Zaproszenie do scandalu

W spocie reklamującym najnowszy zapach dla mężczyzn Scandal Pour Homme Jeana-Paula Gaultiera wystąpił holenderski model Parker Van Noord, znany z sesji zdjęciowych i okładek dla najważniejszych światowych edycji magazynów o modzie. Opowiada nam o kulisach pracy.

Twój ojciec Andre Van Noord, który również był modelem, został odkryty na koncercie Rolling Stonesów w latach 80. Miał wtedy 21 lat. A jak ty trafiłeś do modelingu?

Kariera mojego ojca była wyjątkowo długa, więc kiedy dorastałem, możliwość zostania modelem była dla mnie w zasięgu ręki. Już gdy skończyłam15 lat, zrobiliśmy razem sesję zdjęciową.

Pojawiasz się na okładkach największych magazynów o modzie. Jak myślisz, na czym polega twoja wyjątkowość?

Nie wiem, czy jestem wyjątkowy, ale zawsze wychodziłem z założenia, że bardzo ważne jest wyrażanie siebie poprzez sposób ubierania się czy sposób bycia. Więc to właśnie robię – jestem sobą.

Jean-Paul Gaultier jest znany ze swojego poczucia humoru. Czy podczas pracy nad kampanią reklamową zapachu Scandal znaleźliście jakąś okazję, żeby się wspólnie pośmiać?

Cały czas się śmialiśmy, bo historia, którą kręciliśmy, jest świetna. Wiele razy patrzyliśmy na siebie z tym rodzajem porozumienia, które mówi: to będzie naprawdę fajne, prawda?

Pamiętasz jakąś zabawną sytuację z planu zdjęciowego?

Było ich wiele i co ciekawe, można je zobaczyć na filmie reklamowym. Jak choćby ta, gdy jeden z tancerzy wisi na żyrandolu i nalewa drinki. To mnie naprawdę rozbawiło, taki niewinny i zabawny żart.

W tej historii jesteś bokserem. Czy kiedykolwiek zetknąłeś się z zawodowym boksem?

Nigdy nie uprawiałem profesjonalnego boksu, ale zawsze chciałem spróbować, więc to była dobra przymiarka. 

Jakie wartości w życiu są dla ciebie najważniejsze?

Szacunek dla innych. Nauczono mnie, że trzeba być dobrym i uczciwym wobec siebie. Myślę, że te wartości naprawdę decydują o tym, jakim jestem człowiekiem.

A jak opisałbyś swoje wrażenia dotyczące zapachu Scandal?

Wprawia mnie w bardzo prowokujący nastrój, jest jak zaproszenie do bycia skandalizującym, prowokująco otwartym. To zapach dobry dla kogoś, kto chce być uwodzicielski, figlarny.