Znaleziono 0 artykułów
09.12.2024

Mniej znane filmy świąteczne, które powinny znaleźć się na twojej liście gwiazdkowych klasyków

(Fot. materiały prasowe)

Spośród najlepszych bożonarodzeniowych filmów ostatnich lat wybieramy świąteczne produkcje, które dorównują największym gwiazdkowym klasykom. Oto pięć tytułów, które warto obejrzeć zamiast kolejnego seansu „Kevina samego w domu”.

„Przesilenie zimowe”: Świąteczna opowieść

(Fot. materiały prasowe)

Najnowszym dodatkiem do listy naszych ulubionych świątecznych filmów jest czuła opowieść o trójce outsiderów – nielubianego nauczyciela, niesfornego licealisty i pogrążonej w żałobie pracownicy stołówki (wspaniali Paul Giamatti, Da'Vine Joy Randolph i Dominic Sessa) – skazanych na siebie w czasie przerwy świątecznej. Wspólnie spędzony czas okaże się najlepszym lekarstwem na ich samotność. „Przesilenie zimowe” wzrusza, bawi i przypomina o prawdziwej magii świąt.

„Carol”: Stylowy romans

(Fot. materiały prasowe)

Stylowy romans z Cate Blanchett i Rooney Marą w rolach głównych to kolejny wzruszający film świąteczny, który powinien znaleźć się na waszej liście gwiazdkowych klasyków. Tytułowa Carol (Blanchett) od lat tkwi w małżeństwie bez miłości, brakuje jej jednak odwagi, żeby porzucić dotychczasowe życie. Pewnego dnia poznaje Theresę (Mara), 19-letnią ekspedientkę, która marzy o pracy fotografki. To spotkanie odmienia ich los na zawsze. W tle skąpany w blasku świątecznych światełek Nowy Jork lat 50. XX wieku.

„Małe kobietki”: Cztery siostry

(Fot. materiały prasowe)

Najnowsza adaptacja powieści Louisy May Alcott opowiada o czterech siostrach March – Jo, Meg, Amy i Beth (Saoirse Ronan, Emma Watson, Florence Pugh i Eliza Scanlen), które wykorzystują liczne talenty, optymizm i entuzjazm, by urozmaicić swoje skromne życie. W połączeniu z odrobiną filmowej magii ich kameralne święta Bożego Narodzenia pozostają jedną z najbardziej klimatycznych scen w historii gwiazdkowych produkcji. „Małe kobietki” w rękach Grety Gerwig stały się idealnym świątecznym filmem, do którego wracamy co orku.

„Wieczny singiel”: Gwiazdkowy romans

(Fot. materiały prasowe)

Święta Bożego Narodzenia to czas miłości. Wie o tym Peter (Michael Urie). Niestety na chwilę przed Gwiazdką odkrywa, że jego ukochany prowadzi podwójne życie. Chcąc uniknąć pytań o status związku, przyjeżdża na święta z najlepszym przyjacielem Nickiem (Philemon Chambers), który ma udawać jego chłopaka. Okazuje się jednak, że jego mama umówiła go na randkę w ciemno z przystojnym Jamesem (Luke Macfarlane). „Wieczny singiel” to jedna z najlepszych świątecznych komedii romantycznych ostatnich lat. Po części za sprawą gwiazdorskiej obsady (z wspaniałą Jennifer Coolidge na czele) oraz świątecznych dekoracji godnych klasyki gwiazdkowego kina.

„Klaus”: Świąteczny film dla całej rodziny

(Fot. materiały prasowe)

Świąteczny film familijny zabiera nas w podróż na śnieżną wyspę Smeerensburg. Listonosz Jesper (Jason Schwartzman) nie może odnaleźć się wśród skłóconej społeczności, a jego jedynym przyjacielem jest stolarz Klaus (J.K. Simmons). Samotnik z wyboru od kolejnych kłótni woli czas spędzony w swojej pracowni, gdzie tworzy najpiękniejsze zabawki, jakie widział świat. Jesper wpada na pomysł, jak odmienić los mieszkańców i przywrócić im wiarę w drugiego człowieka. „Klaus” to bez wątpienia najpiękniejszy animowany film familijny. Szansę na ten sam tytuł ma świąteczna nowość Netflixa „Tamte święta”.

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. Mniej znane filmy świąteczne, które powinny znaleźć się na twojej liście gwiazdkowych klasyków
Proszę czekać..
Zamknij