Bella Hadid znana jest ze swojego zamiłowania do kreacji vintage. Potwierdzeniem jest jej ostatnia stylizacja, w której udało jej się uchwycić ducha lat 60. za pomocą retro sukienki Chanel.
Bella Hadid od wielu lat wyznacza trendy w looku model off-duty. Modelka często płynnie przechodzi od inspiracji latami 90. do elementów retro, jednocześnie promując obcisłe baby tees, które nosiła Paris Hilton i skarpety z mokasynami, by na koniec złamać konwencję za pomocą wycięć i odważnych krojów. Jedno jednak pozostaje niezmienne: zamiłowanie supermodelki do vintage kreacji i oryginalnych dodatków, czego dowodem jest jej ostatnia stylizacja.
Bellę sfotografowano w Los Angeles, gdzie wraz z Yolandą Hadid, odwiedziły restaurację Nobu. Modelka zdecydowała się na vintage minisukienkę Chanel – model w paski z białymi elementami w stylu lat 60. Pomimo tego, że Bella przebywała w Kalifornii, jej stylizacja pasowała bardziej do scenerii francuskiego Côte d’Azur, znanego z „Witaj, smutku” czy „Szalonego Piotrusia”. Modelka dopełniła swoją retro stylizację niebieskimi obcasami i naciągniętymi na nie białymi getrami. Włosy spięła w elegancki kok, a na dodatki wybrała okulary i srebrną biżuterię, głównie w postaci sygnetów i kolczyków.
Bella znana jest z nieoczywistych pomysłów na zastosowanie skarpetek bądź getrów. Oprócz wspomnianych już stylizacji z mokasynami i skarpetkami, modelka często nosi również sportowe podkolanówki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.