Ubrania schodzą na dalszy plan. W najlepszych reklamach mody wiosna-lato 2020 ważniejsze są idea, osobowość bohaterki, architektura, a nawet polityka.
Charlotte Rampling uderzyła w twarz Marca Jacobsa. Naomi Campbell rozebrała się dla Vivienne Westwood. Loewe zatrudniło piłkarkę, która rozwścieczyła Trumpa. A izraelski Adish zrobił wyrwę w palestyńsko-izraelskim murze. W najlepszych reklamach mody wiosna-lato 2020 ubranie zeszło na dalszy plan. Ważniejsze stały się idea, osobowość bohaterki, architektura, a nawet polityka.
Stylowy policzek
Kilka dni temu prasę obiegła informacja, że Charlotte Rampling spoliczkowała Marca Jacobsa. Gwiazda europejskiego kina i nowojorski kreator zagrali w reklamie domu mody Givenchy. Wyreżyserowany przez Craiga McDeana film wyróżniają nie tylko ikoniczne twarze i znane nazwiska, lecz także fabuła i estetyka. Czarno-biała reklama przypomina PRL-owski Teatr Telewizji, który słynął z doskonałego aktorstwa, stylowych kostiumów i scenografii. W filmie nakręconym dla Givenchy Rampling egzaminuje Jacobsa z aktorstwa. Projektant musi odegrać zdumienie, strach, uniesienie, ból, przerażenie, słowem – alfabet uczuć i emocji. Na scenie prawie nie ma scenografii, ale są torebki. Funkcję telefonów, jak w surrealizmie, pełnią buty. Jacobs na koniec musi zagrać jeszcze coś: Givenchy i Charlotte Rampling…
W reklamie Givenchy żart i ironia łączą się z modową wyniosłością. Między bohaterami powstaje tajemnicza, niebezpieczna więź.
Rampling już pracowała z Jacobsem. Wystąpiła w kampanii reklamowej Marc Jacobs wiosna-lato 2004. Przed i za obiektywem stanął wówczas Juergen Teller. Zdjęcia dokumentują to, co wydarzyło się między Tellerem i Rampling w apartamencie Hotelu de Crillon, we wnętrzach w stylu Ludwika XV.
Fotografie są bardzo intymne. 58-letnia Rampling przytula półnagiego Tellera. Fotograf liże aktorkę po uchu. Charlotte goli nagiego Juergena na marmurowej wannie. Rozkraczona odpoczywa na eleganckim łóżku. Gra na fortepianie, na którym leży Teller.
Artysta nie ma ciała Adonisa, ale oboje są bardzo seksowni. Patriarchalne, seksistowskie, ageistowskie oko nie ma nad parą żadnej władzy. Mężczyzna jest delikatny, słaby, ciepły, taki jaki chce akurat być przy Charlotte. Jacobs, Rampling i Teller przesunęli granice reklamy i dodali do niej ambitną erotykę.
Szukaj prawdy
Megan Rapinoe to wybitna piłkarka, kapitanka drużyny Reign FC i zawodniczka narodowej reprezentacji USA. Amerykanka jest również feministką i aktywistką LGBTQ+, a także twarzą domu mody Loewe. Jej portret stworzył Steven Meisel. Na zdjęciu nie widać ubrań. Widać za to charakterystyczną różową fryzurę i minę, która wyraża: „Wygrałyśmy kolejny mecz! Yeah!” W towarzyszącym kampanii filmie gwiazda sportu mówi dużo więcej: – Użyj swojego głosu. Mów z głębi serca. Bądź szczery. Znajdź prawdę. Czasem jest niewygodna, ale… znajdź ją. Żyj w niej. Bądź nią!
Megan Rapinoe używa głosu od dawna. Razem ze swoją drużyną oskarżyła narodową federacją piłkarską (United States Soccer Federation) o dyskryminację ze względu na płeć. Przed meczami, podczas śpiewania hymnu Stanów Zjednoczonych klękała w geście solidarności z afroamerykańskimi sportowcami, którzy w ten sposób protestowali przeciwko przemocy ze strony policji. Gdy zakazano klęczenia, a właściwie nakazano stanie, stała w milczeniu, nie kładąc ręki na sercu.
Piłkarka rozzłościła prezydenta USA. Oświadczyła, że gdy jej drużyna wygra mistrzostwa świata, to na pewno nie będzie świętować w „pieprzonym” Białym Domu. Wściekły Donald Trump oskarżył Rapinoe o znieważenie kraju.
