Są jak encyklopedia mody, można w nich znaleźć ubrania sprzed wielu dekad, ale i te w stylu Y2K. Oto nasz wybór nowojorskich sklepów z rzeczami vintage, w najlepszym stylu.
Nowy Jork nosił ubrania vintage, na długo zanim odkryła je Generacja Z. Odzież z drugiej ręki była wtedy domeną biedniejszych, stawała się też powoli wyrazem buntu przeciwko rosnącej dominacji sieciówek. Sklepy z używanymi ubraniami prowadzone były głównie przez organizacje charytatywne, vintage było antytrendem. Przez lata rynek ten napędzali również ludzie sztuki, teatru, różnego rodzaju indywidualiści.
Mówi się, że pierwszy sklep vintage na mapie Nowego Jorku pojawił się w połowie lat 60., stworzony przez Harriet Love, która nazwała go swoim imieniem i nazwiskiem. Klientom oferowała między innymi wiktoriańskie suknie z początku wieku. Dziś spora część jej zbiorów znajduje się w archiwach Metropolitan Museum of Art. Podobnie jak inne otwarte w tamtym czasie sklepy, tak i ten – już nie istnieje. Zmieniły się realia: miasto, koniunktura, ludzie. Pojawiła się konkurencja. Wraz z przyjściem lat 70. i 80. nastąpił wzrost cen i zainteresowania vintage, a lata 90. i nowe milenium przyniosły działające do dziś L Train (od 1999 roku) i Beacon’s Closet (1997).
Wciąż funkcjonuje również New York Vintage (2002), zaliczany do najstarszych vintage shopów w mieście. Jego założycielka Shannon Hoey w odpowiedzi na pytanie, jak wyglądał rynek dwie dekady temu, kiedy zaczynała, pisze, że branża vintage wtedy rozkwitała. „Początkowo sprzedaż ubrań z drugiej ręki była moim dodatkowym zajęciem, aż do momentu, w którym zwróciłam uwagę redaktorów pracujących dla takich magazynów jak Vogue czy Elle, którzy byli zainteresowani pokazaniem rzeczy z moich zbiorów. Dlatego często powtarzam, że to moda mnie wybrała! Rzuciłam główną pracę, otworzyłam New York Vintage, mając 26 lat, i nigdy nie oglądałam się za siebie”.
Większość tego rodzaju miejsc zrodziła się z pasji do perełek sprzed lat lub zrównoważonej mody, czasem z przypadku, ale też z doskonałego wyczucia chwili lub z przewidywania tego, co dopiero miało nadejść.
New York Vintage: Promocja idei drugiego obiegu
Carrie Peterson pierwszy sklep Beacon’s Closet otworzyła w 1997 roku na Williamsburgu, dokąd przeprowadziła się z Tucson w Arizonie. Była jego pierwszym i wówczas jedynym pracownikiem. W e-mailu wyjaśnia: „Pracowałam w podobnym sklepie na studiach, ale zanim wpadłam na pomysł otworzenia własnego, zasuwałam po 14 godzin w firmie tłumaczeniowej. Wydawało mi się, że w końcu postradam zmysły od ciągłego myślenia, jak przetrwać w Nowym Jorku (lub gdziekolwiek indziej), nie będąc jednocześnie skazanym na życie biurowe, które sprawiało, że byłam naprawdę nieszczęśliwa”.
Biznes szybko okazał się sukcesem. „Wciąż potrzebowaliśmy więcej miejsca ze względu na rosnący popyt i napływ młodych ludzi na Brooklyn. Ubrania nie mieściły się w sklepie, było ciasno, ciągle wpadaliśmy na siebie. Teraz mamy cztery lokalizacje, osobne biuro dla naszego teamu online i zatrudniamy 100 osób”.
Shannon Hoey z New York Vintage przyznaje, że przełom lat 90. i 2000. był idealnym czasem na start takiego biznesu, ponieważ wiele było jeszcze do odkrycia i wyszperania. Jednak im szybciej rozwijał się e-commerce, tym bardziej ubrania i dodatki vintage stawały się dostępne. A że były oferowane w konkurencyjnych cenach, podnosiło to wartość rynku i powodowało jego dynamiczny rozwój. Hoey właśnie wtedy zaczęła tworzyć nie tyle kolekcje pod sprzedaż, co osobiste archiwum rzeczy pochodzących z okresu ponad 100 lat. Następnie, jako dodatek do sklepu, otworzyła showroom z ubraniami wyłącznie do wypożyczenia – dla stylistów, redaktorów czy osób ze świata filmu i designu. Dziś New York Vintage jest jednym z czterech miejsc na świecie, które współpracują z Valentino nad programem, pomagającym zredukować odpady, produkowane przez branżę mody, ale także promującym ideę drugiego obiegu. Klienci mogą przynosić do NYV projekty z poprzednich kolekcji i w zamian otrzymają store credit (określoną kwotę) do wydania w sklepach Valentino.
