Od komedii romantycznych po poruszające dramaty – z myślą o spragnionych wzruszeń wybieramy najpiękniejsze filmy z Netflixa, które wciąż sprawiają, że łezka nam się w oku kręci.
Najbardziej wzruszające filmy Netflixa
„Wszystkie jasne miejsca”: Światełko nadziei
Theodore i Violet (Justice Smith i Elle Fanning) poznają się w najmroczniejszym momencie swojego nastoletniego życia. Oboje zmagają się z depresją i nie potrafią odnaleźć się w dawnej codzienności. Wspólnie spędzony czas pomaga im odkryć w sobie światełko nadziei na inną przyszłość.
„Znachor”: Drugie szanse
Profesor Rafał Wilczur (w tej roli Leszek Lichota) traci pamięć i rozpoczyna życie na marginesie lokalnej społeczności. Po latach niespodziewanie spotyka swoją córkę. Najpopularniejsza powieść przedwojennej Polski doczekała się trzeciej, zdaniem wielu, najlepszej ekranizacji. Choć dawny „Znachor” wciąż wzrusza, bawi i skłania do namysłu.
„Purpurowe serca”: Kameralny romans
Ona jest córką imigrantki, pracuje w lokalnym barze, ale marzy o karierze piosenkarki. On pochodzi z patriotycznego domu, a do marines dołączył, by udowodnić ojcu swoją wartość. Gdy ich drogi się krzyżują, odnajdują w sobie bratnie dusze. Razem będą musieli stawić czoła przeciwnościom. W rolach głównych Sofia Carson i Nicholas Galitzine. Kameralny romans świetnie sprawdzi się na seans we dwoje.
„Dźwięk metalu”: Przejmująca cisza
Oglądanie „Dźwięku metalu” przypomina emocjonalny rollercoaster. Towarzyszymy Rubenowi (fenomenalny Riz Ahmed), zdolnemu perkusiście, który traci słuch. Bohater przechodzi kolejne etapy żałoby – od żalu po złość – próbując odnaleźć się na nowo w świecie pozbawionym dźwięków. Potok łez jest tu gwarantowany, ale po seansie poczujecie emocjonalne katharsis.
„Forrest Gump”: Wzruszający klasyk
Oscarowy klasyk Roberta Zemeckisa to historia człowieka o wielkim sercu. Forrest (doskonale zagrany przez Toma Hanksa) nigdy nie traci optymizmu, ciepła, otwartości. W końcu „życie jest jak pudełko czekoladek; nigdy nie wiesz, na co trafisz”. Niezmiennie wzrusza i skutecznie poprawia nastrój, nawet w najtrudniejsze dni.
„Cząstki kobiety”: Historia straty
Martha i Sean (Vanessa Kirby i Shia LaBeouf) spodziewają się dziecka. Decydują się na poród w domu, który kończy się tragedią. Po stracie próbują się pozbierać, każde na swój sposób. Ona zdaje się nie uznawać nowej rzeczywistości, oddala się od męża, kwestionuje wszystkie dotychczasowe decyzje. Poruszające studium straty nie jest materiałem na lekki seans, ale warto.
„Pamiętnik”: Love story
Pochodzący z różnych światów Noah i Allie (Ryan Gosling i Rachel McAdams) próbują być razem mimo przeciwności losu. Historię ich miłości poznajemy jednak z perspektywy czasu – starzejący się bohater opowiada ją żonie, która stopniowo traci pamięć. Ekranizacja powieści Nicholasa Sparksa, momentami przesłodzona i patetyczna, jest skutecznym wyciskaczem łez.
„Poradnik pozytywnego myślenia”: Bratnie dusze
Historia dwójki doświadczonych przez życie ludzi (Jennifer Lawrence i Bradley Cooper), którzy odnajdują w sobie bratnie dusze. Pat dopiero co wyszedł ze szpitala psychiatrycznego, po tym jak stracił pracę i dom, a żona go zostawiła. Tiffany od śmierci męża cierpi na depresję. Niespodziewanie ich drogi się krzyżują. Mimo początkowej niechęci nawiązują nić porozumienia.
„Cześć, żegnaj i wszystko pomiędzy”: Razem, ale osobno
Producenci serii „Do wszystkich chłopców” wracają z nową historią miłosną. Claire i Aidan (Talia Ryder i Jordan Fisher) zdecydowali, że się rozstaną przed rozpoczęciem studiów, bez pretensji i żalu. W ostatni wspólny wieczór odwiedzają miejsca, które były dla nich ważne. Niezwykła randka sprawi, że zaczną się zastanawiać, czy potrafią bez siebie żyć.
„Land”: Życie na nowo
Dramat z Robin Wright w roli głównej trafił na Netflixa na początku września. Od tego czasu „Land” pozostaje jedną z najpopularniejszych produkcji platformy. Po osobistej tragedii Edee (Wright) nie potrafi odnaleźć się w dawnej codzienności, dlatego postanawia przeprowadzić się do niewielkiego domu w Górach Skalistych. Tam poznaje myśliwego Miguela (Demián Bichir), który uczy ją przetrwania z dala od cywilizacji.
„Czego nauczyła mnie ośmiornica”: Oczy szeroko otwarte
Nagrodzony Oscarem dokument o niezwykłej przyjaźni filmowca i ośmiornicy zamieszkującej południowoafrykański las wodorostów. Craig Foster podąża śladem zwierzęcia, by odkryć tajemnice jego świata. Tworzy przy tym poetycki i poruszający obraz piękna przyrody i jej różnorodności. „Czego nauczyła mnie ośmiornica” przypomina nam, że jesteśmy częścią większego systemu, w którym więcej nas łączy, niż dzieli.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.