Znaleziono 0 artykułów
23.01.2025

Oscary 2025: Największe zaskoczenia, niespodzianki i rozczarowania nominacji

Kadr z nominowanego w aż 11 kategoriach do Oscara 2025 filmu „Emilia Pérez" (Fot. Materiały prasowe).

Ceremonia wręczenia Oscarów 2025 zbliża się wielkimi krokami. Ogłoszeniu pełnej listy tegorocznych nominacji tradycyjnie towarzyszyły kontrowersje. Oto największe zaskoczenia, niespodzianki i rozczarowania.

„Emilia Pérez” oscarowym faworytem. Kontrowersyjny film zgarnął aż 13 nominacji

(Fot. materiały prasowe)

Francuski musical o mafijnym bossie, który poddaje się operacji korekty płci, podzielił widzów już podczas canneńskiej premiery. Zdaniem jednych, jest to jeden z najbardziej oryginalnych filmów ostatnich lat. Według innych, to nieudany eksperyment, który traktuje doświadczenie osób transpłciowych jako krzywdzącą prowokację. Oscarowy kandydat powalczy aż o 13 statuetek, w tym dla najlepszego filmu pełnometrażowego. Zaraz za „Emilią Pérez” uplasowały się takie tytuły, jak „The Brutalist”, „Konklawe” i „Anora”, które zgarnęły po nominacje w niemal wszystkich kluczowych kategoriach.

Karla Sofía Gascón pierwszą otwarcie transpłciową aktorką z nominacją do Oscara

(Fot. materiały prasowe)

Gwiazda „Emilii Pérez” wróciła z Cannes ze Złotą Palmą, którą dzieliła z Zoë Saldañą, Seleną Gomez i Adrianą Paz. Teraz hiszpańska aktorka ma szansę na pierwszą, indywidualną nagrodę. Oscarowa nominacja Gascón to pierwsze w blisko 100-letniej historii ceremonii wyróżnienie dla otwarcie transpłciowej aktorki. Gwiazda stanie do oscarowej rywalizacji z Demi Moore, Fernandą Torres, Mikey Madison i Cynthią Erivo. Nominacja Gascón wydaje się szczególnie ważna na fali transfobicznych wypowiedzi świeżo zaprzysiężonego prezydenta Donalda Trumpa.

Największe emocje wzbudziły nominacje w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa

(Fot. materiały prasowe)

O tym, kto w tym roku powalczy o nagrodę Akademii w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa, dyskutowano od miesięcy. Na pierwszych listach oscarowych kandydatek znalazło się kilkanaście aktorek, spośród których każda zasłużyła na statuetkę. Ostatecznie oprócz historycznego wyróżnienia dla Karli Sofíi Gascón nominację otrzymały Mikey Madison, Demi Moore, Fernanda Torres i Cynthia Erivo. Poza listą znalazły się natomiast Angelina Jolie, Pamela Anderson, Tilda Swinton, Julianne Moore i Nicole Kidman.

Brak nominacji dla Daniela Craiga za jego poruszający występ w filmie „Queer”

(Fot. materiały prasowe)

Ku zaskoczeniu wielu na liście nominowanych aktorów zabrakło oscarowego faworyta, czyli Daniela Craiga. Za występ w „Queer”, nowym filmie Luki Guadagnino na podstawie opowiadania Williama S. Burroughsa, były James Bond miał szansę na Złoty Glob. Statuetka ostatecznie powędrowała do Adriena Brody'ego za „The Brutalist”. Mimo to aktor wciąż był wymieniany wśród oscarowych kandydatów. Ostatecznie jednak Amerykańska Akademia Filmowa postanowiła docenić Ralpha Fiennesa, Colmana Domingo, Adriena Brody'ego, Timothéego Chalameta i Sebastiana Stana.

Coralie Fargeat, twórczyni „Substancji” jedyną kobietą z nominacją w kategorii reżyserskiej

(Fot. materiały prasowe)

Jedną z niepisanych oscarowych tradycji jest pomijanie kobiet w nominacjach reżyserskich. Jeśli już Amerykańska Akademia Filmowa zdecyduje się obejrzeć ich dzieła, zwykle i tak rezerwują dla nich tylko jedno miejsce. W tym roku przypadło ono zasłużenie Coralie Fargeat, reżyserce głośnej „Substancji” z Demi Moore w roli głównej. Pozostałe cztery nominacje powędrowały do panów – Brady'ego Corberta, Seana Bakera, Jamesa Mangolda i Jacquesa Audiarda. Tradycyjnie też dołączamy tu naszą listę reżyserek, które zasłużyły na uwagę Akademii – Rose Glass, Andrea Arnold, Nora Fingscheidt, Rungano Nyoni i Vera Drew. Nie ma za co.

Luca Guadagnino nakręcił dwa świetne filmy. Żaden z nich nie został dostrzeżony przez oscarowe jury

(Fot. materiały prasowe)

Na liście świetnych filmów, których członkowie Akademii najwyraźniej nie widzieli, znalazły się dwa nowe tytuły w reżyserii Luki Guadagnino – „Challengers” i „Queer”. Obie produkcje docenili nie tylko krytycy, ale również widzowie. Sportowy romans z Zendayą, Mikiem Faistem i Joshem O'Connorem zawładnął popkulturą i internetem na co najmniej pół roku, a „Queer” z Danielem Craigiem i Drew Starkleyem okrzyknięto jedną z najlepszych ekranizacji ostatnich lat. To jednak nie wystarczyło, żeby przekonać do siebie oscarowe jury.

Polska koprodukcja „Dziewczyna z igłą” powalczy o statuetkę w kategorii najlepszy film międzynarodowy

(Fot. materiały prasowe)

W tym roku polskim kandydatem oscarowym był nowy film Damiana Kocura „Pod wulkanem”. Niestety produkcja nie znalazła się nawet na shortliście Akademii. Na szczęście w konkursie pozostała inna, częściowo rodzima produkcja, czyli „Dziewczyna z igłą” Magnusa von Horna. Polska koprodukcja opowiada historię Karoline (Vic Carmen Sonne, jedna z bohaterek styczniowo-lutowego wydania „Vogue Polska”), młodej szwaczki z Kopenhagi początku XX wieku, której odmienia przypadkowe spotkanie ze starszą Dagmar (Trine Dyrholm).

Zobacz także:

Julia Właszczuk
  1. Kultura
  2. Kino i TV
  3. Oscary 2025: Największe zaskoczenia, niespodzianki i rozczarowania nominacji
Proszę czekać..
Zamknij