Grudzień to dobry czas na podsumowania. Analizę sukcesów i wyzwań, snucie dalekosiężnych planów i zmotywowanie się do spełniania marzeń. O czym w 2024 roku skrycie śniła branża mody? O wolności, równości i miłości. I żadne to wróżenie z fusów, tylko czytanie z pracy rąk, a konkretnie – najważniejszych trendów mijającego roku, które stworzyły.
Najlepsze źródło inspiracji 2024: Dyktujący trendy od wiosny do zimy projektanci garściami czerpali z motywów biurowych
Kto by pomyślał, że w 2024 roku po wyjściu z biura zapragniemy, by zaraz do niego wrócić. Przynajmniej z pozoru. Raz jeszcze wyprasujemy zagniecenia na białej koszuli, wypastujemy buty i poprawimy krawat tylko po to, by ruszyć w miasto. Nie o pracę tu jednak chodzi, lecz o coś zgoła innego – o trend office core w kilku jego odsłonach. Był ten o perfekcjonistycznym rysie, którego wizerunek dopełniano midi i kardiganem. Był podszyty sporą dawką erotyzmu (okularnice-syreny od Miu Miu), a także ten oparty na oversize’owym garniturze – zbiorczo klasyfikowany jako syndrom YSL. Bo to właśnie w ten sposób, czerpiąc z ponadczasowego ducha Wall Street, przebojową kolekcję na jesień-zimę 2024-2025 wystylizował dyrektor kreatywny domu mody Saint Laurent Anthony Vaccarello.
Najmodniejszy kolor 2024: Typowany przez Pantone na kolor roku Peach Fuzz został zdetronizowany przez burgund. To on był w centrum uwagi projektantów
Instytut Pantone musi teraz zielenieć z zazdrości, bo oto mianowany przez niego na najmodniejszy kolor 2024 roku brzoskwiniowy Peach Fuzz, po całkiem udanym pierwszym okrążeniu, został zepchnięty z toru. Przez kolejne trzy kwartały aż do mety prowadził już piękny burgund. A jak wyglądała chronologia sukcesu wiśniowego bordo na wybiegu? Po raz pierwszy w dużym natężeniu odnotowano go na wiosenno-letnim pokazie Gucci. Potem był u Versace, Prady czy u Toma Forda, by w sezonie jesień-zima zabarwić aż pół tysiąca sylwetek. Ale żeby nie drażnić płachtą czerwieni tych, którzy w zakładach bukmacherskich mieli innych faworytów – uspokajamy, drugie miejsce przypada kojącej zieleni khaki.
Ikony stylu 2024: Najważniejsze domy mody lansowały ubrania i dodatki inspirowane garderobami przedstawicielek lat 40., 50. i 60. XX wieku
W elitarnym gronie ikon stylu 2024 roku można by zamknąć „łabędzice” – siostrę byłej pierwszej damy Stanów Zjednoczonych Jackie Kennedy Lee Radziwill, aktorkę i dziennikarkę C.Z. Guest oraz bywalczynię Nancy „Slim” Keith, które w tym roku sportretowano w serialu „Konflikt: Capote kontra socjeta”. Ale spopularyzowany trend ladylike ma znacznie więcej twórczyń – są wśród nich wszystkie lwice salonowe, panie domu, sekretarki i naukowczynie z lat 40., 50. i 60. XX wieku. Tym, co współczesna moda naśladuje, są bowiem nie ekskluzywne ubrania i dodatki z przeszłości, ale charakterystyczna dla epoki linia – rozkloszowane spódnice, odznaczone talie, lekko zarysowane ramiona oraz biodra. Towarzyszą im niekoniecznie naturalne perły, rękawiczki, sztuczne futra i lakierowane pantofelki. Są zaczerpnięte z dawnych dekad satyny, jedwabie oraz odcienie różu. Tak, jakbyśmy w dobie chaosu szukali własnego, idyllicznego Stepford.
