Kultowe, niedocenione i zapomniane. Z ogromnej oferty Netflixa, HBO Max i Disney+ wybieramy najlepsze komedie romantyczne nie tylko na święta.
Gwiazdka to czas bliskości, ciepła, czułości. Nieodzownym elementem wspólnego świętowania jest seans ulubionego filmu. Po maratonie świątecznych filmów romantycznych warto przypomnieć sobie także najlepsze komedie romantyczne wszech czasów. Na platformach streamingowych znajdziemy nie tylko produkcje kultowe, lecz także te, które niesłusznie odeszły w zapomnienie. Polecamy nasze ulubione romanse na Boże Narodzenie i nie tylko.
Komedie romantyczne na platformie Netflix
„Jak stracić chłopaka w 10 dni?”: Przeciwieństwa się przyciągają
Ben (Matthew McConaughey) ma sprawić, że dowolna dziewczyna zakocha się w nim w zaledwie 10 dni. Andie (Kate Hudson) stawia sobie dokładnie odwrotne zadanie – choć do tej pory miała powodzenie u mężczyzn, tym razem ma „stracić chłopaka w 10 dni”. Gdy tych dwoje na siebie trafia, nie będzie jednak siły na niebie i ziemi, która by ich rozdzieliła. Chyba że sami sekretami i kłamstwami zduszą w zarodku rodzące się uczucie.
„Dziennik Bridget Jones”: Singielka szuka ideału
Bridget Jones, choć na kartach powieści Helen Fielding, dziennikarki z Londynu, i na ekranie w filmie reżyserki Sharon Maguire, rówieśniczki i przyjaciółki autorki, przekroczyła już trzydziestkę, nie wydawała się wiele dojrzalsza od nastolatek. Pracowniczka londyńskiego wydawnictwa najpierw wplątuje się w romans z szefem – związkofobem, a potem idealizuje jego przyjaciela, Marka Darcy’ego tylko dlatego, że ten „lubi ją taką, jaka jest naprawdę”. Zarzuty pod adresem komedii romantycznej nie działają jednak na jej wierne fanki, które wciąż uważają Bridget Jones za idolkę pokolenia przełomu wieków.
„Poskromienie złośnicy”: Flirt po polsku
Kaśka (Magdalena Lamparska) leczy złamane serce na rodzinnym Podhalu, gdzie poznaje przystojnego Patryka (Mikołaj Roznerski). Kto pamięta serial „Szpilki na Giewoncie” z Magdaleną Schejbal i „Nigdy w życiu!” o zaczynaniu od nowa, ulegnie urokowi tej prostej historii o drugiej szansie na miłość. 20 grudnia na platformę trafiła druga część popularnej produkcji.
„Serce w chmurach”: Przypadkowe spotkanie
Czy Hadley (Haley Lu Richardson z „Białego Lotosu”) i Oliver (Ben Hardy) dostaną drugą szansę? Gdy przypadkiem spotykają się w samolocie, oboje są pewni, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Rozdzieleni na lotnisku, długo nie potrafią się ponownie odnaleźć. W ekranizacji powieści Jennifer E. Smith pod tym samym tytułem twórcy zastanawiają się, czy naszym życiem rządzi przypadek, czy przeznaczenie. A jeśli to drugie, jak wiele poświęcimy, by spełnić marzenie o miłości.
„Dziś 13, jutro 30”: Zmiana perspektywy
Jennifer Garner, która wyspecjalizowała się w rolach netfliksowych idealnych mam („Dzień na tak”, „Rodzinne zamiany”), w 2004 roku zagrała w komedii romantycznej Gary’ego Winicka o dziewczynie, która za szybko dorasta. Jenna nie znosi być trzynastolatką. W urodziny wypowiada więc życzenie, by przeskoczyć kilka etapów i stać się trzydziestolatką. Choć część marzeń się spełnia, okazuje się, że u boku dorosłej Jenny brakuje najbliższej kiedyś osoby, przyjaciela z dzieciństwa. Czy Matt odnajdzie znów drogę do jej serca?
