Każdy, kto dużo podróżuje, wie, jak ważne jest, by miejsce, w którym się zatrzymuje, miało duszę. Wie to także Robert De Niro. Aktor, nauczony podróżniczym doświadczeniem, stworzył hotel, w którym sam pragnąłby się zatrzymać. Już w sierpniu hotel sieci NOBU otworzy się w Warszawie. Wygląda na to, że będzie to gorący adres również dla mieszkańców stolicy.
Hotel, który nie epatuje nadmiernym luksusem, ale stanowi przyjazną przystań dla osób potrzebujących spokojnego wypoczynku, sprawnej i przyjaznej obsługi i wyśmienitej kuchni. Miejsce, które sprawia, że odwiedzający je mają chęć tu wrócić, pamiętając, jak miły był poprzedni pobyt. NOBU charakteryzuje duch japońskiego Kokoro – łączności między emocjami, doznaniami i duszą człowieka. Tak w skrócie można opisać filozofię hoteli NOBU. A wszystko zaczęło się od wizyty Roberta De Niro w pewnej japońskiej restauracji serwującej wyśmienite sushi.
Po pierwsze: restauracja
Pewnego dnia Robert De Niro odwiedził restaurację sushi w Los Angeles, prowadzoną przez sławnego w Japonii, ale mało wtedy znanego w USA, Nobuyuki Matsuhisa. Genialny szef kuchni szybko zasłynął również poza swoją ojczyzną, zyskując sławę jako Nobu San. Rówieśnik Roberta De Niro podczas swojej kariery kulinarnego mistrza objechał pół świata. Najpierw praktykował w tokijskim barze. Następnie otworzył sushi bar w Peru. Tam zbudował swoją sławę kucharza korzystającego z najlepszych, najświeższych i najsmaczniejszych lokalnych produktów. Po czym przeniósł się do Argentyny i wrócił do Japonii. W Ameryce zatrzymał się na Alasce, gdzie po trzech miesiącach jego restauracja doszczętnie spłonęła, aż wreszcie w 1987 r. otworzył pierwszą amerykańską restaurację Matsuhisa w Beverly Hills.
De Niro tak zachwycił się przyrządzonym przez Nobu daniem i oryginalnym menu restauracji, że postanowił wraz z szefem kuchni otworzyć podobne miejsce. Ale zachowawczy Japończyk początkowo wcale nie palił się do pomysłu rozkręcania nowego miejsca na Manhattanie. Potrzeba było czterech lat, podczas których De Niro wraz z przyjacielem, znanym producentem filmowym Meirem Teperem, zasypywali Nobu komplementami i usilnie namawiali go do współpracy. Japoński szef uprzejmie dziękował i odmawiał. Propozycję przyjął dopiero w 1994 r. Trzech wspólników otworzyło restaurację w nowojorskiej dzielnicy Tribeca.
Japońska gościnność
Robert De Niro wiele w życiu podróżował, dlatego znakomicie wiedział, czego potrzebuje ktoś, kto spędza dużo czasu w hotelach. Zgromadzone podczas wyjazdów doświadczenia uświadomiły mu, jak ważne jest, aby miejsce, w którym zatrzymuje się podróżny, miało duszę. Postanowił więc stworzyć hotel, w którym sam pragnąłby mieszkać. Taki, który oferowałby najwyższej jakości usługi, ale nie epatował nadmiernym luksusem. Hotel, w którym najważniejsze byłyby komfort, przyjazna atmosfera i sprawna obsługa.
Szybko okazało się, że jego pomysł się sprawdził. Pierwszy butikowy Nobu Hotel otwarty został w 2013 r. w Caesars Palace w Las Vegas. Później była Manila, następnie Miami Beach, Malibu, Londyn, Ibiza i Palo Alto. Kolejne hotele NOBU powstały w Hiszpanii – w Marbelli i Barcelonie, oraz w słynnej meksykańskiej miejscowości turystycznej Los Cabos. Hotel w Chicago otworzył się 1 lipca, a pbecnie sieć przygotowuje się do otwarcia kolejnych hoteli NOBU w Riadzie, Londynie, Toronto, Sao Paulo, Atlancie, Tel Awiwie. A już w sierpniu swoje podwoje otworzy obiekt nw Warszawie.
Każdy, kto miał przyjemność gościć w hotelu sieci NOBU, zapamiętał na pewno radosne powitanie ze strony obsługi. Goście chwalą także wyjątkowo wygodne łóżka, doskonale wyposażoną łazienkę i minibar z japońskimi specjałami. A także to, że wyśmienite posiłki z hotelowej restauracji można zamawiać do pokoju przez całą dobę. Restauracja jest oczywiście sercem hotelu.
Tu najpełniej przejawia się duch japońskiego Kokoro.
Dwa światy
Czego możemy się spodziewać w warszawskim NOBU? Ci, którzy znają jakość hoteli sieci w innych miejscach na świecie, z pewnością nie zawiodą się.
Ulokowany u zbiegu ulic Koszykowej i Wilczej zajmuje wyremontowane, historyczne skrzydło kamienicy, w której do niedawna mieścił się hotel Rialto, i zupełnie nową część. Jej fasada przyciąga szkłem, elementami kamiennymi i naturalną zielenią zasadzoną na zewnętrznych tarasach. Dwa światy – historyczny i współczesny – będą harmonijnie współgrać w ramach NOBU Hotel Warsaw. Nowe skrzydło zachwyca nowoczesnym, minimalistycznym designem.
Pokoje w kamienicy charakteryzuje elegancki, klasyczny styl zgodny z najlepszymi tradycjami warszawskiej architektury. Bo cechą hoteli NOBU jest też akcentowanie lokalności – tak, aby w każdym z nich podróżny czuł ducha miejsca, w którym się znajduje.
W NOBU Hotel Warsaw na gości czekać będzie 117 pokoi, rozbudowana strefa wellness, Nobu Cafe i Nobu Bar. Na pierwszym piętrze nowego skrzydła budynku powstała imponująca strefa eventowa o powierzchni 438 mkw. W obu częściach hotelu są też mniejsze miejsca, które idealnie sprawdzą się podczas kameralnych spotkań. Przewidujemy, że już wkrótce NOBU Hotel Warsaw stanie się gorącym punktem na mapie stolicy!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.