Ekstremalna metamorfoza Lily Allen. 11 godzin w fotelu fryzjerskim i płomiennorude włosy
O tym, że Lily Allen jest mistrzynią metamorfoz, wiadomo było od lat. Ale to jej ostatnia przemiana, która jak się okazuje, była dziełem przypadku, naprawdę zapada w pamięć. Brytyjska wokalistka spędziła 11 godzin w fotelu fryzjerskim. Efekt? Płomienny rudy w miejsce kasztanowego brązu i długie pasma zamiast prostego boba.
Metamorfoza stylu brytyjskiej wokalistki Lily Allen
Na początku 2023 roku, po ponad 12 latach w branży, aktorka i wokalistka Lily Allen rozpoczęła pieczołowitą odmianę garderoby pod okiem stylisty Kyle’a De’Volle’a. Wspólnie pozbyli się dotychczasowych wyróżników artystki – zarówno pin-upowych, jak i grunge’owych akcentów. Odbudowali minimalistyczną bazę stylizacji, dodali kolor, opinające ciało fasony, szczyptę trendów i dużo, dużo zabawy. Efektem prac były wełniane garsonki od Alessandry Rich z milenijnym twistem czy pudroworóżowe sweterki noszone do przypominających bezy tiulowych spódnic. Raz piosenkarka ubrana od stóp do głów w lśniące jedwabie eksperymentowała z modnym quiet luxury, kiedy indziej wracała wspomnieniami do dyskotekowych lat 2000. w brokatowym topie w stylu Paris Hilton, bojówkach moro i fiołkowych koturnach, a jeszcze innym razem reinterpretowała styl preppy.
@hairbyester 11 hours #hairextensionspecialist #ktips #hairtransformation #keratinbonds #ktipsnyc #nychairextensions ♬ original sound - Ester | Hair Extensions NYC
Odważne fryzury gwiazdy: od pixie cut po rockowego mulleta
Modowej metamorfozie towarzyszyła ciągła ewolucja zarówno koloru, jak i uczesania piosenkarki. Brytyjska wokalistka Lily Allen nosiła platynowe, później kasztanowe pixie cut, które układało się w eleganckie fale, ulizany toczek w stylu Daisy z „Wielkiego Gatsby’ego”, a pod koniec w boba i niepokorny mulleta. Na tym, jak udowadniają najnowsze zdjęcia artystki, nie kończą się fryzury gwiazdy.
Nowa fryzura Lily Allen: 11 godzin w fotelu fryzjerskim
W poniedziałek 20 listopada Lily Allen zadebiutowała na Instagramie w nowej fryzurze: płomiennorudych pasmach sięgających talii i wycieniowanej grzywce. W opisie zdradziła tylko swoją inspirację: Ariel z „Małej Syrenki”. O kulisach 11-godzinnej metamorfozy na fotelu fryzjerskim opowiedziała już jej autorka, specjalistka od przedłużania włosów i założycielka nowojorskiego salonu Hair by Ester. – Przez wzgląd na krótkie i naprawdę gęste włosy Lily mogę przyznać, że była to jedna z najbardziej złożonych przemian, jaką do tej pory przeprowadziłam – powiedziała za pośrednictwem TikToka. Cała metamorfoza była możliwa dzięki keratynowej metodzie przedłużania włosów, podczas której doczepiane kosmyki zostały połączone z naturalnymi za pomocą ciepła. Następnie popracowano nad objętością fryzury, tworząc pięknie przechodzące kaskady włosów. – Z początku miałyśmy się zatrzymać na wysokości ramion, ale gdy zaczęłam dokładać kolejne pasma, Lily uznała, że to długość sięgająca talii jest tym, czego naprawdę potrzebowała – kontynuowała fryzjerka.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.