Wiosną i latem nosimy lżejsze ubrania i analogicznie poszukujemy lżejszych rozwiązań w makijażu. Zamiast mocno kryjących podkładów wybieramy kremy koloryzujące, a żeby nie dokładać jeszcze jednej warstwy produktów, szukamy takich, które mają w swoich formułach filtry przeciwsłoneczne. Oto 10 najlepszych kremów BB i CC na lato 2024 z filtrem SPF w składzie.
Kremy BB (z ang. blemish balm, beauty balm) zyskały rozgłos dzięki K-Beauty i promowanym przez Koreanki kosmetykom, które kryją jak podkład i pielęgnują skórę niczym krem nawilżający, a także chronią przed promieniowaniem UV jak filtr. Po nich nadeszła fala kremów CC (ang. color correcting), które działają bardziej korygująco, zakrywając przebarwienia i plamy pigmentacyjne. Technologię połączenia ochrony przeciwsłonecznej z kolorem przechwyciły marki produkujące „filtry”. Następnie całe spektrum pielęgnacji i tarczy przed UV zaczęło pojawiać się również w nowoczesnych podkładach. Dziś trudno jest znaleźć kosmetyk do makijażu cery, który nie zawiera składników pielęgnacyjnych. Rozwiązań ochronnych dla skóry przy poprawie jej kolorytu jest multum. Część testowanych i opisywanych przeze mnie w tym zestawieniu produktów wpisuje się w hasło: alternatywa dla podkładu i krem z filtrem SPF w jednym, ponieważ malują i serwują fotoprotekcję. Inne o nieco lżejszej, żelowej formule to kosmetyki z filtrem z kroplą koloru. Nie kryją, nie obiecują wyrównania kolorytu czy korekty przebarwień. Natomiast nadają cerze lekki, transparentny odcień opalenizny. Zaletą nowoczesnych kremów BB, CC lub kremów z filtrem SPF z pigmentem jest to, że ich formuły są tak elastyczne, że można je dokładać w dowolnym momencie dnia co dwie-trzy godziny. Dlaczego warto? Ze względu na ścieranie się produktu, neutralizowanie filtrów w nich zawartych i promieniowanie, które jest aktywne do późnych godzin popołudniowych.
Matujący krem CC z filtrem przeciwsłonecznym do cer tłustych i mieszanych: Skinarté Sunshield Multifunctional Protective Cream SPF 50+ & CC Formula
Produkt, który sprawdzi się fenomenalnie do cer tłustych i mieszanych – co jest bardzo nietypowe jak na ten rodzaj kosmetyku (zwykle kremy z kolorem i filtrem nabłyszczają skórę), i który był inspiracją do napisania tego artykułu. Zawiera wysokie spektrum ochrony SPF 50+ i pigmenty mineralne, które wyglądają na skórze bardzo naturalnie, jakby niczego poza równomiernym kolorytem w delikatnie muśniętym słońcem odcieniu nie było. Wróżę mu sukces. Zwłaszcza że kiedy opublikowałam rolkę na Instagramie z użyciem kremu CC Skinarté, okazało się, że na stronie internetowej produkt już jest wyprzedany – ktoś musiał pochwalić go przede mną. Kosmetyk się nie klei, stapia ze skórą, chroni przed promieniowaniem, można go dokładać w ciągu dnia gąbeczką (polecam ten gest, reaplikacja nie wymaga wówczas uprzedzającego ją demakijażu twarzy), i twarz wygląda na świeżą i jednolitą. Absolutny must-have sezonu.
Krem BB z filtrem przeciwsłonecznym dający efekt baby face: BB Crème Au Ginseng Crèm Teint-Soin Effet „Peau de bébé” SPF 20
Ideał do cery suchej, odwodnionej, przesuszonej lub dojrzałej. To jeden z najbardziej pielęgnacyjnych kremów BB, jaki testowałam. Hasło „efekt skóry dziecka” nie jest chwytem marketingowym. Ten koreański kosmetyk doskonale nawadnia cerę i ją wygładza, niwelując widoczność linii, porów, przesuszonego naskórka (co jest zasługą zawartości kompleksu z białego żeń-szenia), a w dodatku perfekcyjnie wyrównuje koloryt. Ochrona przeciwsłoneczna jest w nim dość niska – SPF 20. Kosmetyk sprawdzi się więc w warunkach miejskich albo aplikowany na krem z wyższym filtrem. Jego największym atutem jest to, że nie wygląda jak podkład, ale zmienia skórę w elastyczną, gładką, promienną i supernawilżoną.
Krem koloryzujący z filtrem przeciwsłonecznym w wygodnym sztyfcie: Lancaster Sun Protect Youth Protection Stick Solaire Invisible & Teinté SPF 50
Rewelacja w temacie najszybszej aplikacji i reaplikacji kosmetyku z filtrem. Sztyft Lancaster jest dwustronny. Jedna końcówka zawiera bezbarwny krem z filtrem SPF 50, druga natomiast jest zakończona sztyftem z filtrem i kolorem. To produkt, który gładko się nakłada, nie wymaga rozcierania, ewentualnie wklepania opuszką palca. Można po niego sięgać w ciągu dnia, aby wykonywać poprawki lub co dwie-cztery godziny w celu ponownej aplikacji fotoprotekcji. Genialny sposób, aby chronić skórę przed słońcem. Na dodatek jest niewielki (trochę większy od szminki) więc zmieści się w każdej torebce.
