Gemma Ward była nastolatką, gdy pojawiła się na okładce amerykańskiego „Vogue’a”. Świat mody, który wyniósł ją na sam szczyt, kilka lat później, gdy jej ciało z nastoletniego zmieniło się w kobiece, kompletnie ją zniszczył. Wróciła na wybieg, gdy zmieniły się zasady gry.
Gemma Ward mając zaledwie 16 lat, została najmłodszą modelką, która pojawiła się na okładce amerykańskiej edycji „Vogue’a”. Pojawiła się też na okładce pierwszego numeru „Vogue’a” chińskiego i indyjskiego. Jej kariera rozwijała się w zawrotnym tempie. W 2005 roku szła w ponad dwudziestu nowojorskich pokazach mody, w tym u Very Wang, Oscara de la Renty czy Calvina Kleina, za każdy zgarniając około 20 tysięcy dolarów. Pojawiła się w kampaniach Burberry, Valentino, Dolce & Gabbana, Balenciagi, Hermèsa i Diora. W 2007 roku trafiła na listę „Forbesa” najlepiej zarabiających modelek świata z wynikiem 3,3 miliona dolarów rocznie.
Gdy ciało Gemmy Ward zaczęło się zmieniać, branża nie potrafiła się z tym pogodzić
Nie mogła przypuszczać, że w takim samym tempie, w jakim wskoczyła na szczyt, zostanie z niego w brutalny sposób zepchnięta. Początkiem końca był pokaz Chanel wiosna-lato 2008, po którym prasa rozpisywała się o tym, jak francuska marka robi miejsce dla „dużych dziewczyn”, ponieważ Gemma „roztyła się jak balon”. Ward miała 20 lat, a jej dziecięce ciało zaczęło się zmieniać, z czym branża nie potrafiła się pogodzić.
Gemma Ward zamknęła pokaz Max Mary
Dzisiaj 36-letnia Ward, z kolejnymi sukcesami na koncie, matka trójki dzieci, otwarcie mówi o tym, co ją spotkało, walcząc jednocześnie o lepsze standardy w branży mody. – Byłam publicznie upokarzana, chciałam się po prostu schować – przyznała w rozmowie z „Vogiem” w 2019 roku. Pięć lat później, podczas tygodnia mody w Mediolanie zamknęła pokaz Max Mary.
Cały tekst przeczytasz w kwietniowym wydaniu „Vogue Polska”, którego tematem przewodnim są pokolenia. Teraz numer możesz zamówić z wygodną dostawą do domu
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.