Naomi Campbell kreatywną partnerką nowej hybrydy BMW

Jest jedną z tych, dla których wymyślono określenie „supermodelka”, i tą, która przetarła szlaki na światowe wybiegi ciemnoskórym modelkom. Naomi Campbell ma za sobą karierę, która trwa już prawie cztery dekady, ale nie zwalnia tempa. Niedawno zadebiutowała w nowej roli –jako kreatywna partnerka marki BMW będzie brać udział we wprowadzeniu na rynek hybrydowego modelu BMW XM.

Jest silna, pewna siebie oraz niezależna, a do tego ma odwagę być sobą. Marka BMW nie mogła wymarzyć sobie lepszej partnerki do swojego nowego projektu. – Naomi Campbell to kobieta, która niezachwianie idzie własną drogą. Jest nie tylko wyjątkową supermodelką, lecz także fascynującą osobowością – tłumaczy Jens Thiemer, starszy wiceprezes ds. klientów i marki BMW. – Niewiele osób może się identyfikować z mottem „Dare to be You” [odważ się być sobą – przyp. aut.] tak mocno jak ona.

Właśnie to hasło będzie towarzyszyć promocji nowego modelu BMW – XM. Naomi natychmiast przypadło ono do gustu. – Dokładnie opisuje pewność siebie, która jest niezbędna do postępu i pozytywnych zmian – powiedziała.

Być lepszą od innych

Trudno wyobrazić sobie, jak wyglądałby świat mody bez Naomi Campbell. Miała 15 lat, gdy szef agencji modelek Synchro wypatrzył ją na jednej z londyńskich ulic. – Moja mama nie chciała, żebym została modelką. Poświęciłam się temu, na czym mi zależało. Skończyłam szkołę, ale nie poszłam do college’u ani na uniwersytet – została mi tylko ta ścieżka. Podjęłam ryzyko, więc musiałam odnieść sukces – wspomina.

Nie minął rok, gdy los po raz pierwszy się do niej uśmiechnął – po tym, jak inna modelka w ostatniej chwili zrezygnowała z sesji, zdjęcie Naomi trafiło na okładkę brytyjskiego „Elle”. W ciągu prawie 40 lat kariery stawała przed obiektywem najwybitniejszych fotografów, jak choćby Maria Testina, Patricka Demarcheliera, Richarda Avedona, Ellen von Unwerth czy Helmuta Newtona. Chodziła w pokazach najlepszych projektantów, a jeśli wierzyć jej biografom, liczba okładek, na których można było zobaczyć twarz Naomi, już dawno przekroczyła 500. Przeszła do historii jako pierwsza czarnoskóra modelka, której zdjęcie znalazło się na okładce brytyjskiego „Vogue’a” i na okładce amerykańskiego „September Issue” – wrześniowego wydania, największego i najważniejszego numeru w roku.

I chociaż jest jedną z tych, dla których wymyślono określenie „supermodelka”, początki jej kariery nie były łatwe. Pierwsze lata pracy w modelingu Naomi wspomina jako nieustanną walkę z dyskryminacją i rasizmem. – Istnieją uprzedzenia – mówiła wprost o sytuacji w branży mody w jednym z wywiadów. – To jest problem i nie mogę już dłużej zamiatać go pod dywan. W tym biznesie chodzi o sprzedaż, a tym, co się sprzedaje, są blond dziewczyny o niebieskich oczach. Gdy zaczynałam, z powodu koloru mojej skóry nie byłam bookowana do niektórych pokazów. Nie pozwoliłam jednak, by mnie to złamało. Wiedziałam, że muszę się bardziej starać. Musiałam być dwa razy lepsza.

Przełom w karierze zawdzięcza wsparciu przyjaciół. Yves Saint Laurent, którego Naomi uważała za swojego mentora, zagroził francuskiemu „Vogue’owi”, że przestanie się w nim reklamować, jeśli redakcja magazynu nie zacznie pokazywać na okładkach ciemnoskórych modelek. Z kolei Christy Turlington i Linda Evangelista oznajmiły duetowi Dolce & Gabbana, że nie będą dla nich pracować, jeżeli nie zatrudnią Naomi. – Jeśli w pokazie nie będzie Naomi, nie będzie też nas – mówiły wszystkim projektantom, pokazując kobiecą solidarność na długo przed powstaniem ruchu #TimesUp.

Więcej niż piękna twarz

Pewny siebie krok na wybiegu, ciało baletnicy, które zawdzięcza wieloletnim ćwiczeniom w szkole tańca, oraz pełna temperamentu osobowość sprawiły, że dziś, po ponad czterech dekadach w branży, Naomi Campbell uchodzi za jedną z najbardziej wpływowych postaci na międzynarodowej scenie mody. Ale kariera w modelingu – choć spektakularna – nigdy jej nie wystarczała. Naomi wielokrotnie udowadniała, że jest kimś więcej niż tylko ikoną światowych wybiegów. Występowała w teledyskach (m.in. Madonny i George’a Michaela), próbowała swoich sił jako wokalistka, zagrała w kilku filmach (m.in. „American Horror Story: Hotel”), kilka z sukcesem wyprodukowała (m.in. kultowy „Zoolander” z Benem Stillerem).

