Czy Invisible String Theory z TikToka rzeczywiście pomaga znaleźć miłość?

Zgodnie z tiktokową „teorią niewidzialnej nici” każdy z nas ma już połączenie ze swoją bratnią duszą i w końcu ją spotka – prawdziwą miłość czy przyjaźń. Czy to romantyzowanie życia i po prostu wiara w przeznaczenie?

W czasach aplikacji randkowych i kolejnych frustrujących spotkań kończących się ghostingiem czy w najlepszym wypadku situationship trudno nie stracić nadziei na znalezienie miłości. Być może właśnie dlatego Invisible String Theory, w Polsce nazywana „teorią niewidzialnej nici” lub „teorią strun”, od kilku dobrych miesięcy cieszy się niesłabnącą popularnością na TikToku. 

Czym jest Invisible String Theory z TikToka, znana jako teoria niewidzialnych strun?

Na TikToku łatwo natknąć się na romantyczne filmy, na których zakochani całują się podczas zachodu słońca, świętują kolejne rocznice i wyznają, że długo nie mieli szczęścia w miłości, ale ponieważ byli sobie przeznaczeni, los w końcu skrzyżował ich drogi. Wszechświat czekał po prostu na odpowiedni moment, by mogli się poznać, a wtedy miłość od razu wybuchła. 

Według teorii niewidzialnej nici, do której nawiązują wspomniane tiktoki, ludzie, którzy są sobie przeznaczeni, między którymi ma narodzić się prawdziwa miłość czy przyjaźń, złączeni są od zawsze niewidzialną nicią. Być może więc będą się mijać przez jakiś czas, w końcu jednak wpadną na siebie, gdy będą gotowi, by stworzyć relację. 

Niektóre osoby mają poczucie, że już spotkały swoją bratnią duszę, ale nie były tego świadome. Inne pary opisują, że urodziły się w tym samym szpitalu w tym samym dniu, były na wakacjach w tym samym czasie w tym samym zakątku świata. Jednak te osoby nie wpadły na siebie, może nawet nie widziały się nawzajem. Dopiero po latach – w innym miejscu na ziemi i miejscu swojego życia – spotkały się, by budować razem przyszłość.

Wiele osób czeka na spotkanie tej jedynej osoby, przy której serce zabije im naprawdę mocno. Niektórzy szukają aktywnie, inni po prostu czekają na szczęśliwe zrządzenie losu. Bez wątpienia tego typu wiara może nas zdopingować, aby nie poddawać się w randkowaniu i nie załamać, kiedy wciąż nie udaje nam się znaleźć miłości. Trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i czekać na przeznaczenie, zaufać wszechświatowi, że w końcu połączy nas z drugą połówką. 

Wiara w bratnie dusze w popkulturze, czyli co wspólnego z Invisible String Theory z TikToka ma Taylor Swift? 

Według sondażu YouGov z 2021 roku 60% dorosłych Amerykanów „wierzy w ideę bratnich dusz”, przy czym 64% z tych osób to kobiety, a 36% to mężczyźni. Nic zresztą dziwnego, bo tego typu wiara jest mocno zakorzeniona w naszej kulturze. W książkach, filmach i serialach Invisible String Theory jest chętnie eksploatowana. Przykładem może być choćby romantyczna historia z filmu „Igraszki losu” z Kate Beckinsale i Johnem Cusackiem albo ponowne spotkanie kochanków w filmie „Pokuta” z Keirą Knightley i Johnem McAvoyem.

Także Taylor Swift ma swój wkład w rozpropagowanie „teorii niewidzialnej nici”. W piosence „Invisible String” z wydanego w 2020 roku albumu „Folklore” Taylor śpiewa o niewidzialnej nici, która łączy bratnie dusze i przywiązuje ludzi do siebie. W refrenie możemy usłyszeć: „you’ve been hidden in plain sight, then appear”. Fanki i fani wokalistki uważają, że utwór stanowi nawiązanie do jej relacji z aktorem Joe Alwynem, gdyż w piosence są fragmenty o zbiegach okoliczności, dzięki którym w końcu nastąpiło spotkanie kochanków.

Korzenie „teorii niewidzialnych nici”

– Teoria niewidzialnej struny jest oparta na losie, przeznaczeniu i determinizmie. Zakłada, że ​​dwoje ludzi jest połączonych niewidzialną nicią, co oznacza, że ​​bez względu na wszystko ostatecznie znajdą drogę do siebie – mówi na łamach Cosmopolitan.com Leanne Yau, chińska edukatorka ds. seksu i związków. Invisible String Theory przypomina jej Red String Theory, według której ​​ludzie są związani przez los i połączeni niewidzialną czerwoną nicią, której nie da się zerwać. Yau zauważa również, że teoria niewidzialnych strun podobna jest do koreańskiej koncepcji inyun, która pojawia się w filmie „Poprzednie życia” („Past Lives”)  z 2023 roku o dwójce szkolnych przyjaciół, którzy zostają rozdzieleni przez wyprowadzkę. – W ramach wiary w inyun bliskość połączenia dwóch osób w obecnym życiu zależy od tego, ile razy wchodziły one w interakcje w poprzednich wcieleniach – tłumaczy Leanne Yau.

Wschodnioazjatycka wiara w czerwoną nić przeznaczenia sięga wieków. Teoria strun z kolei, znana jako „teoria wszystkiego”, powstała na podstawie prac licznych fizyków. Zakłada ona, że ​​podstawowymi elementami wszechświata są nie cząsteczki, lecz niewiarygodnie małe struny.

Jak niewidzialna teoria strun może wpłynąć na nasze życie i czy może pomóc w znalezieniu miłości?

Niektórym zapewne wiara w to, że te skomplikowane relacje miłosne to wszystko kwestia planów wszechświata, przyniesie ulgę. Inni z kolei mogą się buntować z powodu braku sprawczości i konieczności oczekiwania, aż los zdecyduje, że to już czas na prawdziwą miłość czy przyjaźń. Ile można czekać? Czy w tym czasie mamy nie spotykać się z innymi osobami, tylko wypatrywać porywu serca? Zdecydowanie zbyt sztywne trzymanie się Invisible String Theory może być ograniczające i mieć negatywny wpływ na relacje.

Oczywiście wiara w przeznaczenie ma też swoje zalety. – Koncepcja, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu i że w końcu znajdziesz „odpowiednią” osobę, może pomóc przetrwać trudności w randkowaniu, podejść do tego swobodniej – uważa Yau. Mimo wszystko wydaje się, że niezależnie od tego, w co wierzymy i jak to nazwiemy, lepiej być aktywnym, poznawać nowe osoby, dawać im drugą szansę, nawet jeśli nie czujemy, by trafiła nas strzała Amora. Los czy przeznaczenie to mocno utrwalone w naszej kulturze tropy, które mogą wydawać się magiczne i romantyczne, jednak lepiej wychodzić z inicjatywą i szukać szczęścia na własną rękę, niż biernie czekać, aż to ono odnajdzie nas.