Vintage: Historie schowane w szwach, ukryte w obszyciach
Coraz częściej mówi się jednak, że w vintage shopach trudniej znaleźć coś dobrej jakości, co nie kosztuje fortunę i nie jest z sieciówki. „The New York Times” ogłosił nawet, że złota era ubrań z drugiej ręki dobiegła końca, bo sklepy vintage zalała odzież z sieciówek. A ich ceny są coraz wyższe. Skończyły się czasy, kiedy wśród stosów ubrań można było wyłowić perełki od Yves Saint Laurent, leżące obok klasycznych Levisów za kilka dolarów.
Od czasu pierwszych vintage shopów w Nowym Jorku zmieniło się jeszcze jedno – pojawiły się social media. To za ich sprawą odzież z drugiej ręki przeżywa właśnie swoją kolejną falę popularności. Młodsze pokolenia odkrywają vintage na TikToku, znane córki znanych rodziców wygrzebują z szaf ubrania swoich mam sprzed lat, a gwiazdy na czerwony dywan zakładają rzeczy vintage z najlepszych domów mody lub po raz kolejny kreacje, które nosiły dawno temu.
Aktualny trend, w którym liczy się vintage, zrodzony jest z nostalgii, ale również z chęci dbania o środowisko, z nieakceptowania bylejakości oraz rosnących cen odzieży. Wśród fanów rzeczy z drugiej ręki znajdą się i tacy, którzy, jak pisarka Ottessa Moshfegh, uznają ten rodzaj mody za szczególnie ważny. Dla niej każda rzecz vintage ma własną historię. „Są w nich historie schowane w szwach, wspomnienia upchnięte w podszewkach, schwytane między marszczeniami i ukryte w obszyciach” – pisała w eseju dla amerykańskiego wydania „Elle”.
Jeśli postanowicie wyruszyć na poszukiwania ubrań z historią w Nowym Jorku, znajdziecie wiele dobrych vintage shopów, które oferują starannie wybrane egzemplarze, selekcję dla odbiorców o konkretnym guście. Takie sklepy można znaleźć na każdym niemalże kroku, dlatego wybieramy kilka najlepszych, przynajmniej na początek poszukiwań. Od czegoś w końcu trzeba zacząć. A gdzie najlepiej, jeśli nie w mieście, w którym kupowanie ubrań z drugiej ręki wciąż traktowane jest jako styl życia.
Oto nasz wybór najciekawszych nowojorskich sklepów vintage:
Desert Vintage, 34 Orchard St, New York, NY 10002
Tutaj znajdziecie najpiękniejsze projekty Yves Saint Laurenta czy Jill Sander sprzed lat, a także old Céline z czasów Phoebe Philo. Wszystko zachowane w idealnym stanie, dobrej jakości, nienagannie wykonane. Na uwagę zasługują zwłaszcza okrycia wierzchnie i wieczorowe kreacje. Doskonała selekcja pokazana jest też na równie doskonałych zdjęciach.
Procell, 5 Delancey St, New York, NY 10002
Vintage ubrania z ery Y2K kupuje tu Bella Hadid. Fanką sklepu jest też Madonna. W unikatowe egzemplarze zaopatrują się kostiumografowie popularnych seriali, tacy jak Eric Daman, odpowiadający za „Plotkarę” i Heidi Bivens, pracująca przy „Euforii”. Ubierzecie się tu od stóp do głów.
Metropolis Vintage, 803 Broadway, New York, NY 10003
Nie ma lepszego miejsca w Nowym Jorku, jeśli chodzi o vintage T-shirty. Jeśli ASAP Rocky i Rihanna lub siostry Kardashian i Jenner noszą koszulki z nadrukami, to najpewniej kupiły je właśnie tutaj. W Metropolis znajdziecie też sporą selekcję rzeczy Carhartta i ubrań w barwach drużyn NBA.
L Train Vintage, kilka lokalizacji w mieście
Miejsce, w którym jest wszystko. Od tanich Levisów po oversizowe marynarki i obszerne skórzane kurtki z lat 90., aż po współczesne marki i wzory. Trzeba mieć tu i cierpliwość, i sprawne oko do wynajdywania wania perełek, ale warto – to jeden z wciąż najbardziej przystępnych cenowo vintage shopów.
