Niezawodna latem, choć nie zawsze praktyczna. Sprawdza się na naturalnych tkaninach: bawełnie, lnie i jedwabiu. Jak co sezon, także i teraz chętnie sięgamy po biel. Bo pasuje do minimalizmu i boho, świetnie prezentuje się na ubraniach i akcesoriach i najlepiej podkreśla pierwszą letnią opaleniznę.
Nie tylko dla małych dziewczynek
Sprawdzi się podczas letniej odsłony home office’u, a w weekendy i na urlopie jako podstawa wakacyjnej stylizacji. Top z letniej kolekcji Le Petit Trou sprawia wrażenie delikatnego, ale daleko mu do infantylności. Aż się prosi, by połączyć go z dżinsowymi szortami w stylu vintage, dużym koszem z wikliny i najmodniejszymi w tym sezonie japonkami na platformie.
Przeciwieństwa się przyciągają
Choć Paris Texas jest marką włoską, jej nazwa przypomina nagrodzony Złotą Palmą podczas Festiwalu Filmowego w Cannes film Wima Wendersa z 1984 r.
Projekty jednak silniej niż do filmu odwołują się do kontrastu między amerykańskim stanem i francuską stolicą. Opierają się na przeciwieństwach, które połączone w odpowiednich proporcjach mogą dać początek czemuś wspaniałemu.
Koncept początkowo znany był głównie z kozaków i botków, ale teraz ma w ofercie szerokie spektrum modeli – także typowo letnich. Klapki z nowej kolekcji mają wysoki, ale nadal wygodny obcas oraz wydłużający nogi fason. Sprawdzą się do sukienki i oversize’owego garnituru.
Przed kolano
Najmodniejsze szorty tego sezonu są ultrakrótkie i sięgają odrobinę za pośladki (taką wersję proponuje m.in. Anthony Vaccarello w Saint Laurent) albo zgodnie z fasonem bermudów kończą się przed kolanami.
Bermudy w tym sezonie mogą być casualowe (z lnu lub płótna), eleganckie, jako element letniego garnituru, oraz dżinsowe. Wśród tych ostatnich można postawić na klasyczną, błękitną wersję albo pokusić się o inne modne kolory: sprany róż i morską zieleń, czerń i lekko przybrudzoną biel. W takiej postaci staną się świetną podstawą minimalistycznej letniej stylizacji.
Męskie alter ego
Marynarka projektu Jacquemusa już w nazwie ma słowo „mężczyzna”. Francuski projektant, który ogłosił niedawno, że kolekcje dla kobiet i mężczyzn będzie prezentował na jednym pokazie, w letniej odsłonie postawił na miks elementów typowo kobiecych i motywów zaczerpniętych z szafy faceta.
Żakiet o pięknie brzmiącej francuskiej nazwie La Veste D’Homme może być częścią garnituru, ale też sukienką. Warunek jest jeden – pod spód nie zakłada się nic. No może z wyjątkiem miękkiego biustonosza, najlepiej także z kolekcji Jacquemusa.
Ucieczka sprzed ołtarza
Po ogromnym sukcesie jedwabnej sukienki „Coripe”, szwedzka marka Totême proponuje w tym sezonie jej nieco dłuższą i, przede wszystkim, uszytą z przewiewnego lnu wersję. Założycielka i projektantka marki Elin Kling nie byłaby jednak sobą, gdyby nie zaoferowała swoim klientkom czegoś ponadczasowego i wielofunkcyjnego. Dlatego lniana „Coripe”, podobnie zresztą jak jej poprzedniczka, sprawdzi się zarówno w połączeniu ze zwykłymi japonkami (z tej stylizacji Kling byłaby pewnie najbardziej dumna), z masywnymi sandałami, a także z klapkami na obcasie – w wersji wieczorowej albo nawet ślubnej.
Solo lub w duecie
Gdyby zapytać najpopularniejsze dziewczyny z Instagrama o to, gdzie kupują garnitury, pewnie większość z nich wskazałaby The Frankie Shop – amerykański sklep z filiami w Nowym Jorku i Paryżu oraz prężnie działającą platformą internetową. Do oversize’owych modeli z jednorzędowymi marynarkami, nazwanych zresztą na cześć najbardziej stylowych influencerek („Pernille” jak Pernille Teisbaek, „Bea” jak dla Beatrice Gutu), dołączyły niedawno także garnitury z dwurzędowymi żakietami i spodniami z wysokim stanem. Takie spodnie to wakacyjny must have. Za dnia będą świetnie prezentować się w połączeniu z kostiumem kąpielowym albo klasycznym T-shirtem, a wieczorem – z białą koszulą i złotą biżuterią.
Naturalnie piękne
Sylwetki symbolizują wolność ruchu, nadruki nawiązują do roślinności w pełnym rozkwicie, a materiały to hołd dla piękna i natury. Tak o kolekcji na wiosnę-lato 2020 mówią twórcy ukraińskiej, ale założonej w Los Angeles marki LESSLESS. Ich inspiracje nie mają ograniczeń – równie dużo natchnienia projektanci znajdują w archiwach złotej ery Hollywoodu, co w minimalistyczno-normcore’owej modzie z lat 90. Wśród ich najnowszych projektów znalazły się eleganckie pidżamy, koszulowe sukienki z lnu i z guzikami z drewna, oversize’owe szlafroki (także z lnu) oraz kopertowe suknie z jedwabiu, które otulają sylwetkę i podkreślają wszystko, co w niej najpiękniejsze.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.