Naomi to jedna z najdłużej aktywnych zawodowo modelek, ale od lat swoją obecność w show-biznesie wykorzystuje do propagowania większej różnorodności w branży fashion. Przede wszystkim jednak jest zaangażowaną orędowniczką zmian społecznych, aktywistką oraz innowatorką kulturalną (promuje m.in. młodych afrykańskich artystów). Od lat niestrudzenie wspiera fundacje charytatywne. W 2005 roku założyła własną – Fashion for Relief. Organizowała pokazy mody na rzecz ofiar huraganu Katrina w 2005 roku, ataków terrorystycznych w Indiach w 2009 roku oraz trzęsień ziemi na Haiti w 2010 roku i w Japonii w 2011 roku. Aktywnie zbiera też środki na projekty wspierające profilaktykę i leczenie raka piersi oraz na walkę z ubóstwem w Brazylii.

Na właściwej drodze

Naomi zaskoczyła już nieraz. W 2019 roku, po 14-letniej nieobecności na wybiegach, wróciła w oszałamiającym pokazie Valentino Couture, przypominając wszystkim, dlaczego przez cały czas jest na modelingowym topie. Dwa lata później, w wieku 50 lat, niespodziewanie ogłosiła narodziny swojej córki. Dziś opiekę nad nią godzi z karierą na YouTubie, gdzie prowadzi intymne rozmowy z osobami, które – tak jak ona – odniosły wielki sukces w branży mody.

Niedawno po raz kolejny w karierze wyszła z roli modelki, by tym razem swoim wyczuciem estetyki i designu wesprzeć w działaniach markę BMW. – Zostałam wychowana tak, by żyć i oddychać uczciwością. Do czegokolwiek się zobowiążę, robię to ze 100-procentowym przekonaniem. Nie zastanawiam się nad tym, co ludzie pomyślą lub jaka może być ich opinia. Gdy jestem mocno przekonana, że to, co robię, jest dla mnie dobre, wiem, że jestem na właściwej drodze. Zejście z tej ścieżki nie wchodzi w grę – mówi supermodelka. I dodaje: – Gdy w coś się angażuję, jestem w tym całą sobą.

Dla Naomi współpraca z BMW stanowi doskonałą okazję do tego, by w jednym projekcie wykorzystać wszystkie swoje artystyczne talenty. Z okazji wprowadzenia na rynek nowego hybrydowego modelu BMW XM supermodelka współtworzyła ogólnoświatową kampanię, która zachęca do celebrowania pewności siebie i indywidualnego stylu.

Model XM o ekstrawaganckiej stylistyce i luksusowym wnętrzu zachwyca nie tylko designem, lecz także możliwościami – zarówno w ruchu miejskim, na drogach poza miastem, jak i na autostradzie. Zupełnie nowy napęd M HYBRID zapewnia niezwykłe wrażenia z jazdy, bo BMW XM przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,3 sekundy, a jego układ wydechowy brzmi jak w aucie sportowym.

Moc silnika elektrycznego również ma wyjątkowy dźwięk – a to dzięki funkcji BMW IconicSounds Electric stworzonej we współpracy BMW Group… z niemieckim kompozytorem muzyki filmowej Hansem Zimmerem.

Koncern BMW nie zapomina także o ekologii – przycisk M HYBRID na konsoli środkowej aktywuje trzy tryby pracy, w tym ELECTRIC umożliwiający jazdę bez lokalnej emisji spalin z prędkością do 140 km/h i zasięgiem do 88 km.

W modelu XM na kierowcę i pasażerów czeka wiele wyszukanych udogodnień. BMW XM wyposażone jest bowiem standardowo i opcjonalnie w największy wybór systemów wspomagania (m.in. w asystenta omijania, asystenta skupienia oraz wskazanie ograniczeń prędkości, ostrzeganie przed kolizją czołową czy ostrzeganie przed opuszczeniem pasa ruchu).

Opcjonalny kluczyk cyfrowy BMW Digital Key Plus umożliwi zamykanie i otwieranie zamków za pomocą iPhone’a. Podgrzewane oparcia zapewniają luksusowy komfort jazdy, a duża ilość miejsca, wysokiej jakości materiały i ekstrawagancki wygląd sprawiają, że tylna część kabiny BMW XM prezentuje się jak ekskluzywna salonka M. Z kolei cztery warianty wyposażenia oraz nowa skóra Vintage na górnej części deski rozdzielczej i boczkach drzwi pozwalają na indywidualizację wnętrza.

Nowe perełki w polskich salonach BMW

BMW XM jest już w Polsce dostępny, a jesienią w ofercie znajdzie się również wersja Label Red. Będzie to najmocniejszy pojazd w historii marki dopuszczony do użytku drogowego (jego moc dochodzi do 748 KM!). Natomiast pod koniec roku premierę będzie mieć limitowana wersja BMW XM zaprojektowana przez Naomi Campbell. Szczegóły na razie trzymane są w tajemnicy, choć mówi się, że będzie to „ekstrawagancki model o wysokiej wydajności”. Może to oznaczać, że samochód autorstwa supermodelki otrzyma oryginalny kolor i niestandardowe wyposażenie. Na pewno okaże się tak niezwykły jak ona sama!