The Vintage Twin, 543 Broadway, New York, NY 10012
Miejsce odwiedzane przez rodzeństwo Hadid i przez Kendall Jenner, jeden z ulubionych sklepów Kai Gerber i Blanki Miro. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, bez względu na styl – zarówno osoby lubiące eleganckie rzeczy, jak i te ceniące sportową wygodę. Plusem jest szeroki przedział cenowy.
What Goes Around Comes Around, pomiędzy Broome i Grand, 351 W Broadway, New York, NY 10013
Kolejne miejsce, w którym kupują znane fanki vintage, czyli Kendall Jenner, Emily Ratajkowski czy Hailey Bieber. Oraz David Beckham. Miejsce to oferuje jedną z największych i najlepszych selekcji vintage torebek Chanel, Hermès, Gucci czy Prady, także z limitowanych kolekcji.
Beacon’s Closet, cztery lokalizacje w Nowym Jorku
Bardzo popularne miejsce, nie tylko wśród tych, którzy chcą kupić, lecz także wśród tych, którzy chcą sprzedać ubrania. Poza egzemplarzami typowo vintage (sprzed kilku dekad i no name) można trafić tutaj na rzeczy od projektantów (Burberry, Ralph Lauren, Victoria Beckham), w niskich cenach, ale również na odzież z sieciówek. Duży wybór dodatków, butów i torebek. Z ogromnych zasobów Beacon’s Closet chętnie korzystają styliści filmowi i serialowi.
Buffalo Exchange, lokale w całych Stanach
Sieć vintage shopów w całych Stanach, której model biznesowy, podobnie jak Beacon’s Closet, opiera się w dużej mierze na kupowaniu ubrań od osób prywatnych. Dzięki temu można złowić tutaj nowiutkie czółenka Valentino czy sandały Ganni albo sukienki Róhe i torebki STAUD za mniej niż jedną trzecią oryginalnej ceny.
DUO NYC, 324 E 9th St, New York, NY 10003
Od marynarek Diora, poprzez sandałki na obcasie Fendi, aż po koszule Escada – to wszystko znajdziecie w DUO NYC. A do tego wybór dokładnie wyselekcjonowanych spodni i kurtek dżinsowych między innymi Lee i Levi’s. Ten sklep poleca Lucy Williams, która ceni dobrą jakość i design. Miejsce spodoba się przede wszystkim fankom minimalizmu.
Treasures of NYC, 69 Mercer St
Wejście tylko po wcześniejszym umówieniu wizyty. Nic dziwnego – to miejsce przyciąga rzesze fanek vintage Chanel czy Louis Vuitton. Jeśli poszukujecie rzadkiego modelu bagietki Fendi, to jest wasz adres. Kupują tu Miley Cyrus, Priyanka Chopra i Sofia Richie.
New York Vintage, 117 W 25th St, New York, NY 10001
Na próżno szukać tu współczesnych ubrań. New York Vintage oferuje głównie te, które wykonano dziesiątki lat temu (czyli na długo przed Y2K). Królestwo dla fanów i fanek strojów z epoki, niepowtarzalnych kostiumów oraz projektantów sprzed kilku dekad.
Do listy vintage shopów w Nowym Jorku warto też dopisać barwne miejsce James Veloria, Front General Store, gdzie zakupy robią stylistki magazynów, a także Awoke Vintage (wszystkie trzy lokalizacje uwielbiane są przez dziewczyny znane z Instagrama).
Chickee's Vintage oferuje ponadczasową modę, zarówno dla kobiet, jak I dla mężczyzn (loafersy Gucci, marynarki Armaniego i swetry Calvina Kleina), a kolektyw Seven Wonders rzeczy wyselekcjonowane przez osiemnastu sprzedawców i kolekcjonerów vintage.
Jeśli wystarczy czasu, polecamy zwiedzanie miasta połączyć z wizytą na pchlich targach, których w Nowym Jorku co tydzień odbywa się kilka. Najlepiej zajrzeć na Dumbo przy Moście Brooklyńskim, gdzie w weekendy jest Brooklyn Flea Market, albo na kultowy Chelsea Flea Market w dzielnicy Chelsea, którego stałą bywalczynią jest legendarna redaktorka „Vogue” Lynn Yaeger. Ostatnio zakupy robiła tam też Florence Welch. Grand Bazaar na Upper West Side skupia za to wystawców, oferujących nie tylko vintage ubrania, akcesoria czy ogromny wybór biżuterii, rzeczy do wnętrz. Raj dla lubiących szperanie i adrenaline związaną z wynajdywaniem perełek.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.