Znaleziono 0 artykułów
27.09.2024

Najlepsze filmy, które niebawem znikną z Netflixa. Oglądajcie, zanim będzie za późno

(Fot. materiały prasowe)

Od niezmiennie zabawnego „Między słowami” po refleksyjną „Ex Machinę” – wybieramy najlepsze filmy dostępne na Netflixie, które niebawem znikną z platformy. To prawdziwe perełki, które warto obejrzeć, zanim będzie za późno.

„Między słowami”: Opowieść o bliskości

(Fot. materiały prasowe)

Przypadkowe spotkanie świeżo upieczonej absolwentki filozofii (Scarlett Johansson) i podstarzałego aktora (Bill Murray) na tle zjawiskowego, ale obcego im Tokio daje początek pięknej relacji, która wymyka się tradycyjnym definicjom. „Między słowami” to ciepła historia o samotności, poszukiwaniu siebie i potrzebie bliskości, opowiedziana w drobnych gestach, uśmiechach i chwilach ciszy. To bez wątpienia jeden z filmów wartych obejrzenia w gronie przyjaciół lub podczas romantycznego wieczoru we dwoje.

„Lady Bird”: U progu dorosłości

(Fot. materiały prasowe)

Tytułowa Lady Bird (wspaniała Saoirse Ronan) to zbuntowana uczennica katolickiej szkoły, która poszukuje własnej tożsamości, przeżywa pierwsze miłości i rozczarowania, a także próbuje znaleźć wspólny język z mamą. Słodko-gorzka komedia o dorastaniu to jeden z tych tytułów, do którego będziecie wracać w poszukiwaniu odrobiny filmowego ciepła. Choć „Lady Bird” daleko do wyciskacza łez, podczas seansu uronicie ich co najmniej kilka. Reżyserski debiut Grety Gerwig natychmiast stał się klasyką gatunku.

„Forrest Gump”: Ponadzasowy klasyk

(Fot. Paramount Pictures/Collection Christophel/East News)

Jeden z najlepiej ocenianych filmów w historii kina śledzi losy Forresta Gumpa (Tom Hanks), człowieka o wielkim sercu, który nigdy nie traci optymizmu, ciepła i otwartości na innych. Mimo własnych ograniczeń, pewnie kroczy przez życie, które, jak często powtarza, „jest jak pudełko czekoladek; nigdy nie wiesz, na co trafisz”. Mimo upływu lat „Forrest Gump” niezmiennie wzrusza i skutecznie poprawia nastrój nawet w najtrudniejsze dni.

„Angielski pacjent”: Miłość w czasach niepokojów

(Fot. Tiger Moth Productions/Collection Christophel/East News)

Choć jeden z najchętniej oglądanych filmów 1996 roku nie przetrwał próby czasu, to warto go obejrzeć choćby dla wzruszających ról Kristin Scott-Thomas, Ralpha Fiennesa i Juliette Binoche. „Angielski pacjent” opowiada historię poparzonego pilota, który wspomina swoje dawne życie. Rozgrywający się w dwóch planach czasowych film doceniono aż dziewięcioma Oscarami, co czyni go jednym z najczęściej nagradzanych tytułów w historii amerykańskich nagród.

„Zombieland”: Najlepszy film akcji na Halloween

(Fot. materiały prasowe)

Halloween zbliża się wielkimi krokami. To zatem najlepszy czas na maraton ulubionych horrorów i trzymających w napięciu thrillerów. Tym, którzy nie lubią się bać, polecamy komediowe dreszczowce, jak niezmiennie zabawny „Zombieland”. Gdy Ziemię opanowują niebezpieczne i niezbyt błyskotliwe zombie, Columbus (Jesse Eisenberg) staje do walki o przetrwanie wraz z przyjaciółką (Emma Stone), jej siostrą i nieustraszonym łowcą potworów (Woody Harrelson).

„Więzień labiryntu”: Dla fanów science fiction

(Fot. materiały prasowe)

Po sukcesie „Igrzysk śmierci” Hollywood bezskutecznie próbowało powtórzyć fenomen sagi dla nastolatków w klimacie science fiction. O sukces otarli się jedynie twórcy „Niezgodnej” i „Więźnia labiryntu” – filmów opartych na innych dystopijnych powieściach young adult. Ekranizacja trylogii Jamesa Dashnera zabiera widzów do bezustannie zmieniającego się labiryntu. Thomas (Dylan O'Brien) wraz z innymi więźniami próbuje uwolnić się z pułapki, zanim będzie za późno. Aby odzyskać wolność, będą musieli połączyć siły i stawić czoła morderczym strażnikom.

„Ex Machina”: Sztuczna inteligencja

(Fot. materiały prasowe)

Refleksyjne kino science fiction to specjalność Alexa Garlanda. „Ex-Machina” zapewniła Brytyjczykowi tytuł wschodzącego mistrza gatunku. Bohaterem filmu jest Caleb (Domhnall Gleeson), obiecujący programista, który zostaje zaproszony przez swojego tajemniczego szefa (Oscar Isaac) do udziału w wyjątkowym eksperymencie. Jego zadaniem jest przetestowanie Avy (Alicia Vikander), nowego wynalazku Nathana. „Ex Machina” wchodzi w dialog z naszymi marzeniami i lękami, związanymi z postępem technologicznym, uwydatniając związane z nim genderowe i klasowe napięcia.

„Wyjdź za mnie”: Love story

(Fot. materiały prasowe)

„Wyjdź za mnie” z Jennifer Lopez i Owenem Wilsonem w rolach głównych spodoba się wszystkim, którzy na pamięć znają komedie romantyczne z przełomu wieków. Walentynkowy przebój sprzed dwóch lat łączy wątki znane z takich klasyków, jak „Notting Hill”, „Dziennik Bridget Jones” czy „Powiedz tak”. JLo gra gwiazdę estrady, który postanawia wziąć ślub z wieloletnim ukochanym na oczach całego świata. Na chwilę przed transmitowaną na żywo ceremonią dowiaduje się jednak, że jej wybranek ją zdradza. Żądna zemsty Kat postanawia wyjść za przypadkowo poznanego Charliego.

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. Najlepsze filmy, które niebawem znikną z Netflixa. Oglądajcie, zanim będzie za późno
Proszę czekać..
Zamknij