Nie mogąc doczekać się otwarcia restauracji, polecamy restauracje, kawiarnie i bary, które pojawiły się w tym sezonie na kulinarnej mapie Warszawy.
Joel: Kolacja u przyjaciela
Przetarte patyną lustra, kryształowe kieliszki nad barem, mosiężne świeczniki i książki kucharskie z pióropuszami fiszek i zakładek. W uszach jazz, w nosie zapach palo santo miesza się z aromatami bliskowschodnich przypraw. Joel działa na wszystkie zmysły, i to jeszcze przed kolacją. Menu czerpie z kuchni współczesnego Tel Awiwu, który od dawna fascynuje Piotra Klimczaka, jednego z założycieli (wcześniej współtwórcę sukcesów barów Weles i Charlie). – W tej kuchni uwielbiam prostotę i obfitość na talerzu – mówi Klimczak. – Wiedziałem, że w menu musi pojawić się pieczony kalafior, rumiany, ale wciąż chrupiący, labneh, który robimy sami, oraz blanszowana zielona fasolka ze świeżymi ziołami – opowiada współtwórca Joela. W karcie znajdziemy dania, którymi można swobodnie dzielić się z innymi. Gdy lokale się otworzą, dania będą podawane na talerzach upolowanych na pchlich targach, giełdach staroci oraz internetowych wyprzedażach. Wprawne oko wypatrzy we wnętrzu sporo detali: gramofon ukryty w drewnianej konsolecie, muszle ostryg pełniące funkcję solniczek czy kamienne półeczki w łazienkach.
Joel Sharing Concept, ul. Koszykowa 1
Natural Rascal: Na wino z łobuzem
Projekt winiarski oraz sklep architektki Dominiki Buck (znanej z nagradzanych wystrojów wnętrz restauracji Opasły Tom w Warszawie czy Campo we Wrocławiu) oraz producenta filmowego Radka Drabika, którzy sprowadzają do Polski butelki od ulubionych producentów. Rascal specjalizuje się w winach naturalnych wytwarzanych z jak najmniejszą ingerencją ze strony człowieka, w poszanowaniu środowiska oraz tradycyjnych winiarskich metod, co przekuwa się na różnorodne smaki i kolory, w tym coraz popularniejszy pomarańczowy.
Tu nie trzeba znać się na szczepach, a jedynie widzieć, na co ma się ochotę. W wyborze pomoże obsługa i karteczki na butelkach z lapisarnymi opisami, takimi jak „sycylijskie cytrynowe ice-tea”, „aksamitne owoce leśne” czy „buraczki w occie”. W sklepie kupić można także przekąski na szybkie domowe aperitivo – hiszpańskie chipsy sprzedawane w wielkich puszkach, konfitury do serów oraz owoce morza w kolorowych opakowaniach.
W lecie planowane jest otwarcie baru z ogrodem.
Natural Rascal, Hoża 61 (wejście od Emilii Plater), Warszawa
Dobra Materia na Muranowie
– Chcemy zaproponować gościom wszystko, co dobre: kawę, ciasta i atmosferę – wyjaśniają Marta i Andrzej, właściciele kawiarni, która otworzyła się w majówkę na Muranowie, w pięknie odrestaurowanej kamienicy o biało-błękitnej fasadzie. Andrzej od lat jest związany ze światem kawy, Marta z wykształcenia jest architektką. W kontrze do pasteli, które dominują w krajobrazie Nowolipia, zdecydowali się na mocne kolory – żółty (porcelana, MoccaMaster) i czarny, bawiąc się fakturami (aksamitne obicia foteli, matowe ściany) i kształtami (falowana ściana za barem) oraz soczysta zieleń roślin. Z kaw wybierają ziarna z wysoko cenionej wśród baristów bydgoskiej Audun Coffee.
Dobra Materia, ul. Nowolipie 13
HESU: Mała Korea
Tuż obok kampusu Uniwersytetu Warszawskiego, przy ulicy Oboźnej, w różowo-ochrowo-bordowych wnętrzach, znajdziemy, m.in. bibimbapy, kimbapy (koreańskie danie przypominające maki sushi), kkanpunggi, czyli usmażonego kurczaka w sojowo imbirowo-czosnkowej glazurze (w wersji wegańskiej kurczaka zastąpiono tofu), oraz dania spod lady, np. kimchijjigae (kwaśno-ostra zupa, która wystarczy za cały obiad). Na miejscu kupicie firmowe przetwory, takie jak kimchi w kilku rodzajach, oleje chili czy jangajj, pikle w sosie sojowym.
Hesu, ul. Oboźna 9/100
The Eatery: Po polsku, na nowo
Polska tradycja i europejskie inspiracje. W menu pojawiły się, m.in. ziemniak w panko z gzikiem i gorczycą, pyzy z jagnięciną i serem szafir, cebularz z makiem, słodem i masłem, boczek podany z ziemniaczanym purée, salsefią i jarmużem czy polędwica z dorsza w cieście z domową ricottą, szpinakiem i cytrynowym sosem. Tak, jak szef kuchni odświeżył znane polskie potrawy, tak świeże jest wnętrze The Eatery, w którym dominują delikatne turkusy, biel, rattan i jasny marmur.
The Eatery, ul. Ostrobramska 73e, www.eatery.pl
Piccolo Pizzaiolo: Neapol na Ursynowie
Z turkusowego pieca wyjeżdżają mocno rumiane placki o wysokich brzegach, zarówno klasyki gatunku: margherita, capriciosa, salame, marinara, jaki i autorskie pomysły tutejszych pizzaioli, np. pizza Zola z ostrą ‘ndują, crème fraîche, mozzarellą fior di latte i miodem tymiankowym. Piccolo Pizzaiolo to także minidelikatesy, w których można zaopatrzyć we włoskie specjały: makarony, oliwy, przetwory z pomidorów, ryż na risotto, a także świeże pieczywo na zakwasie i słodkie wypieki oraz naturalne wina.
Piccolo Pizzaiolo, ul. Dereniowa 60
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.