„Swatamy swoich szefów”: Historia podwójna
Bohaterami komedii romantycznej Claire Scanlon jest dwoje zapracowanych asystentów (Zoey Deutch i Glen Powell). Zmęczeni zostawaniem do późna w biurze, aby zaspokoić kaprysy swoich neurotycznych szefów (Lucy Liu i Taye Diggs), wpadają na pomysł, by ta dwójka się w sobie zakochała i dała im spokój. Nieoczekiwanie iskrzy także między nimi.
„U ciebie czy u mnie”: Miłość po czterdziestce
Komedia romantyczna z Reese Witherspoon i Ashtonem Kutcherem przywraca wiarę w miłość i… komedie romantyczne. Film łączy odrobinę staroświecki urok „Kiedy Harry poznał Sally” z fabułą przypominającą „Holiday”. Choć gwiazdy produkcji wyglądają jak spod igły, skończyły już czterdziestkę, a ich postaci zbliżają się do tej magicznej granicy. Szczęście po czterdziestce? Już nawet Hollywood zorientowało się, że młodość nie ma monopolu na miłość.
„Ślubne wojny”: Koniec przyjaźni
Dziewczyny z Jersey – Liv (Kate Hudson) i Emma (Anne Hathaway) – przyjaźnią się od dziecka. Podczas gdy Liv to typowa overachieverka, girl boss, toksyczna optymistka, zamiatająca problemy pod dywan, zapatrzona w ambitniejszą koleżankę Emma trochę nie wie, czego chce od życia. Gdy w wyniku pomyłki ich śluby zaplanowano w tym samym miejscu i na tę samą godzinę tego samego dnia, nie cofną się przed niczym. W końcu w miłości i na (ślubnej) wojnie wszystkie chwyty są dozwolone. Warto powtórzyć sobie seans komedii romantycznej, ale tylko dla bajecznych sukni ślubnych.
„Tylko ty”: Rzymskie wakacje
Faith (Marisa Tomei) w dzieciństwie wywróżono, że mężczyzną jej życia jest Damon Bradley. Nigdy go jednak nie spotkała, więc postanowiła wyjść za mąż z rozsądku. Ani przez chwilę nie zapomniała jednak o przepowiedni. Gdy w dniu ślubu zadzwonił do niej przyjaciel przyszłego męża, przedstawiając się jako Damon Bradley, rzuciła wszystko, by odnaleźć go w Rzymie. Zamiast niego spotkała jednak czarującego Petera Wrighta (Robert Downey Jr. świeżo po sukcesie „Chaplina”). Nie ma jednak zamiaru zakochać się w nieznajomym – szczęście może jej przecież dać tylko wypełnienie przeznaczenia. Komedia romantyczna o odwiecznym konflikcie między przyzwyczajeniem a spontanicznością. Czy Faith odważy się porzucić nierealistyczne marzenie na rzecz obiecującego flirtu?
Komedie romantyczne na platformie HBO Max
„Świąteczne Harmony”: Na chwilę przed pierwszą gwiazdką
W odpowiedzi na ogromną netfliksową ofertę świątecznych komedii romantycznych HBO Max przygotowało własny film o miłości. Format jest podobny – na chwilę przed świętami marząca o karierze muzycznej Gail zatrzymuje się przypadkiem w małym miasteczku, gdzie czeka ją nie tylko szansa na przełom w karierze, lecz także na miłość.
„Miłość na nowo”: Od początku
Mira (Priyanka Chopra Jones) opłakuje ukochanego. Pogrążona w żałobie, wysyła do niego SMS-y, które odbiera Rob. To właśnie jemu przypadł w udziale numer zmarłego chłopaka. Czy Mira znów uwierzy w miłość? Z pewnością, skoro Rob, tak jak ona, uwielbia piosenki Céline Dion. Dodatkowy atut: występ samej diwy.
„Jeszcze dłuższe zaręczyny”: Zanim powiesz „tak”
Violet (Emily Blunt) i Tom (Jason Segel) chcą się pobrać, ale wciąż coś staje im na drodze. Czy to los próbuje im powiedzieć, że wcale nie są dla siebie stworzeni? A może pięcioletnie zaręczyny pozwolą parze poznać się lepiej niż niejednemu małżeństwu
„Kraina Jane Austen”: Powrót do epoki wiktoriańskiej
Jane (Keri Russell) wierzy, że tylko w książkach Jane Austen mężczyźni potrafili szczerze kochać. Dlatego w poszukiwaniu tego jedynego udaje się do Austenland, parku rozrywki odwzorowującego wiktoriański świat z kart powieści XIX-wiecznej pisarki. Czy w kostiumie z epoki Jane odnajdzie się łatwiej niż w codzienności?
