Perfumy Chloé: Wolność wyrażona zapachem
Już od pierwszych perfum z 2008 roku twórców zapachów Chloé inspirowała wolność. Jej symbolem stała się zamknięta w sercu kompozycji róża. Prześledziliśmy ewolucję idei na podstawie trzech najbardziej rozpoznawalnych perfum marki.
Chloé Eau de Parfum: Róża, jakiej nie znaliśmy
Pierwsza kompozycja zapachowa Chloé z 2008 roku miała za zadanie uchwycić charakter marki. Spontaniczny i wyrafinowany styl to wizja kobiecości według Chloé. Punktem wyjścia stała się baza będąca kwintesencją francuskiej perfumerii – róża. W pierwszym flakonie Chloé dała się poznać w zupełnie nieznanej dotąd odsłonie.
Twórca klasyki Chloé Michel Almairac zamknął w kompozycji Chloé Eau de Parfum esencję świeżości. Róża stała się symbolem wyzwolonego ducha kobiety Chloé. Dzięki wyjątkowym składnikom, podkreślającym charakter bazy, udało mu się wydobyć z róży niespotykane dotąd tony, które oczarowały kobiety na całym świecie.
Za sprawą idealnych proporcji piwonia, liczi i frezja podbijają świeżość i owocowe oblicze perfumeryjnej królowej. Z kolei białe piżmo wydobywa jej aksamitne, pudrowe nuty, natomiast dodatek ambry zgłębia jej słodkie, a jednocześnie drzewne tonacje.
Róża, która stała się bazą dla olfaktorycznych klasyków Chloé, przybrała niespotykane dotąd oblicza. Pierwsza kompozycja Eau de Parfum natychmiast zyskała status klasycznej. Stając się kwintesencją stylu Chloé, otworzyła dla marki nowe możliwości.
Chloé Nomade: W stronę wolności
Quentin Bisch, tworząc go w 2018 roku, czuł, że to zapach skazany na sukces. Bestseller nie stracił na popularności do dziś. Nomade zostały stworzone z myślą o kobietach celebrujących swoją wolność, pewnych siebie, rozkwitających wraz ze zdobywanym doświadczeniem, otwartych na ludzi i świat, nieustannie poszukujących przygód, zaznaczających swoją obecność w każdym nowym miejscu. To zapach dla eleganckich nomadek, którego nie da się zapomnieć.
Założycielka marki Chloé, Gaby Aghion, mawiała, że jej kolory wywodzą się z Egiptu, choć to Francja stała się jej domem. To właśnie sama Aghion, jej charakter i historia stały się inspiracją dla powstania zapachu. Nomade dopełnia wizerunek kobiety, której przeznaczeniem jest wyruszać w niekończącą się podróż. Poszukiwania i odkrycia uosabia intensywna kwiatowo-szyprowa kompozycja łącząca w sobie wiele zaskoczeń. Bardzo charakterystyczny, mineralny charakter mchu dębowego tworzy bazę zapachu. Towarzyszą mu drzewo bursztynowe i sandałowe, białe piżmo i paczula. Z głębokiej świeżości pierwszych nut wyłaniają się eleganckie nuty serca: frezja, brzoskwinia, jaśmin oraz królowa zapachów Chloé – róża. W nutach głowy odnajdziemy słodkie muśnięcie mirabelki, bergamotki, cytryny i pomarańczy. To niesamowicie intrygujący, świeży i seksowny zapach, który inspiruje do podejmowania ryzyka.
Sam flakonik na myśl przywodzi atrybut podróży – manierkę na wodę, z którą nie rozstaje się żadna podróżniczka. Podobnie jest z zapachem Nomade – kto raz zakocha się w zewie wolności zamkniętym w eleganckim flakoniku, ten zawsze będzie do niego wracał.
Chloé Rose Naturelle Intense: Nowe oblicze róży
Tegoroczna nowość w olfaktorycznym portfolio marki to kolejna wariacja na temat róży. Jej kreator, Alexis Dadier, stworzył bardzo nowoczesny zapach z myślą o spontanicznej, wolnej i niezależnej kobiecie, skupionej na tym, co dla niej najważniejsze, pewnej siebie i autentycznej we wszystkim, co robi i czemu się poświęca.
W kompozycji debiutuje słodka, świeża bergamotka, którą odnajdziemy w nutach głowy, podobnie jak towarzyszące jej czyste, subtelne neroli. W ślad za nim wyłania się szlachetna i wyrafinowana esencja róży organicznej, która w tym wcieleniu jest lekko zabarwiona dymnym i waniliowym aromatem drewna dębowego. W nutach bazy odnajdziemy nadający kompozycji pełny charakter kremowy sandałowiec wraz z zaakcentowanymi nutami cedru, określającymi jego ponadczasową elegancję.
Filozofia Chloé: Z myślą o kobietach, z myślą o planecie
Perfumy Chloé nigdy nie były wyłącznie pięknymi zapachami. Marka tworzy produkty z poczuciem odpowiedzialności społecznej i środowiskowej. Dąży do zmniejszenia negatywnego wpływu na środowisko i wykorzystywania możliwie jak najwięcej naturalnych składników. Kwintesencją tej filozofii jest najnowszy zapach marki Chloé Rose Naturelle Intense, który został skomponowany w 100 proc. ze składników naturalnego pochodzenia, alkoholu i wody. Tylko i aż tyle – jest wegański i nie zawiera sztucznych barwników. Róża, królowa zapachowej linii, jest pochodzenia organicznego, z kolei esencję dębową ekstrahuje się z drewna pochodzącego z przemysłu drzewnego, przetworzonego wtórnie w ramach upcyklingu.
Nawet sam charakterystyczny flakon Chloé Signature przeszedł niewidoczną gołym okiem metamorfozę, która niesie wiele dobrego dla środowiska. Aby zmniejszyć negatywny wpływ buteleczki na środowisko, do jej powstania wykorzystano materiały z recyklingu, które stanowią 25 proc. masy szkła, a do produkcji pudełek wykorzystano 40 proc. tektury pochodzenia wtórnego. Natomiast zieloną wstążkę wykonano w 100 proc. z poliestru z recyklingu.
Ale to nie wszystko. Marka Chloé wprowadziła na rynek kolejną zrównoważoną nowość – refill swoich perfum wykonany w 100 proc. z aluminium pochodzącego z recyklingu, dostosowanego do flakonów o pojemności 100 ml.
Przyszłość ma zapach wolności
We wszystkich zapachach Chloé, pełnych zaskakujących odkryć i nieoczywistych połączeń, na pierwszy plan wysuwają się dwa stałe elementy – idea wolności oraz uosabiająca ją róża. Kreatorzy marki nie zostają jednak wyłącznie w świecie estetyki i symboliki nut zapachowych, ale patrzą w przyszłość. A ta zamknięta w buteleczkach Chloé jest coraz bardziej odpowiedzialna, co z pewnością docenią fanki marki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.