Najpewniej zasada #zostańwdomu obowiązywać będzie co najmniej do majówki, więc już teraz planujemy maratony filmowe i serialowe na najbliższe tygodnie. Z pomocą przychodzi oczywiście Netflix, który proponuje produkcje o seksownych nastolatkach ze Stanów, z Włoch i Korei, komedie romantyczne, a także wyczekiwany przez wszystkich fanów Joanny Kulig miniserial „The Eddy” o paryskim klubie jazzowym.
„Outer Banks”, sezon pierwszy (15 kwietnia)
Gorące ciała, wysokie fale, palące słońce. Nowy serial dla nastolatków za scenografię ma tytułowe Outer Banks, czyli plaże u wybrzeży Północnej Karoliny. Banda dzieciaków, które przezywają się Pogues, próbuje odkryć tajemnicę śmierci ojca jednego z nich, a przy okazji odnaleźć skarb, który tata rzekomo gdzieś ukrył. Brzmi jak sprawdzona fabuła powieści łotrzykowskiej. „Outer Banks” nie ucieka jednak od diagnoz społecznych. „Tu masz albo dwie prace, albo dwa domy” – słyszymy od narratora, należącego do Pogues Johna B. Są biedni, więc imają się różnych prac, ale zostaje im czas na dobrą zabawę. W obsadzie – aktorzy znani z disneyowskich produkcji.
„Tyler Rake: Ocalenie”, film (24 kwietnia)
Najemnik Tyler Rake ma uratować porwanego syna bossa narkotykowego (trwają mafijne porachunki w Indiach i Bangladeszu). Najbardziej niebezpieczna misja w jego karierze i zaskakująca przyjaźń z uratowanym chłopcem sprawią, że zmierzy się ze swoją dramatyczną przeszłością. Wartka akcja nie zatuszuje scenariuszowych mielizn, ale przecież i tak wszyscy będą oglądać film dla Christa Hemswortha w pierwszej dużej roli od czasów „Avengersów” (na planie spotkali się tu zresztą twórcy marvelowskiej „Wojny bez granic”). W oczekiwaniu na kolejne filmy o Thorze, przyjrzyjmy się muskulaturze Australijczyka na małym ekranie.
„Rodzeństwo Willoughby”, animacja (22 kwietnia)
Seans dla całej rodziny na podstawie powieści Lois Lowry uświadomi, jak ważne są relacje z najbliższymi. Przekaz w sam raz na czasy pandemii. Tytułowe rodzeństwo wcale nie jest jednak do tego przesłania przekonane. Chce wysłać rodziców na wakacje, żeby móc wreszcie zakosztować wolności. Nic dziwnego, skoro małżeństwo Willoughbych zajmuje się tylko sobą, własnych dzieci się boi, krzyczy na nie albo je przepędza. Czy w finale wszyscy poczują, że jednak razem raźniej?
„Dom kwiatów”, sezon trzeci (24 kwietnia)
Meksykański serial o rodzinie De La Mora doczekał się finałowego sezonu, z którego dowiemy się jeszcze więcej o mrocznych tajemnicach pozornie porządnego rodu. Jako że Polacy uwielbiają hiszpańskojęzyczne produkcje, „Dom kwiatów” na pewno wpadnie do pierwszej dziesiątki najchętniej oglądanych. Zwłaszcza że przy komediowej formule sięga do tradycji telenoweli. Bohaterowie będą się więc mierzyć z trójkątami miłosnymi, niechcianymi ciążami i problemami z prawem.
„Love 101”, sezon pierwszy (24 kwietnia)
„Szkoła dla elity” po turecku. Nastolatki z dobrego liceum są równie niegrzeczne, jak ich hiszpańscy rówieśnicy – uprawiają seks, ściągają na egzaminach i upijają się do nieprzytomności. Ale oczywiście Kerem, Osman, Sinan i Eda przeżywają też wszystkie rozterki młodości – nieporozumienia z rodzicami, zawody miłosne i brak akceptacji rówieśników.
„Circus of Books”, film dokumentalny (22 kwietnia)
W debiucie reżyserskim artystka Rachel Mason opowiada o swoich rodzicach, Karen i Barrym – właścicielach sklepu z gejowską pornografią, którzy przez 35 lat, także w czasie epidemii AIDS, wspierali społeczność LGBTQ w Los Angeles. Circus of Books stało się dla zagubionych, marginalizowanych i tłamszonych mniejszości prawdziwą oazą, miejscem-instytucją, mekką. – To było centrum gej-świata – mówią wychowani na sklepie rozmówcy Mason.
„Zajęcia pozalekcyjne”, pierwszy sezon (29 kwietnia)
Tym razem Netflix sprawdza, jak bawią się, kochają i łamią prawo dzieciaki z Południowej Korei. Uczeń, oczywiście, elitarnej szkoły (ku przestrodze!), którego nie stać na edukację, wkracza na ścieżkę przestępstwa. Nie chcąc ryzykować przyszłości, która ma być świetlana, woli kraść niż prosić o pomoc. Wzorowy uczeń – w mundurku i z samymi szóstkami w dzienniczku – po lekcjach zachowuje się jak bohaterowie „Podziemnego kręgu”. Na fali popularności „Parasite” i niesłabnącego szału k-pop serial daje szansę na podglądanie południowokoreańskiej codzienności.
„Trzy metry nad niebem”, pierwszy sezon (29 kwietnia)
Z Azji przenosimy się do Włoch. Po sukcesie „Rzymskich dziewczyn” na Netfliksie ponownie oglądamy dojrzewanie w skąpanej słońcem Italii, tym razem na adriatyckich plażach. Summer, Ale, Dario, Edo i Sofia spędzają lato nad morzem, gdzie eksperymentują z wolną miłością, tańczą na piasku i odnajdują siebie. W sam raz na majówkę, której niestety nie spędzimy ani nad Adriatykiem, ani nawet (o ile tam nie mieszkamy) nad Bałtykiem. Na ścieżce dźwiękowej najlepsza młoda włoska muzyka.
