Znaleziono 0 artykułów
09.10.2022

Minimalistyczne wnętrza w przedwojennej warszawskiej kamienicy

09.10.2022
(Fot. ONI Studio)

W zasięgu spaceru są tu zarówno Łazienki Królewskie, jak i kina, teatry czy restauracje. To ścisłe, ale ciche centrum miasta. Właściciel mieszkania zajmuje się projektowaniem graficznym, interesuje się architekturą, kolekcjonuje dzieła sztuki. Dla niego architektka wnętrz Magdalena Romanowska z pracowni Romanowska Studio stworzyła przestrzeń pełną światła oraz ikon designu.

Stumetrowe mieszkanie składa się z trzech pomieszczeń, które łączy korytarz oraz łazienka. Właścicielowi zależało na tym, żeby zachować oryginalny charakter wnętrza, ale jednocześnie je doświetlić i wyraźnie oddzielić strefę prywatną od dziennej.

Kamienna klatka schodowa, żeliwne balustrady

Historia kamienicy sięga 1899 r. Przed I wojną światową mieszkała tu przede wszystkim rosyjska arystokracja. W trakcie II wojny światowej kamienica nie została zniszczona, bo weszła w skład dzielnicy niemieckiej i mieszkali tu funkcjonariusze gestapo, część budynku spłonęła dopiero w trakcie Powstania Warszawskiego. Po wojnie rozebrano oficyny, ale fasada została odtworzona według oryginalnego projektu. Klatki schodowe i drzwi wejściowe też odrestaurowano z dbałością o autentyczne detale. Z okien jadalni i salonu mieszkania widać pięknie obsadzony ogród, który jest częścią dziedzińca. Okna sypialni wychodzą z kolei na ulicę.

(Fot. ONI Studio)

Właściciel mieszkania zajmuje się projektowaniem graficznym, ale interesuje się architekturą i kolekcjonuje dzieła sztuki. – To człowiek wrażliwy na design, co bardzo ułatwiało nam porozumienie. Miał od początku sprecyzowane oczekiwania, a jego poczucie estetyki i wysoka świadomość związana z historią sztuki i architektury pozwoliła wspólnie stworzyć spójną koncepcję wnętrza – mówi architektka wnętrz Magdalena Romanowska. To mieszkanie jest jedną z jej pierwszych realizacji, ale z budynkiem tym miała już wcześniej do czynienia. Zaprojektowała nową bramę wejściową i przejazd bramny na podstawie zachowanej dokumentacji historycznej. – Co prawda projekty nie zostały jeszcze zrealizowane, ale przygotowując się do nich, pracowałam z konserwatorem zabytków i lepiej poznałam historię tych murów, ich starą tkankę. Drzwi wejściowe i klatki schodowe zostały odrestaurowane z dbałością o detale, jest kamienna posadzka i żeliwne balustrady. To rzadkość – mówi Magda.

Właściciel mieszkania jest wielkim fanem modernizmu, przede wszystkim Le Corbusiera. Interesuje się teoriami i dziełami modernistycznych architektów. Wybór materiałów, mebli i oświetlenia w jego mieszkaniu to pochwała właśnie modernizmu i arcydzieł tamtej epoki.

Drewno, marmur, mosiądz

Trzy główne pomieszczenia w mieszkaniu to kuchnia z jadalnią, salon i sypialnia; do tego korytarz i łazienka. Ściany korytarza pokryte są w całości dębowym fornirem. Równolegle – pod oknami jadalni i salonu – ciągnie się drewniana zabudowa wykończona marmurowym blatem Bianco Carrara. – Marzeniem właściciela było stworzenie modernistycznego wnętrza przy równoczesnym zachowaniu i podkreśleniu oryginalnych elementów tej przestrzeni, czyli wysokich sufitów, parkietu w jodełkę czy zdobionej rzeźbionym obramieniem stolarki okiennej – mówi Magda.

(Fot. ONI Studio)

Niestety, okazało się, że oryginalna podłoga i okna są w na tyle złym stanie, że nie da się ich już uratować. Ostatecznie właściciel mieszkania zdecydował się na dębową podłogę ułożoną w jodłę francuską. Okna powstały na zamówienie, tak, aby jak najbardziej odwzorowywały te pierwotne. Szlachetne materiały, takie jak włoski marmur Bianco Carrara, olejowane, dębowe drewno i mosiądz, podkreślają elegancki charakter wnętrza. A proporcje zaprojektowanych mebli odpowiadają oryginalnej geometrii – liniom nadproży, otworów okiennych i podziałów stolarki. Tu nie ma przypadków – wszystko jest precyzyjnie przemyślane.  

Remont mieszkania trwał dwa lata. Wszystko przez pandemię – ciężko było znaleźć solidnych i wolnych wykonawców, brakowało materiałów, przede wszystkim drewna, które w tym mieszkaniu gra pierwszorzędną rolę. – Ostatecznie przy realizacji tego projektu pracowało kilka pracowni stolarskich – mówi Magda.