Najmodniejszy wzór 2024: W tym sezonie projektanci postawili na jeden print. Trencze, sukienki, a nawet skarpetki pokryła piękna krata
Choć branża mody zwykle miewa swoje sezonowe kaprysy – ulubieńców, którzy jak szybko dołączyli do zaufanego grona, tak prędko trafili na czarną listę – w 2024 roku miłością płomienną i jedyną zapałała do kratki. Wzór ten, jak to w kolejnych fazach uczucia bywa – od zauroczenia po zakochanie i związek przyjacielski – lekko ewoluował. Była krata poskręcana, jakby targały nią wichry namiętności (Acne Studios), różowiła się i czerwieniła na zmianę (MSGM). Raz dawała się porwać kolorystycznym marzeniom, by potem znów wrócić do tradycyjnej, szkockiej formy. Na sezon wiosna-lato 2025 zapowiadają się z kratką zaręczyny.
Najmodniejsze buty 2024: Wraz z nowymi trendami pojawiły się nowe it-shoes. Świat mody pokochał czółenka
Pantofelki Mary-Jane, a dokładniej te zaprojektowane przez Pietera Muliera z domu mody Alaïa, już dwukrotnie trafiały do rankingu najbardziej pożądanych projektów platformy Lyst. I choć w sferze medialnej mówiło się o nich dużo, trudno nie przyznać pierwszego miejsca z natury głośniejszym, bo stukoczącym czółenkom, które powracały w kolekcjach Saint Laurent, Versace czy The Row. Były barwione na burgund i khaki, lakierowane i szyte z zamszu. Te wpisane w estetykę ladylike i te, które stały się nieodłącznym elementem stylizacji office sirens. A przy projekcie tak plastycznym możemy już mówić o hicie dekady, a nie tylko jednego sezonu.
Najmodniejszy materiał 2024: Projektanci mody stawiają na zamsz
Pokrywał najbardziej pożądaną torebkę Margaux od The Row i przebojowe sneakersy 530 SL ze współpracy Miu Miu z New Balance. Pojawiał się na spódnicach, płaszczach, a nawet spodniach. Bo choć w 2024 roku wciąż trwają poszukiwania tkaniny przyszłości, na razie najlepszym kierunkiem okazał się powrót do podstaw. Jak w przypadku zamszu, nawet tych sięgających 8 tys. lat wstecz.
Ulubiona estetyka gwiazd 2024: Wraz z początkiem nowego roku minimalizm i pragmatyzm zyskały konkurencję – styl boho, którym ogrywano najważniejsze elementy damskiej garderoby
Tak jak datuje się początek ruchu hippisów (14 stycznia 1967 roku, kiedy wyrzucony z Harvardu wykładowca psychologii Timothy Leary w odezwie do studentów ogłosił upadek amerykańskich bożków – pracy oraz pieniądza – i ogłosił erę miłości), tak łatwo wpisać w kalendarz i narodziny trzeciej fali boho – 29 lutego, premiera debiutanckiej kolekcji Chemeny Kamali dla Chloé. Zamiast jednak czerpać wyłącznie z XX-wiecznych kontekstów tej estetyki, nowa dyrektorka kreatywna cofnęła się do jej źródła w drugiej połowie XIX stulecia. Kwieciste wzory, rzemieślnicze hafty i kolorowe tkaniny przemieszała z modą dawnych artystycznych dzielnic Montmartre w Paryżu czy Greenwich Village w Nowym Jorku. Zalała ulice pastelami, zwiewnym jedwabiem i formami jak nie z tego świata. Może to trend wydmuszka, a może prawdziwe złote jajo, z zamkniętą w środku wolą równości, wolności i miłości, na którego rozłupanie trzeba tylko trochę poczekać.
Zobacz także:
- Co będziemy nosić w 2025 roku? Oto najważniejsze trendy wiosny i topowe trendy sezonu
- Trencze, minimalizm, sukienki inspirowane klasyczną księżniczką, skórzane ramoneski, wygodne buty na płaskiej podeszwie – te elementy damskiej garderoby nigdy nie wyjdą z mody
- Modne stylizacje na wiosnę 2024. Jak ubieraliśmy się na początku roku?
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.