„Groźne kłamstwa”, film (30 kwietnia)
Camila Mendes, czyli Veronica z „Riverdale”, opiekuje się zamożnym pacjentem. Zostają przyjaciółmi. Ale gdy on umiera, zostawiając jej swoją fortunę, dziewczyna jest w niebezpieczeństwie. A może sama stanowi zagrożenie dla innych? Mendes powoli staje się jedną z najważniejszych gwiazd ze stajni Netfliksa (zagrała już w komedii romantycznej „Wynajmij sobie chłopaka”), więc warto śledzić jej karierę.
„All Day and a Night”, film (1 maja)
Jeffrey Wright („Westworld”) i Ashton Sanders („Moonlight”) grają w filmie Joego Roberta Cole’a (twórcy „Czarnej pantery”, jednego z najbardziej kasowych filmów wszech czasów) o młodym mordercy, który za kratkami podsumowuje dotychczasowe życie.
„Hollywood”, sezon pierwszy (1 maja)
Ryan Murphy przejmuje władzę w Netfliksie. W kolejnej dużej produkcji tytana pracy jego ulubieńcy, w tym Daren Criss z „Glee” i „Zabójstwa Gianniego Versace”, znów spotkają się przed kamerą. Murphy tym razem opowie o aspirujących aktorach i reżyserach w Fabryce Snów po II wojnie światowej. Złota era kina od podszewki. W obsadzie także Maude Apatow („Euforia”) i Patti Lupone („Frasier”).
„Więcej, niż myślisz”, film (1 maja)
Kolejna komedia romantyczna Netfliksa, kolejny pewniak do pierwszej dziesiątki najczęściej oglądanych produkcji. Ellie Chu (Leah Lewis) jest nieśmiała, niepozorna, ale świetnie się uczy. Paul to jej przeciwieństwo – oceny ma słabe, ale za to wszyscy go lubią. On wynajmuje ją, żeby pomogła mu napisać list miłosny i poderwać najfajniejszą dziewczynę w szkole. Szkopuł w tym, że Ellie też się Aster (piękna Alexxis Lemire) podoba. Za kamerą Alice Wu, która po studiach z programowania na MIT i w Stanfordzie zamarzyła o kinie.
„Pracujące mamy”, czwarty sezon (4 maja)
Kanadyjska komedia o tym, że niełatwo być matką, zwłaszcza taką, która nie chce rezygnować z kariery. Białe wino do lunchu, rozmowy z przyjaciółkami i żarty z mężów pozwalają im nie zatracić się w trudach work life balance. Przy okazji można zobaczyć bliźniaczą produkcję australijską – „The Letdown”.
„Już nie żyjesz”, drugi sezon (8 maja)
Christina Applegate („Świat według Bundych”) i Linda Cardellini („Luzaki i kujony”) powracają jako sąsiadki, które łączy tajemnica zabójstwa męża jednej z nich. Pierwszy sezon serialu Lizy Feldman („Dwie spłukane dziewczyny”), specjalistki od historii o dziewczynach, które nic sobie nie robią ze stereotypów na temat kobiecości, przekonał fanów i krytyków.
„The Eddy”, miniserial (8 maja)
Damien Chazelle („La La Land”) opowiada o tytułowym paryskim klubie jazzowym, w którym śpiewa Maja (Joanna Kulig). Jej chłopak Elliot (André Holland), przy okazji właściciel klubu, skrywa problemy z prawem, pieniędzmi i rodziną, którą zostawił w Nowym Jorku. Kulig w pierwszej dużej hollywoodzkiej roli prezentuje niezwykłe umiejętności wokalne.
„Valeria”, pierwszy sezon (8 maja)
Hiszpański serial na podstawie książek Elísabet Benavent z Dianą Gomez w tytułowej roli niespełnionej pisarki i żony. Nieszczęśliwe małżeństwo z Adrianem (Ibrahim Al Shami) odreagowuje podczas drinków z przyjaciółkami – Lolą, Carmen i Nereą, które namawiają ją, żeby pozbawione namiętności życie zamieniła na gorący romans z tajemniczym Victorem. „Wreszcie będziesz miała, o czym pisać”, mówią jej. „Seks w wielkim mieście” 20 lat później i kilka tysięcy kilometrów na wschód.
„Have a Good Trip: Adventures in Psychedelics”, serial (11 maja)
Nick Offerman (gra też w świetnym serialu science fiction HBO – „Devs”), Adam Scott („Wielkie kłamstewka”, też na HBO) i inne gwiazdy wspominają swoje najdziwniejsze doświadczenia z narkotykami. Serial łączy naukowe wywody na temat substancji psychoaktywnych z animowanymi wstawkami ilustrującymi opowieści o szalonych tripach. Zamiast imprezy – haj gwarantowany.
„Space Force”, sezon pierwszy (31 maja)
Pierwszy sitcom Steve’a Carrella od czasów „The Office”. W jednej z głównych ról John Malkovich świeżo po „Nowym papieżu”. Carrell ze współtwórcą, Gregiem Danielsem (oprócz „The Office” także „Simpsonowie” oraz „Parks and Recreation”), zastanawiają się, co by było, gdyby w amerykańskim wojsku powstała specjalna jednostka odpowiedzialna za operacje militarne w kosmosie. Oczywiście dowodzona przez przeambicjonowanych, krewkich i niezbyt mądrych generałów. Inspiracją do powstania serialu był absurdalny pomysł Donalda Trumpa, żeby taką dywizję rzeczywiście powołać.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.