Tygodnie mody na wiosnę-lato 2024 upłynęły pod znakiem wyczekiwanych debiutów i nostalgicznych pożegnań – pierwsze kolekcje dla Gucci i Toma Forda pokazali Sabato de Sarno i Peter Hawkings, a z domami mody Chloé i McQueen pożegnały się odpowiednio Gabriela Hearst i Sarah Burton. Wybiegi opanowało zamiłowanie do normalności – jedni widzieli w niej inspirujący pragmatyzm, inni oskarżali o przewidywalność i nudę. Z proponowanych na nowy sezon motywów da się jednak wyłapać elementy, które dobrze łączą funkcjonalizm z fantazją. To na nie w kolejnych miesiącach czekać będziemy najbardziej.
Minimalizm w wersji deluxe
Rozmaite interpretacje codziennej garderoby były dominującym motywem na pokazach od Nowego Jorku po Paryż. Jednych cieszyły, innych nudziły – pierwsi uważali, że pokazują piękno ukryte w funkcjonalności, drudzy twierdzili, że po popularności dyskretnego luksusu stanowią przykład mody pozbawionej kreatywności. Bywały jednak takie minimalistyczne kolekcje, w których praktycznej prostocie towarzyszył polot. Dziedzictwo domu mody Carven, a także kody prostego ubioru znakomicie zinterpretowała nowa dyrektorka marki Louise Trotter. Inne inspirujące wariacje na temat stylowej normalności pokazali Miuccia Prada i Raf Simons, a także Lazaro Hernandez i Jack McCollough w Proenza Schouler.
Kozaki bez palców
Obuwniczy mikrotrend, który za pół roku może okazać się tendencją w skali makro. Pierwsze kozaki bez palców (i z paseczkiem typu thong) w kolekcji Miu Miu na wiosnę-lato 2023 pokazała Miuccia Prada. W kolejnym sezonie w ślad za Włoszką idą inne tamtejsze domy mody: Versace, Ferragamo i Sportmax. Ich projektanci szczególnie upodobali sobie modele w śnieżnobiałym kolorze i proponują nosić je w towarzystwie zwiewnych spódnic lub sukienek do połowy łydki.
Draperie
Niegdyś słynęła z nich Vivienne Westwood (motyw ten kontynuuje w kolekcjach marki mąż nieżyjącej projektantki, Andreas Kronthaler), w sezonie wiosna-lato 2024 zawładnęły projektami nowego pokolenia kreatorów. Draperie bywały subtelne lub wyraziste, regularne lub abstrakcyjne i występowały nie tylko na intrygujących sukienkach, ale też na marynarkach. Najpiękniejsze wypatrzyliśmy w kolekcjach Magdy Butrym, Victorii Beckham i Christophera Esbera.
No pants, no problem
To, czy założyć spodnie, czy z nich zrezygnować, będzie już nieuzasadnionym pytaniem, bo w kwestii tej projektanci wyznają wyłącznie zasadę „im mniej, tym lepiej”. Jedyną zagwozdką będzie to, jaki fason majtek wybrać – niektórzy kreatorzy proponują bowiem klasyczne figi noszone na przykład do basicowej koszulki (to widzieliśmy m.in. w kolekcji Matthieu Blazy’ego dla Bottegi Venety), inni, jak chociażby Miuccia Prada w Miu Miu, stawiają na kuse i ledwo zakrywające pośladki szorty typu hotpants. Pora przygotować się na to, że to odkryte nogi będą grać pierwszoplanowe role w najmodniejszych stylizacjach na wiosnę 2024.
Beże
Chłodne lub piaskowe, matowe lub z lekkim połyskiem, na skórze i zamszu, a także bawełnie. Beże opanowały wiosenno-letnie wybiegi podobnie jak jesienią odcienie czerwieni. Projektanci ponownie proponują je też w total lookach. Odszywają w nich oversize’owe i minimalistyczne formy, prezentują na garniturach i eleganckich sukienkach, a także wykorzystują na prostych okryciach wierzchnich.
Torba, która mieści aż nadto
Pora pożegnać filigranowe i mało praktyczne torebki – w przyszłym sezonie rządzić będą modele, które nie tylko pomieszczą codzienną wyprawkę, ale też spokojnie posłużą za bagaż podręczny. Spójność w rozmiarze projektanci postanowili wynagrodzić różnorodnością fasonów – niektóre torebki mają więc fasony miękkich shopperów, inne przypominają kufry albo marynarskie worki. Jeśli dosłownie zainspirujemy się pokazami, wiosną i latem będziemy nosić je klasycznie na ramieniu, ale też pod pachą, trzymając najcenniejszy dobytek (i dużo więcej) blisko serca.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.