Lustro zamiast kuchennych szafek

Istotnym elementem projektu Magdy było światło, a właścicielowi mieszkania zależało, żeby mieć wiele możliwości oświetlania pomieszczeń. – Dlatego zaprojektowałam zarówno boczne, jak i górne światło – mówi Magda. – Do korytarza wpuściłam światło dzienne, jednocześnie maksymalnie wykorzystując tę przestrzeń. Korytarz oddzieliłam od jadalni i kuchni drewnianym regałem. Od strony korytarza pełni on funkcję garderoby, a od strony jadalni mieści ekspres do kawy, piekarnik, lodówkę i zastawę – dodaje.

Tło kuchni to minimalistyczna, biała zabudowa, która wykończona została grubym, marmurowym blatem z wysokim cokołem i półką. Ściany wokół blatu wykończone są szkliwionymi kaflami nawiązującymi do dawnych ceramicznych pieców kuchennych, natomiast na ścianie nad blatem rzuca się w oczy zaskakująco niecodzienne rozwiązanie – olbrzymie lustro zamiast kuchennych szafek. To rozwiązanie znacznie powiększa optycznie wnętrze, ale czy jest praktyczne? – Jeśli chodzi o miejsce na garnki i patelnie, to nie ma problemu. Przestrzeń do przechowywania została zaplanowana w fornirowanej zabudowie pod oknami i w kredensie oddzielającym jadalnię od korytarza. Tam też znajdują się lodówka, ekspres i piekarnik. 

(Fot. ONI Studio)

Centralnym elementem jadalni jest duży, dębowy stół, wsparty na stalowej konstrukcji, wykonany przez niemiecką firmę Bulthaup. Modernistyczny klimat jadalni dopełniają bauhausowe krzesła Cesca projektu Marcela Breuera. Nad stołem wiszą lampy z kloszami z dmuchanego szkła oraz mosiądzu, zaprojektowane w latach 40. w kooperacji architekta Vilhelma Lauritzena i duńskiej marki Louis Poulsen. 

Największe klasyki modernizmu

Jadalnię i salon oddzielają monumentalne przeszklone drzwi w drewnianej ramie. Dzięki tym przeszkleniom oba pomieszczenia pozostają na siebie otwarte i jasne. – Meble do jadalni, salonu i sypialni wybieraliśmy wspólnie z właścicielem. Niektóre z nich to moje propozycje, inne to spełnienie jego marzeń – mówi Magda. I rzeczywiście – robią wrażenie!

W centrum salonu stoi minimalistyczna sofa Vitry, dębowy stolik Gueridon projektu Jeana Prouve i dwa modernistyczne fotele Cassiny w kolorowych tapicerkach Capitol Complex autorstwa Pierrea Jeannereta, kuzyna Le Corbusiera. Szmaragdowa zieleń i karmin tapicerki foteli oraz błękit ściany nawiązują do wzornika kolorów Les Couleurs, stworzonego przez Le Corbusiera. To kolejny hołd dla mistrza. Na ścianie nad sofą wisi obraz olejny malarza i twórcy muzyki eksperymentalnej Jakuba Glińskiego, a obok stoi lampa Flos zaprojektowana przez Achille Castiglioniego.

– Właściciel mieszkania jest kolekcjonerem sztuki, stąd na ścianach obrazy Teresy Pągowskiej, Józefa Pankiewicza czy Matthieu Cossé – mówi Magda. – Z kolei regały i półki wypełnia ceramika i rzeźby przywiezione przez niego z odległych podróży. Bardzo zależało mu, żeby w mieszkaniu było wiele regałów o konkretnej wysokości i odległości między półkami, tak, aby bez trudu pomieściły się tam jego zbiory.

Do sypialni prowadzi mniejszy, fornirowany korytarzyk z nadprożem. Stoi w nim kolejna ikona modernizmu – krzesło CH24 Wishbone, zaprojektowane w latach 50. dla firmy Carl Hansen & Søn przez mistrza skandynawskiego designu Hansa J. Wegnera. A zaraz za drzwiami do sypialni znalazł się ikoniczny fotel Cassiny LC2, projektu Le Corbusiera, Charlotte Perriand i Pierre'a Jeannereta. Na ścianie po lewej stronie Magda umieściła liniętrzech podłużnych lamp w kolorze niebieskim, stworzonych dla marki NEMO przez ikonę modernizmu Charlotte Perriand.

I chociaż tutaj, podobnie jak w kuchni, wydaje się, że brakuje szafek i półek, to tylko złudzenie – łóżko oddzielone jest od reszty pomieszczenia przestronną garderobą. Sypialnia, z lnianą pościelą, to najbardziej intymne i przytulne pomieszczenie mieszkania, ale pozostałe wnętrza mają podobny potencjał, wystarczy, że wypełnią go domownicy, bałagan codziennego życia i odrobina chaosu. 

Magdalena Żakowska
Komentarze (1)

Gość11.10.2022, 10:18
Przecudowne wnętrza
  1. Kultura
  2. Design
  3. Minimalistyczne wnętrza w przedwojennej warszawskiej kamienicy
Proszę czekać..
Zamknij