„Ojciec panny młodej”: Współczesna wersja
W kolejnym remake’u kultowej komedii romantycznej ojciec rodziny (Andy García) musi pogodzić się z zamążpójściem, a więc wejściem w dorosłość, córki. W tle zderzenie kultur – kubańskiej i amerykańskiej.
„Celeste i Jesse – na zawsze razem”: (Nie)szczęśliwe zakończenie
Celeste (Rashida Jones z „Parks and Recreation”) i Jesse (Andy Samberg z „Brooklyn 9-9”) nie chcą już być razem, ale też nie wyobrażają sobie życia całkiem osobno. Ale czy przyjaźń po rozwodzie jest możliwa, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawiają się kolejne miłości? Mądra komedia romantyczna w allenowskim stylu pokazuje wszystkie odcienie dorosłych relacji.
Komedie romantyczne na platformie Disney+
„Pretty Woman”: Bajka o Kopciuszku
Dziś możemy wiele zarzucić opowieści o pracownicy seksualnej Vivian (Julia Roberts), w której po uszy zakochuje się bogaty klient. Ale niezapomniane sceny, takie jak łzy wzruszenia w operze, lekcja savoir-vivre’u przy stole czy kąpiel w bąbelkach, sprawiają, że komedia romantyczna Garry’ego Marshalla z 1990 roku wciąż zasługuje na miano kultowej. Nie mówiąc już o promiennym uśmiechu Julii Roberts i jej olśniewających kostiumach, które powtarzane są do dziś. Brązową sukienkę w białe groszki przebija tylko czerwona kreacja do ziemi.
„500 dni miłości”: Nowa era komedii romantycznej
Komedia romantyczna „500 dni miłości” z 2009 roku jest uznawana za jedną z najlepszych, bo łamie gatunkowe schematy. „To nie jest historia miłosna”, zapowiadają twórcy na wstępie, puszczając oko do widza obeznanego z konwencją. „500 dni miłości” przełamuje konwencję tak pracowicie, że po drodze tworzy nowy kanon. Zamiast linearnej, chronologicznej historii o tym, jak dziewczyna poznała chłopaka, otrzymujemy subiektywne wspomnienia wprost z głowy Toma. Bo to on jest głównym bohaterem, tym, który się zakochuje, zdobywa i traci. To z jego perspektywy pokazywana jest Summer, to on pragnie, to on rozpacza. Komedia romantyczna o mężczyźnie? Tego jeszcze nie było.
„Wyznania zakupoholiczki”: Mieć i być
Komedia romantyczna „Wyznania zakupoholiczki” z 2009 roku została zmiażdżona przez krytyków, zarobiła niewiele ponad 100 mln dolarów i popadła w zapomnienie. Film miał jednak zadatki na hit: charyzmatyczną główną bohaterkę Rebeccę Bloomwood (Isla Fisher), rozwijający się powoli, ale romantycznie związek i przeszkodę – tytułowy zakupoholizm – którą Rebecca musiała pokonać, by zdobyć szczęście. Po latach film ogląda się jak pocztówkę z niewinnych czasów, nakręcono go wszak przed krachem finansowym i końcem ery komedii romantycznych z lat 2000.
„Pamiętnik księżniczki”: Przemiana brzydkiego kaczątka w łabędzia
Niespełna szesnastoletnią Mię Thermopolis (Anne Hathaway) wychowuje w San Francisco samodzielna matka (Caroline Goodall). Pewnego dnia do Ameryki przylatuje babcia Mii, Clarisse (Julie Andrews), która okazuje się królową Genovii, fikcyjnego europejskiego państewka. A skoro babcia jest królową, to Mia księżniczką, która szybko musi nauczyć się zasad dworskiej etykiety. Skrzyżowanie „Pretty Woman” i „Projektu Lady” pokazuje, że zagrożenie opresją czyha na dziewczynę wszędzie – w domu, szkole i wśród przyjaciół. Wszyscy chcą, by jak najszybciej przeszła metamorfozę z nieopierzonej nastolatki w młodą kobietę, którą pokocha książę. Niemniej jednak „Pamiętnik księżniczki” Garry’ego Marshalla na podstawie powieści Meg Cabot warto zobaczyć dla sukni godnych disnejowskich księżniczek.
