckiem, zamiast klasycznego frencza zdecydowała się na milky nails, które idealnie współgrały z kreacją od Ralpha Laurena i pierścionkiem z okazałą perłą. Choć paznokcie pokryte jednolitym, mlecznym (ale nie białym i kryjącym!) lakierem zwykle nosi się na krótszych paznokciach, piosenkarka postawiła na długą płytkę o migdałowatym kształcie. Frencz w tej sytuacji mógłby dawać wrażenie ciężkości. Poza tym, J.Lo jest mistrzynią łączenia stylu dziewczyny z bloku (w wersji clean girl) i wielkiej diwy, a właśnie tak interpretujemy ten nowy trend. Jest delikatnie, schludnie, elegancko i dziewczęco. I co najważniejsze, do wykonania takiego manikiuru nie potrzeba wprawy. Ani biegłej znajomości francuskiego.

Hui jesień 2022 / (Fot. Imax Tree)

 

 

 

 

Agnieszka Zygmunt
  1. Uroda
  2. Trendy
  3. Ślubny manikiur: Milky nails to nowy frencz
Proszę czekać..
Zamknij