Bywają symbolem statusu i przedmiotem pożądania, odzwierciedlają estetyczne kierunki, w jakich podążają domy mody, cieszą się popularnością wśród stałych i nowych klientów. Choć trudno jednoznacznie wskazać, co z konkretnej torebki potrafi uczynić it-bag (czasem wystarczy przypadek albo umiłowanie opiniotwórcy), nie ma wątpliwości, że to one najbardziej napędzają komercyjną machinę branży mody i mają największy wpływ na zwiększanie wyników finansowych marek luksusowych. Oto modele, o których w tym sezonie marzy najwięcej fashionistek.
Gucci Horsebit: Wydanie drugie, poprawione
Ciekawe, że nowej it-bag nie wylansował ani poprzedni, ani obecny dyrektor kreatywny Gucci, lecz wewnętrzny zespół projektantów, który w obliczu bezkrólewia panującego po odejściu Alessandra Michelego wziął na swoje barki ciężar zaprojektowania kolekcji na jesień-zimę 2023. Torebka Horsebit nie była też premierowym modelem, tylko odświeżoną wersją fasonu, który w kolekcji na jesień-zimę 2003 oraz wiosnę-lato 2004 stworzył dla Gucci Tom Ford.
Model ten 20 lat temu przeszedł nieco bez echa, mimo że wytrawni kolekcjonerzy od początku doceniali jego design. W tym sezonie świeci jednak pełnym blaskiem i plasuje się na czele najbardziej pożądanych it-bags sezonu. Występuje w rozmaitych wariacjach: od wykonanej z tkaniny pokrytej monogramem przez metaliczną aż po skórzaną w kolorze najmodniejszej czerwieni.
Ferragamo Hug: Wszystko pod ręką
Podczas gdy inni młodzi dyrektorzy kreatywni znanych domów mody przychodzą i odchodzą, Maximilian Davis zdaje się coraz pewniej czuć w Ferragamo. Czegokolwiek się nie dotknie, zamienia w złoto: umocnił w marce segment dodatków, z których słynęła od lat, oraz sprawił, że zyski zaczęły przynosić w niej też nieco pomijane do tej pory projekty ready-to-wear.
Torebka Hug – pojemna, sztywna i z krótkimi uszami – to pierwsza ważna it-bag stworzona przez młodego Brytyjczyka o jamajskich korzeniach. Podobnie jak Horsebit Gucci, także występuje w różnych kolorach: od czerwonego (to w końcu flagowy odcień Ferragamo) po śnieżną biel. Jest nie tylko praktyczna, lecz także uniwersalna – można nosić ją w ręku, jak kufer, albo pod pachą, zamieniając tym samym w gigantyczną kopertówkę.
Miu Miu Arcadie: Wiralowe DNA
Zeszły sezon należał do modelu Wander, w tym sezonie to jednak Arcadie staje się najpopularniejszą torebką Miu Miu. Miuccia Prada w swojej młodszej marce uwielbia drwić z codzienności – przywraca zapomniane albo pomijane elementy garderoby, odświeża motywy sprzed lat i także ze swoich poprzednich kolekcji. Na Arcadie, która występuje w dwóch rozmiarach oraz w wersji z gładkiej lub marszczonej skóry, można patrzeć jak na hybrydę kuferka, aktówki i modnej na początku lat 2000. bowling bag, którą włoska projektantka lansowała w Pradzie. Choć każda z dostępnych w sprzedaży opcji ma doczepiony długi pasek, w tym sezonie mamy nosić ją na przedramieniu, tak jak 20 lat temu największe ikony stylu.
Balenciaga Monaco: Miękka jak poduszka
Choć Demna jest projektantem kompletnym, podobnie jak w innych domach mody, w prowadzonej przez niego Balenciadze najwięcej zysków przynoszą akcesoria. Gruzin na szczęście ma do nich smykałkę – nie boi się wyrazistych, a czasami nawet kontrowersyjnych projektów, nie stroni od eksperymentów, chętnie ryzykuje.
Po ogromnym komercyjnym sukcesie butów i torebek Cagole, a później także toreb Crush, w tym sezonie najważniejszym modelem lansowanym przez francuski dom mody staje się Monaco. Torba z miękkiej skóry i na modnym łańcuchu znakomicie oddaje ducha luksusowego pragmatyzmu – jest pojemna, ale i efektowna, mieści wszystko, co potrzebne, a gdy trzeba, odgrywa w stylizacji główną rolę. Dostępna jest w wersji ze złotym lub srebrnym logo, w trzech rozmiarach i w opcji z gładkiej lub prążkowanej skóry.
Alaïa Coeur: W kształcie serca
To już drugi rok panowania torebki w kształcie serca zaprojektowanej przez Pietera Muliera (na wybiegu zadebiutowała w 2022 r., w jego pierwszej kolekcji dla domu mody), nic dziwnego więc, że częściej niż jako o it-bag mówi się o niej jako o nowej ikonie. Mulier nie tylko uhonorował nią dziedzictwo Azzedine’a Alai i jego zamiłowanie do rzeźbiarsko-architektonicznych form, lecz również zrealizował w niej zasady nowoczesnego, cieszącego oko i zaskakująco uniwersalnego designu.
Torebka w kształcie serca mogłaby być bowiem stylizacyjnym wyzwaniem, tymczasem w wersji stworzonej przez Muliera staje się projektem, który z łatwością można nosić zarówno w dziennych, jak i wieczorowych zestawieniach. W zeszłym sezonie fashionistki upodobały sobie jej czarną lub zdobioną metalicznymi nitami wersję, w tym triumfuje jej lakierowana odsłona – także w czerni lub krwistej czerwieni.
Więcej inspiracji znajdziecie w październikowym wydaniu magazynu „Vogue Polska. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.