„Krasz”: Miłość według młodych
Komedie romantyczne dla nastolatków czerpią oczywiście pełnymi garściami z konwencji gatunku dla dorosłych, ale przemycają ślady przemian społecznych. W „Kraszu” Paige (Rowan Blanchard) durzy się w Gabrieli, ale ostatecznie odnajdzie miłość u boku jej siostry, AJ. Temat nieheteronormatywności został potraktowany lekko, niemal przezroczyście. Właśnie na taką bezpretensjonalną reprezentację czekają dzieciaki LGBT+.
„Ten pierwszy raz”: Druga szansa
Jedna z najpopularniejszych komedii romantycznych przełomu wieków dziś budzi kontrowersje. Dziennikarka Josie (Drew Barrymore) udaje licealistkę, by napisać wnikliwy tekst o współczesnych nastolatkach. Na szkolnych korytarzach zakochuje się w niej nauczyciel. Gdyby bohater wiedział, że Josie jest pełnoletnia, wymowa filmu byłaby bardziej przekonująca. A tak oglądamy produkcję jak relikt epoki, w której o nadużyciach władzy mówiło się zdecydowanie za mało.
„Dziewczyna z Alabamy”: Powrót do domu
Gdy Reese Witherspoon wystąpiła w komedii romantycznej z 2002 roku, jej pozycja ulubienicy Ameryki została ugruntowana. Po „Legalnej blondynce” widzowie pokochali rezolutną aktorkę grającą nieoczywiste bohaterki. Melanie ma świat, a w każdym razie Nowy Jork u stóp. Zanim jednak ostatecznie zdobędzie serce księcia z bajki, Andrew, będzie musiała powrócić na prowincję, by poprosić byłego o rozwód. Na Południu, z którego zresztą sama Witherspoon pochodzi, odkryje jednak, że cząstkę serca pozostawiła w sweet home Alabama.
„Ulica Rye Lane”: Powiew świeżości
Brytyjska produkcja zawiera wszystkie niezbędne elementy komedii romantycznych – meet cute, czyli wyjątkową scenę, dzięki której poznają się przyszli zakochani, miłość od pierwszego wejrzenia, perypetie, które ich rozdzielają, a w końcu happy end. Ale choć fabuła wydaje się schematyczna, postaci – Yas i Dom – są tak oryginalne, przekorne i współczesne, że wielu recenzentów uznało film „Ulica Rye Lane” w reżyserii Raine Allen-Miller za przejaw odrodzenia gatunku.
„Ja cię kocham, a ty śpisz”: Trójkąt miłosny
Za duże swetry, zero makijażu, nieudana fryzura. Twórcy komedii romantycznej umiejętnie oszpecili Sandrę Bullock, by przekonująco zagrała poczciwą nieudacznicę Lucy. Jako bileterka codziennie rano widuje na stacji przystojniaka Petera. Ratuje go spod pędzącego pociągu, jedzie z nim do szpitala, czuwa przy jego łóżku. Jego rodzina jest zachwycona, że Peter wreszcie ma porządną dziewczynę, nie wiedzą przecież, że „zakochani” nigdy się nawet nie poznali. Trzecim do trójkąta jest brat śpiącego – Jack (Bill Pullman). Lucy będzie musiała wybrać między fantazją a rzeczywistością, a to przecież nieoczywista decyzja.
„Zakochana złośnica”: Szekspir w liceum
Nakręconą na kanwie Szekspirowskiego „Poskromnienia złośnicy” komedię romantyczną z 1999 roku warto zobaczyć chociażby dla młodego Heatha Ledgera w roli zbuntowanego Patricka Verony. Nastolatek zostaje wplątany w intrygę – jego kumpel nie będzie mógł umówić się ze słodką Biancą, dopóki jej starsza siostra Kat (Julia Stiles) odmawia randkowania. Plan spali na panewce, gdy Patrick naprawdę zadurzy się w Kat. Ale czy „zakochana złośnica” przyzna się, że odwzajemnia jego uczucie?
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.