Billie Eilish, która na 94. galę rozdania Nagród Akademii Filmowej wybrała czarną suknię Gucci, odebrała statuetkę za utwór „No Time to Die”. Piosenkarka stała się tym samym najmłodszą laureatką, która w jednym sezonie zdobyła Oscara, Złoty Glob i statuetkę Grammy.
Powrót popularnego pod koniec lat 2000. stylu emo od dłuższego czasu zapowiadali użytkownicy TikToka. Oscarowa kreacja Billie Eilish wydaje się potwierdzać ich przewidywania. Piosenkarka pojawiła się na czerwonym dywanie w czarnej, rozkloszowanej sukni Gucci. Mroczny odcień kreacji idealnie współgrał z jej fryzurą. Po platynowym blond i czekoladowym brązie artystka zdecydowała się na kruczą czerń. Jej gładko uczesany bob z zawiniętymi do góry końcówkami był inspirowany fryzurami popularnymi pod koniec lat 50.
Na czerwonym dywanie gwieździe towarzyszył brat, Finneas. Rodzeństwo odebrało statuetkę za utwór „No Time to Die” do najnowszej odsłony przygód Jamesa Bonda. Po ogłoszeniu werdyktu artystka cieszyła się jak dziecko. Rodzeństwo podziękowało obsadzie i ekipie filmu oraz rodzicom: – Zawsze nas inspirowaliście – powiedział Finneas. To było historyczne zwycięstwo dla Eilish. Piosenkarka stała się najmłodszą osobą, która zdobyła Oscara, Złoty Glob i statuetkę Grammy w jednym sezonie. Na dodatek gwiazda jest pierwszą laureatką w historii gali, która urodziła się po 2000 roku.
Mroczny styl nastoletniej subkultury bez wątpienia zainspirował również kreację, którą Eilish wybrała na oscarowe afterparty magazynu „Vanity Fair”. Do czarne sukni z bufiastymi rękawami idolka pokolenia TikToka wybrała skórzane motocyklowe buty na wysokiej podeszwie. To nie pierwszy raz, kiedy gwiazda nawiązała do stylu emo (i na pewno nie ostatni) – piosenkarka uwielbia mroczne stylizacje, które stały się już jej znakiem rozpoznawczym.
Zapowiedź renesansu stylu emo dostrzeżono również w kreacjach Anyi Taylor-Joy. Na oscarowe afterparty gwiazda wybrała przezroczystą suknię Dior i czarną woalkę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.