Choć Polskę i Indie dzieli ponad 6 tys. km, joga stała się u nas popularną praktyką. Zaczynamy też specjalizować się w tworzeniu strojów i dodatków do tej formy aktywności, najchętniej z ekologicznych materiałów produkowanych lokalnie i wysmakowanych estetycznie.
Miamiko
Miamiko to z języka esperanto „mój przyjaciel”, co ma oddawać wyjątkową więź łączącą jogina z jego matą. O to, żeby zaprzyjaźnić się z akcesoriami do jogi, dbają wspólnicy markiOla Dębska i Kuba Rawek. Od wiosny 2016 roku produkują estetyczne i funkcjonalne maty, które mają dawać dodatkową motywację do praktyki. – Postawiliśmy na naturalny, w 100 proc. biodegradowalny i przyjazny dla ciała kauczuk oraz mikrofibrę, która umożliwia naniesienie na maty pięknych wzorów. Niweluje też problem ze ślizganiem się przy intensywnej praktyce– opowiada Ola. Jogę pokochała już w liceum, a teraz sama zaprojektowała część wzorów Miamiko. Najnowszy, podbijający Instagram model autorstwa Ani Rudak, to gratka dla osób zafascynowanych kosmosem. W warszawskiej pracowni Miamiko powstają też płyny do czyszczenia mat i świece sojowe do medytacji.
I Love Grain
Ważnym elementem praktyki są pozycje relaksacyjne, a do nich przydają się poduszki, wałki i opaski na oczy. Takie akcesoria tworzy marka I Love Grain specjalizująca się w szyciu różnego rodzaju produktów z lnu i bawełny, które są wypełniane łuskami gryki, orkiszu, prosa, ziołami czy płatkami sosny. – Takie poduszki, o odpowiedniej wadze, kształcie i rozmiarze, kładzie się np. na oczodoły, żeby lepiej wyciszyć zmysły i jeszcze głębiej się zrelaksować. Można je też podgrzać lub schłodzić i położyć na obolałe miejsce podczas savasany– tłumaczy Justyna Borska, współwłaścicielka marki. Do tego można dobrać sole lub wkłady pachnące lawendą, werbeną czy jaśminem, które potęgują uczucie odprężenia. W ubiegłym roku opaski I Love Grain trafiły na listę top prezentów platformy Goop stworzonej przez Gwyneth Paltrow. Choć firma z założenia nie miała się specjalizować w praktyce, jej produkty na tyle przypadły do gustu joginom, że już wkrótce I Love Grain zaprezentuje pierwszą dedykowaną im kolekcję. W jej skład wejdą komfortowe wałki czy pufy do relaksacji i pracy z uważnością.
JOY in me
Markę założyły dwie przyjaciółki, które znały się z pracy w korporacji. Obie fascynowały się trendem eko, lubiły jogę i dobry design. Przez kilka lat szukały pomysłu na biznes, aż zainspirowane przez koleżankę joginkę w 2017 roku stworzyły swoją pierwszą kolekcję mat do jogi z naturalnego kauczuku. Ich wzory nawiązują do natury: konstelacji gwiazd, palmowych liści czy fal oceanu. – Produkujemy nasze maty tam, gdzie mamy dostęp do najlepszych naturalnych surowców i technologii, czyli w Azji. Natomiast wszystkie projekty powstają lokalnie– tłumaczy współzałożycielka JOY in me Paulina Niedzielska. – Nie tylko sprzedajemy maty i akcesoria, ale też budujemy w Polsce społeczność osób zafascynowanych jogą i zdrowym stylem życia tak jak my. Współorganizujemy zajęcia plenerowe i rozmawiamy z konsumentkami w kanałach social media. To dzięki ich opiniom rozwijamy naszą ofertę– dodaje. W kolekcji marki oprócz mat są m.in. butelki termiczne, ręczniki do jogi i fitnessu, poduszki do medytacji i koszulki do ćwiczeń.
Freeme Yoga
Freeme Yoga tworzy ekologiczne ubrania sportowe i maty do jogi. Szczyci się tym, że jako pierwsza w Polsce marka sportowa wprowadziła legginsy wyprodukowane z recyklingowanych butelek z plastiku. Mimo użycia tak oryginalnego materiału ich odzież techniczna oddycha i szybko schnie. Krakowska Freeme Yoga ma w ofercie kilka fasonów topów i legginsów, a ich cechą charakterystyczną są nadruki. – Wszystkie grafiki zostały zaprojektowane specjalnie dla nas przez polskich artystów, absolwentów ASP, miłośników jogi, medytacji i życia mindfulness– mówi Natalia Nykiel, założycielka marki i nauczycielka jogi. – Łańcuch produkcji z granulatu z butelek PET jest dłuższy, ale idziemy tą drogą, bo zależy nam na minimalizowaniu negatywnego wpływu odpadów na środowisko.
4F
Kolekcję pastelowych ubrań do jogi stworzyła także polska firma sportowa 4F. W linii Skin on Skin dominują spokojne róże, elegancka czerń i motywy kwiatowe, a detale połyskują kolorem różowego złota. Producenci postanowili dogodzić zarówno tym joginkom, które lubią ubrania przylegające do skóry, jak i tym, które wolą ćwiczyć w oversize’owych T-shirtach. W kapsułowej kolekcji znajdują się ubrania na każdą pogodę i różne miejsca treningu. Kobiety praktykujące upalnym latem docenią miękkie i oddychające tkaniny legginsów i topów, a zimą – ciepłe bluzy i longsleevy, które można ze sobą swobodnie łączyć.
Matata
Matata, czyli jednoosobowa firma prowadzona przez fizjoterapeutkę Magdalenę Szewczyk, tworzy oryginalne maty do jogi. – Nie marzyłam o własnym biznesie. Po prostu szukając maty dla siebie, odkryłam, że te z korka są i ładne, i funkcjonalne. Korek jest miły w dotyku, ma właściwości antybakteryjne i antyalergiczne. Poza tym drzewa korkowe same się regenerują, więc pozyskanie surowca nie narusza środowiska naturalnego, a sam korek jest materiałem w pełni biodegradowalnym – opowiada założycielka Mataty. Magda stawia na produkcję w duchu slow. Projektuje wzory na kartce, cyfryzuje je dzięki pomocy przyjaciół, sama starannie testuje produkty, zanim wprowadzi je do sprzedaży, i nie spieszy się z rozszerzaniem oferty. Na ten moment w jej sklepie internetowym oprócz mat można kupić sportowe ręczniki, paski i kostki do jogi oraz pokrowce na maty z liściastymi printami.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.