Długi weekend to idealny moment, żeby nadrobić serialowe zaległości – obejrzeć nowy sezon „Ty”, poznać cieszącą się niesłabnącą popularnością „Sprzątaczkę” i w końcu dowiedzieć się, na czym polega fenomen „Squid Game”. Wybieramy osiem pozycji obowiązkowych.
„Squid Game”: Igrzyska śmierci
456 obcych sobie osób decyduje się wziąć udział w tajemniczej grze o wielkie pieniądze, które pomogą im spłacić długi. Nie wiedzą, że pod przykrywką znanych z dzieciństwa zabaw kryje się brutalna rozgrywka na śmierć i życie. „Squid Game” zaledwie kilka dni po premierze stał się światowym fenomenem i najpopularniejszą produkcją w historii platformy. Ten serial trzeba zobaczyć, żeby wiedzieć, o czym od tygodni rozmawiają nasi znajomi. Ostrzegamy: wciąga bez reszty. A jeżeli seans „Squid Game” już za wami, polecamy inne koreańskie produkcje platformy.
„Fran Lebowitz: Udawaj, że to miasto”: Spacery z ikoną
Geometryczna fryzura i okrągłe oprawki okularów. Przeskalowana marynarka i wywinięte levisy 501 odsłaniające karmelowe kowbojki. Wizerunek Fran Lebowitz jest równie charakterystyczny, co krajobraz jej ukochanego Nowego Jorku. W serialu dokumentalnym Martina Scorsesego legendarna pisarka, zaprawiona czytelniczka i współczesna flâneuse zabiera nas na spacer po mieście, które nigdy nie śpi. Uważna obserwatorka, uzbrojona w cięty humor, pokazuje widzom Nowy Jork, jakiego jeszcze nie znali.
„Biuro”: Pozycja kultowa
„No, God! Please, no! NO!”, „I am Beyoncé always”, „I am running away from my responsibilities. And it feels good” – chyba żaden serial nie dał światu tylu kultowych momentów (i memów) co „Biuro”. Nic więc dziwnego, że gdy pod koniec października serial trafił na platformę, natychmiast znalazł się wśród najpopularniejszych produkcji. Perypetie pracowników niewielkiej firmy papierniczej Dunder Mifflin Scranton wciąż bawią. „Biuro” to idealna propozycja na jesienny binge watching.
„Sprzątaczka”: Zwykłe życie
Adaptacja książki Stephanie Land opowiada o Alex, która ucieka od przemocowego partnera, by zapewnić lepszą przyszłość córce. Dziewczyna zatrudnia się jako sprzątaczka, by ułożyć sobie życie na nowo. Sytuacji nie ułatwia jej cierpiąca na chorobę dwubiegunową matka, Paula. W role główne wcieliły się Margaret Qualley i Andie MacDowell. Córka i matka po raz pierwszy wystąpiły razem na ekranie. „Sprzątaczka” przypieczętowała status Qualley jako nowej it-girl.
„Ty”: Zabójczy duet
Nie mniejszą popularnością cieszy się trzeci sezon „Ty”, który od kilku tygodni utrzymuje się na netfliksowej top liście. Joe Goldberg (Penn Badgley), niepozorny księgarz, skrywa mroczne tajemnice. Jego pasją, obok klasyki literatury, jest stalking. Gdy popada w obsesję na punkcie kobiety, zrobi wszystko (od zamykania ludzi w szklanych klatkach, po morderstwo z zimną krwią), by ją zdobyć. W trzecim sezonie księgarz próbuje zacząć życie na nowo u boku równie niezrównoważonej Love Quinn. „Ty” to zarazem trzymający w napięciu thriller i paszkwil na współczesną kulturę.
„Bridgertonowie”: Suknie, peruki i intrygi
Gdy w grudniu ubiegłego roku, w sam raz na Gwiazdkę, serial Shondy Rhimes trafił na Netfliksa, natychmiast stał się najchętniej oglądaną produkcją w historii platformy. Opowieść o miłości, przyjaźni i zazdrości z Londynem czasów regencji w tle podbił serca widzów charyzmatyczną obsadą (na czele z Regé-Jean Pagem w roli czarującego księcia Hastings) i zjawiskowymi kreacjami. W oczekiwaniu na drugi sezon serialu, który ma zadebiutować na platformie już w przyszłym roku, warto przypomnieć sobie romans zbuntowanego księcia i romantycznej debiutantki.
„Rodzinny biznes”: Wszystko zostaje w rodzinie
Jeżeli tak jak my pokochaliście „Gdzie jest mój agent?”, to na pewno spodoba się wam „Rodzinny biznes”. Francuski serial przybliża losy Hazanów, którzy postanawiają zamienić koszerny sklep mięsny w pierwszy paryski weed shop. Najpierw będą musieli poradzić sobie z mnożącymi się trudnościami, wewnętrznymi konfliktami i prawem. Na platformę trafiła niedawno trzecia, finałowa odsłona serialu, która zapowiada jeszcze więcej kłopotów, akcji i oczywiście humoru.
„Locke & Key”: Odrobina magii
Choć pierwsza odsłona serii przeszła trochę bez echa, to dalsze losy rodziny Locke’ów zdobyły uznanie fanów gatunku. Pełna magii opowieść to mieszanka „Harry’ego Pottera”, „Narni” i „Serii niefortunnych zdarzeń”. A gdy skończycie maraton „Locke & Key”, zostanie już tylko miesiąc do premiery innego przeboju platformy w klimacie fantasy – drugiego sezonu „Wiedźmina”. Geralt powróci na nasze ekrany już 17 grudnia.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.