Nie trzeba rewolucjonizować całej szafy, by dostosować ją do trendów nadchodzącego lata. Wystarczy uzupełnić ją o buty, które najlepiej uosabiają ducha wakacji. Bo chociaż historia espadryli ma ponad cztery tysiące lat, projektanci wciąż kuszą się na ich nowe interpretacje. Oprawiają w klasyczne płótno, len, skórę czy makramę. Wznoszą na platformach z juty i obcasach klinowych, formują na wzór mokasynów oraz sandałów. Oto subiektywny przewodnik po najlepszych modelach espadryli.
Klapki H&M: Dla tych, którzy w butach szukają przede wszystkim wygody
Z założenia espadryle powstały z myślą o przedstawicielach niższych warstw społecznych, ale z czasem – w bardziej efektownym i kosztownym wydaniu – zyskały uznanie samego władcy Aragonii. Dziś wśród modeli iście królewskich można wymienić te produkowane przez Paige, Etro czy Saint Laurent. Wpisują się w ogólny nurt, ale stawiają na estetyczną niezależność. Wyróżniają się kształtem lub jak nasz ulubieniec z H&M detalem. Minimalistyczne klapki z popularnej sieciówki zostały bowiem niemal w całości wykonane ze słomy, skóry i juty. A zdobiący je złoty łańcuch w słońcu lśni tak, że z powodzeniem zastąpi wakacyjny nadbagaż biżuterii.
Sandały Saint Laurent: Obuwniczy must have wakacyjnej garderoby
Czym byłyby dziś espadryle bez stylowych rewolucji lat 70.? I nie mówimy tu o wprowadzanych do mody makramach, większej swobodzie form i krojów, a związkach Yves’a Saint Laurenta z właścicielami marki Castañer, która od początku XX w. zajmuje się produkcją katalońskich butów. To w 1973 r. dwa domy mody połączyły siły, wypuszczając na wybieg innowatorskie espadryle na koturnie. I choć te niezmiennie pozostają w trendach, przy wyborze modelu z Saint Laurent postanowiliśmy zerwać z konwencją i zamiast flagowych dla marki butów na obcasie klinowym wybrać te o formie sandałków. Patrząc na ich smukłą linię, minimalistyczne paseczki i zdobiące cholewkę złote logo, nie da się nie zgodzić, że zasługują na swój własny wiral.
Koturny Mango x Simon Miller: Duet idealny do letnich sukienek
Wzniesione na masywnym postumencie, któremu bliżej do zyskującego na popularności obcasa klinowego aniżeli odchodzącej w niepamięć platformy. Inspirowane stylistyką lat 70. XX w. (stąd forma balansująca na granicy chodaków i koturn), ale silnie osadzone w trendach. I mimo że buty z Mango zostały niemal w całości przeplecione słomką, jedynie igrają z klasyczną definicją espadryli. To projekt nietuzinkowy, ale idealny na wakacje i lato w mieście. Sprawdzi się w duecie zarówno z lnianymi, jak i dżinsowymi spodniami oraz zwiewnymi koszulami, lecz najpiękniej będzie się komponować z czarną popelinową sukienką o długości maksi.
Espadryle na obcasie klinowym Staud: Elegancka odsłona wakacyjnych espadryli
Ci, którzy twierdzą, że espadryle nie mogą być eleganckie, niech koniecznie zajrzą do butików Mango, H&M lub Staud. Nie dość, że przytoczone modele zostały wzniesione na niemalże architektonicznych koturnach i pięknie wysmuklają nogi, to jeszcze wieńczą je efektowne paseczki zapożyczone z gladiatorek lub – jak w przypadku propozycji od Staud – zamszowa kokarda. Wszystkie trzy będą niezastąpionymi partnerkami lata w mieście i długich wakacyjnych wieczorów. Teraz pozostaje wam tylko wybór faworytki, a przy tak silnej konkurencji zadanie nie należy do łatwych.
Espadryle Jimmy Choo: Bezkonkurencyjne buty na lato 2023
Cienka podeszwa okręcona jasnym sznurkiem, gładko zaoblony nosek i karmelowy zamsz. Tego lata nawet wirtuoz szewstwa Jimmy Choo złamał kilka swoich żelaznych estetycznych zasad, by zamiast na charakterystyczne dla siebie szpilki postawić na skrojone na upalne wakacje espadryle. Ale podczas procesu twórczego projektant nie zatracił charakterystycznej dla siebie finezji. Dodał kontrastowe przeszycia, otworzył cholewkę, a rancik buta dopełnił rzemykami do zawiązania wokół kostki, niczym w przypadku efektownych baletek. Stworzył buty, które zbudują prawdziwe power couple z zamaszystymi spódnicami, a nawet najzwyklejszymi dżinsami.
Sandały Paula Torres: Kultowe buty letnie w nowej odsłonie
Kim byłaby Anna Wintour bez charakterystycznego gładko wyczesanego boba z grzywką? Karl Lagerfeld bez srebrzystego kucyka i ciemnych okularów, a Pablo Picasso bez marynarskiej koszulki w biało-niebieskie paski i espadryli? Na przekór artystycznemu monochromatyzmowi, który definiował prace Hiszpana początku XX w., wybieramy okres rozkwitu jego twórczości, mozaikowych kompozycji, przeplatania z pozoru gryzących się barw. I w tym duchu proponujemy wam espadryle odbiegające od jego płóciennych klasyków na rzecz niebiesko-białych, o formie sandałów od Pauli Torres. To but idealny dla artystycznych dusz, poetek dnia codziennego i miłośniczek naprawdę upalnych wakacji.
Buty Stradivarius: Beżowe espadryle na długie letnie dni
A gdyby tak zamiast w płótnie wybrać model w seventisowej makramie? A na dodatek pokrytej splotami z tamtego okresu. Wsparty na lekko wzniesionej podeszwie i nie zabudowanej, a eksponującej piętę cholewce oraz ze sznureczkami do oplecenia wokół kostki? Projektanci marki Stradivarius reinterpretują klasyczne espadryle, patrząc przez różowe okulary na lata 70. Dodają hipisowskie detale i wtręty mody wysokiej końca XX w. Stylizując but, pociągnijcie temat romantycznych podróży do przeszłości. Załóżcie rybaczki, dzwony czy bawełniane sukienki, kaskadowo haftowane w kolorowe kwiaty.
Espadryle Tory Burch: Wakacyjna alternatywa dla popularnych baletek
Mimo że historia espadryli sięga 4 tys. lat, nie ciężko dotrzeć do dawnych przekazów na ich temat. Pierwsze wzmianki o butach na jutowej podeszwie pojawiły się w katalońskich manuskryptach w 1322 r., w muzeum archeologicznym w Grenadzie można z kolei obejrzeć ich najstarsze egzemplarze odnalezione w Jaskini Nietoperzy. Do tych modowych archiwów musieli zajrzeć projektanci Tory Burch, którzy w modelu Double T Aline wiernie oddali ducha tradycyjnych katalońskich cichobiegów. Mają smukłą słomkową podeszwę, obudowującą stopę cholewkę. Jedynymi współczesnymi akcentami są tu zastępująca płótno śmietankowa skóra, haftowane logo i podbity plecionką nosek nadający im kształt tanecznych puent.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.