Zachody słońca z widokiem na morze, tarasy z prywatnym jacuzzi, czarne plaże – pocztówkowe Santorini kryje wiele tajemnic, które warto odkryć na własną rękę.
Santorini to nie tylko Oia, znana z instagramowych zdjęć wioska położona na klifie. To też urocze miasteczka, takie jak Pyrgos czy Megalochori w głębi lądu. Są na tyle małe, że możemy bez planu snuć się po wąskich uliczkach, podziwiać biało-niebieską architekturę, mijać małe kościółki z niebieskimi kopułami i zatrzymać się w jednej z wielu restauracji. Santorini nie jest znane z plaż, ale zachwyciła mnie Perissa z czarnym piaskiem. Wybierając się na Santorini, warto wynająć niewielki samochód, by móc eksplorować wyspę.
Najlepsze hotele
Nobu Santorini: Sushi z widokiem na zachód słońca
Już od pierwszej chwili muzyka, którą słyszymy w tle nad basenem, nadaje zmysłowej atmosfery. Hotel jest kameralny – ma tylko 25 pokoi. Od razu po wejściu można poczuć atmosferę zen. Pokoje są urządzone w minimalistycznym duchu w połączeniu z typową architekturą Santorini. Daje to efekt spokoju i przytulności. Niektóre pokoje mają prywatne jacuzzi, kilka z widokiem na Morze Egejskie i zachody słońca. Najważniejszym punktem hotelu jest restauracja, która łączy w sobie potrawy kuchni japońskiej i greckiej. Efekt jest fenomenalny. Polecam to miejsce nie tylko miłośnikom sushi.
Perivolas: Intymny luksus
Kameralny hotel położony na klifie w Oia ma tylko 20 pokoi połączonych labiryntem schodów. Jeśli chcesz spędzić kilkudniowe wakacje na Santorini jak z pocztówki, wybierz Perivolas. Pokoje wyglądają jak małe jaskinie – powstały ponad 300 lat temu i zostały przeobrażone w luksusowe miniapartamenty. Wszystko jest perfekcyjnie białe, ściany mają zaokrąglone kształty. Widok rozpościera się na typowy krajobraz Cyklad – morze z dryfującymi jachtami, kaldera i w oddali centrum Oia. Tysiące turystów przyjeżdża codziennie do tej wioski, żeby oglądać słynne zachody słońca na Santorini. Nocując w Perivolas, możemy tego doświadczać w intymnej atmosferze na prywatnym tarasie.
Nous: Designerska perełka
W nowo otwartym hotelu dla miłośników designu każdy element jest dopracowany. Jest tu mnóstwo pięknych mebli i kształtów, a materiały, z których wybudowano hotel, same są dziełem sztuki – od lastryko po drewno i marmur. To miejsce robi wrażenie nawet na turystach ze Skandynawii, dla których piękne wnętrza są normalnym elementem życia. Nigdzie nie spotkałam tak miłych pracowników hotelu jak w Nous – sprawili, że czułam się tu jak w domu. Nous posiada ogromny basen z widokiem na góry, ale również cudowne spa, gdzie w razie gorszej pogody można się zrelaksować. Innymi udogodnieniami są świetnie wyposażona siłownia, Vitamin Bar i duża oferta zabiegów w spa. W tym hotelu spokojnie możemy zatrzymać się na cały tydzień. Pięć minut spacerem znajduje się centrum wioski Mesaria z uroczymi greckimi restauracjami, które tętnią życiem szczególnie wieczorami.
Erosantorini: Wakacyjna willa
To nie jest zwykły hotel, ale prywatna posiadłość z pięcioma pokojami, dużym basenem bez krawędzi i widokiem na morze. Tu możemy poczuć się jak w wakacyjnym domu, mając do dyspozycji personel, którego nie powstydziłby się pięciogwiazdkowy hotel. Pokoje są spore, mają prywatne tarasy z jacuzzi, gdzie spędzimy romantyczne wieczory. Szef kuchni przygotuje śniadanie, lunch lub obiad według diety gości. Nie ma tu klasycznego menu czy bufetu, dzięki temu posiłki są dodatkową niespodzianką.
Najpiękniejsze kawiarnie, restauracje i miasteczka
Na Santorini warto zobaczyć plaże, które znajdują się w południowej części wyspy, szczególnie czerwoną plażę i czarną plażę Perissa. Polecam beach club w Istoria Hotel, gdzie można zjeść lunch lub napić się drinka, nie schodząc z leżaka pod parasolką. Moje ulubione miasteczka na Santorini są położone w głębi lądu, szczególnie Pyrgos usytuowany na wzgórzu. Możemy wspiąć się na szczyt, pokonując labirynt schodów, odkrywając wąskie uliczki z historyczną architekturą, małymi kościołami i lokalnymi restauracjami. Polecam kawę lub lunch w Franco’s Cafe. Urocze jest jej wnętrze, nie tylko taras z widokiem na wyspę. Drugim przepięknym miasteczkiem jest Megalochori, gdzie polecam zajrzeć do Alisanchi Art & Wine Gallery, galerii i restauracji w jednym. Na kawę i lemoniadę polecam kawiarnię Traditional Kafeneio Megalochori, która trochę przypominała mi atmosferę krakowskiego Kazimierza. Najlepszą restauracją na Santorini jest Roza’s, położona w małej, nieturystycznej wiosce Vourvoulos. Dojedziemy tu tylko samochodem. Miejsce na najlepszą lemoniadę to Confetti Dessert Boutique w Imerovigli. Tę wioskę położoną na klifie również trzeba zobaczyć.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.