Krem koloryzujący z filtrem przeciwsłonecznym w kompakcie w puzderku z lusterkiem: Lancaster Infinite Bronze Tinted Protection Crème Compacte Lumière SPF 50
Genialny pod kątem higieny w trakcie aplikacji (pod warunkiem że regularnie myje się dołączoną do kompaktu gąbeczkę). Kremowy kompakt z kolorem sprawdzi się jako produkt numer dwa do nakładania w ciągu dnia, aby podtrzymać ochronę przeciwsłoneczną. Zawiera kolor, który jest w odcieniu opalenizny, więc przypomina bardziej bronzer niż krem BB. Nie mniej w jego formule znajdują się filtry ochronne przed UVB, UVA, IR i HEV. Ma przyjemną, lekko nawilżającą konsystencję i wygląd puderniczki.
Żelowa emulsja koloryzująca z filtrem przeciwsłonecznym: Epionce Daily Shield Tinted SPF 50
Jeden z największych zachwytów spośród testowanych kremów z SPF z kolorem. Jest odpowiedni zarówno dla cer wrażliwych, podrażnionych, po zabiegach. Zawiera dwa filtry mineralne: tlenek cynku i dwutlenek tytanu, roślinne ekstrakty i pigment, który dopasowuje się do odcienia skóry. Genialnie nawadnia i wygładza. Natomiast jego stopień krycia jest bardzo delikatny – przypomina muśnięcie kolorem. Ma postać żelowej emulsji, która zmienia powierzchnię skóry w jedwab, uzupełniając niedobory nawilżenia. Jest produktem wodoodpornym do 80 minut.
Wodoodporny krem koloryzujący z filtrem przeciwsłonecznym: Korres Yoghurt Koloryzujący Krem Ochronny do Twarzy SPF 50
Nawilżenie, świetliste wykończenie, wodoodporność. Ten filtr przeciwsłoneczny z kroplą koloru pokochają osoby ze skórą odwodnioną, wrażliwą, wymagającą ukojenia. Kosmetyk ma bardzo lekką konsystencję, która stapia się ze skórą i nadaje jej delikatny kolor. Wzmacnia barierę ochronną skóry, a dzięki zawartości pantenolu – przyjemnie chłodzi. Kategoria: krem z filtrem ze szczyptą koloru. Nie można od niego oczekiwać tuszowania porównywalnego do makijażu. Natomiast można pokochać gładką, soczyście nawilżoną cerę, zwaną dewy skin.
Rozświetlający krem BB z filtrem przeciwsłonecznym: Thank You Farmer be Beautiful Natural BB Cream SPF 30 PA++
Koreańskie kremy BB należą do tych najlepiej kryjących (co prawda producent tego kosmetyku twierdzi, że daje on średnie krycie, ale na tle innych jest ono porównywalne z podkładem) i korygujących nierówności pigmentu. Ten kosmetyk doskonale wpisuje się w te zasady. To krem BB, który pozostawia skórę wygładzoną i rozświetloną, jak po użyciu bazy z cząsteczkami rozpraszającymi światło (efekt blur). A przy tym ma elastyczną formułę i nie załamuje się w liniach czy porach. Doskonały produkt, który sprawdzi się do różnych typów cery – również tej dojrzałej. Nadaje wygląd zdrowej, jednolitej skóry. Nie pozostawia przesadnie świecącej powierzchni.
Nawilżający krem koloryzujący z witaminami i filtrem przeciwsłoneczym: Bobbi Brown Vitamin Enriched Skin Tint SPF 15
Najbardziej pielęgnacyjny produkt do malowania skóry od marki, która została stworzona przez makijażystkę. Krem koloryzujący Bobbi Brown zawiera prowitaminę D i ekstrakt z kwiatu kaktusa. Nawilża, rozświetla i nadaje skórze delikatny, transparentny kolor. Daje bardzo lekki stopień krycia, porównywalny z kremami z filtrem z kroplą koloru. Sprawdzi się jako przepis na piękny glow, albo w parze z korektorem. Wyłącznie dla cer suchych, bardzo suchych – nie dla mieszanych.
Krem koloryzujący z filtrem przeciwsłonecznym, który sprawdzi się jako baza pod makijaż: Jan Marini Physical Protectant Tinted SPF 45
Filtry fizyczne (mineralne), czyli tlenek cynku i dwutlenek tytanu, w połączeniu z antyoksydantami (koenzym Q10, ekstrakt z zielonej herbaty) i substancjami łagodzącymi w skórze podrażnienia. Tak w skrócie można opisać ten krem z filtrem i kolorem. To kosmetyk, który jest odporny na wodę i pot, zawiera pigmenty dopasowujące się do odcienia cery. Bardziej niż alternatywę dla podkładu polecam stosowanie go jako bazy pod podkład. Wysoka fotoprotekcja, piękne rozświetlenie naskórka i lekkie wykończenie będą współgrać z dowolnym typem makijażu.
Mineralny krem koloryzujący z filtrem przeciwsłonecznym: Colorscience Sunforgettable Total Protection Face Shield Flex SPF 50
Pomost pomiędzy kremem CC a kosmetykiem ochronnym z filtrem i kolorem. To produkt, który zawiera białotransparentne pigmenty mineralne, które w kontakcie ze skórą zmieniają się w korygujący nierówności kolorytu i neutralizujący nierówności woal. Kosmetyk przepięknie wygładza, napina, rozświetla skórę. Ujednolica cerę, sprawiając, że wygląda ona na zdrową, promienną i nawilżoną. A w dodatku daje dobrą ochronę przeciwsłoneczną SPF 50 przed UVB oraz PA++++ przed UVA. Mistrzostwo świata.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.