– Moim wielkim „przesłaniem” jest to, że każda osoba musi uczestniczyć w budowie tego społeczeństwa i sprawiać, by było ono lepsze dla każdego, bez względu na to, jakie są jego zdolności. Staram się po prostu zrobić wszystko, aby pobudzić ludzi do tego, by poczuli pewność, że mogą aktywnie tworzyć ten kraj, swoje społeczności i rodziny. A trudne rozmowy to jedyny sposób, by rozpocząć drogę do przodu – mówiła Megan Rapinoe w wywiadzie dla „The New York Times Magazine”.
Pacyfistyczne przesłanie
Izraelską markę Adish tworzy dwójka Mizrachijczyków, Żydów pochodzących z krajów arabskich. Amit Luzon i Eyal Eliyahu wyrażają sprzeciw wobec tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. Nie chcą być bezsilni. Słowo „adish” to po hebrajsku „apatia”, a marka Adish tę apatię przezwycięża.
Ubrania powstają w Izraelu, a potem jadą do Palestyny, do miejsc do których Luzon i Eliyahu nie mogą wjechać. W transporcie pomagają im miejscowi taksówkarze. W Duhajsza, obozie dla palestyńskich uchodźców, hafciarki ozdabiają ubrania tradycyjnymi palestyńskimi wzorami. Współpraca projektantów i hafciarek tworzy symboliczne wyrwy w murach, które dzielą dziś Zachodni Brzeg i zaogniają palestyńsko-izraelski konflikt.
Kolekcja i kampania Adish na wiosnę-lato 2020 nosi tytuł „Red Moon Above Nuweiba” i nawiązuje do festiwalu, który zorganizowano w nadmorskim kurorcie Nuweiba w 1978 r. Nuweiba Music Festival odbył się tuż przed zakończeniem izraelskiej okupacji, która była konsekwencją wojny sześciodniowej (wybuchła w 1967 r.). Latem 1978 r. wiadomo już było, że miejscowość wróci zaraz do Egiptu. Podczas festiwalu, nazywanego też izraelskim Woodstockiem, 10 tys. fanów i fanek muzyki żegnało się z popularnym i modnym kurortem. Jednocześnie świętowano pokojowe porozumienie między Izraelem i Egiptem. Nuweiba Music Festival był pacyfistycznym i pełnym nadziei wybuchem radości. Większość Izraelczyków ze zrozumieniem opuszczała miejscowość nad Morzem Czerwonym.
Pacyfistyczna kampania „Red Moon Above Nuweiba” przypomina o tym, że można inaczej, że trzeba inaczej. Zdjęcia stworzyła znakomita izraelska fotografka Michal Chelbin.
Droga do raju
Naomi Campbell – pierwsza czarna modelka na okładkach brytyjskiego i paryskiego „Vogue’a” – po raz pierwszy została twarzą domu mody Vivienne Westwood. Czołowe brytyjskie czarownice mody Vivienne i Naomi, wystąpiły w sesji w towarzystwie Andreasa Kronthalera. Na jednym ze zdjęć Campbell jest zupełnie naga, ma tylko nakrycie głowy. Kampania przywodzi na myśl stylowe czarownice z serialu „American Horror Story: Sabat”, a także pełne ekstazy przedstawienia katolickich świętych. Prawdziwą inspiracją, jak mówi Westwood, była jednak mitologia – droga do raju i proces przemiany ryb w ptaki. Drogę sfotografował Juergen Teller.
To nie pierwszy projekt, który połączył Vivienne i Naomi. Ich współpraca doprowadziła do jednego z najpiękniejszych modowych upadków. Podczas paryskiego pokazu Vivienne Westwood „Anglomania” na jesień-zimę 1993/94 Naomi Campbell przewróciła się. Fotoreporterzy zrobili wtedy jedno z najsłynniejszych wybiegowych zdjęć. Supermodelka nosiła aksamitną marynarkę w kolorze królewskiego błękitu, tartanowy kilt, kremowe pończochy i prawie 26-centymetrowe platformy. Buty znajdują się dziś w zbiorach Victoria & Albert.
Sycylia przez pękniętą szybę
Listę kampanii, które warto zapamiętać, zamykają zachwycające fotograficzne pejzaże Sycylii. W reklamach Jil Sander widzimy sylwetkę miasta Trapani sfotografowaną przez pękniętą szybę okna statku. Zjawiskowi modele – Saana Mirzaie i Damien Medina – zwiedzają zabytki Palermo. Uwieczniono ich na pięknych barokowych schodach Palazzo Filangeri-Cutò i w zniszczonej przez trzęsienie ziemi Gibellinie. Damien Medina przechadza się po cementowej instalacji „Credo di Burri”. Poruszająca praca Alberta Burri upamiętnia zagładę miasta. Lucie i Luke Meier, małżeństwo i szefowie Jil Sander, zaprosili na Sycylię mistrza poetyckiej fotografii Oliviera Kerverna i dyrektora artystycznego Heiko Keinatha. Razem wkomponowali w krajobraz stroje i dodatki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.