Polecamy miejsca położone z dala od miejskiego zgiełku, a przy tym pięknie zaprojektowane.
Lake Hill Resort, Sosnówka
Na narty, górską wędrówkę, spokojny weekend z dala od miasta czy rodzinny wyjazd – hotel Lake Hill Resort, położony w sercu Karkonoszy, nieopodal Karpacza i tuż nad brzegiem malowniczego Zalewu Sosnówka, stanowi świetny cel krótszych i dłuższych wyjazdów o każdej porze roku.
Czterogwiazdkowy obiekt został zaprojektowany przez zespół M&K Architekci, a za wnętrza odpowiedzialna była sopocka pracownia Ideograf. Cel był jeden – nie przysłonić otaczającej natury, otworzyć na nią gości, dać możliwość obcowania z przyrodą w nienarzucającej się, a jednocześnie luksusowej przestrzeni. Udało się to znakomicie.
Hotel urządzono meblami wykonanymi na zamówienie, dominują naturalne materiały – drewno, wełna i skóra. Stylowe meble, lampy i dodatki dopełniają wrażenia spokoju i dobrego smaku rodem z północy Europy. Ogromne przeszklenia pozwalają cały czas podziwiać krajobraz, a ten jest atrakcyjny: Śnieżka, jezioro i XIX-wieczny zamek księcia Henryka.
Zimą wokół czekają wyciągi narciarskie, latem piesze szlaki, a przez cały rok wonne hotelowe SPA La Perla i rozbudowana strefa wellness.
4Rest Camp, Cząstkowo
Glamping 4Rest Camp powstał dla tych, którzy chcą uciec od miejskiego zgiełku, wyciszyć się czy przeżyć romantyczny weekend. W przytulnych tatarskich jurtach położonych w środku lasu na pograniczu Kaszub i Kociewia nie ma internetu, dzieci ani nawet psów. Co więcej – jurty są tylko dwie, więc ryzyko hucznej imprezy u sąsiadów jest bardzo ograniczone. W każdej mieszczą się wygodna sypialnia, kominek i łazienka.
Na terenie obiektu jest też opalana drewnem sauna z widokiem na jezioro i bania z gorącą wodą, z której można podziwiać gwiazdy. Przed śniadaniem można wypić kawę na tarasie, a potem pójść kawałek dalej do restauracji Noce i Dnie – tam właściciele serwują bufetowe śniadania i domowe kolacje.
Obok znajdują się też stadnina koni, 18-dołkowe pole golfowe i jezioro Bronisława, w którym można pływać i łowić ryby.
Camppinus Park, Jezierzany
Telefon może popsuć wakacje, ale technologie potrafią sprawić, że wypoczynek będzie bardziej komfortowy.
Z dobrodziejstw technologii skorzystali autorzy Camppinus Park w Jezierzanach nieopodal Ustki. To zespół inteligentnych, minimalistycznych domów na wynajem, których goście mogą za pomocą tabletu regulować parametry wnętrza, zamawiać posiłki i planować zwiedzanie okolicy. A jest co robić, bo Camppinus Park leży tuż nad jeziorem Wicko i trzy kilometry od morza. Obok jest też basen i biegnie trasa rowerowa EuroVelo 10. Na miejscu można wypożyczyć elektryczne rowery.
Inspiracją dla projektu nowoczesnych domków była stodoła z 1848 roku, którą można podziwiać przy wjeździe do ośrodka. Domy nawiązują też do typowej zabudowy rybackiej Jezierzan, czyli zagrody saskiej, o prostej formie, skośnym dachu i ciemnej kolorystyce. Głęboki kolor drewna wydobyty został dzięki japońskiej metodzie Shou Sugi Ban, a wnętrza utrzymano w minimalistycznej stylistyce.
Hyttee, Bardo
Dla przeciętnego Norwega schowana gdzieś w górach czy w lesie drewniana hytte to idealna odskocznia od codzienności, oczywiste miejsce na złapanie oddechu w naturze. Wśród norweskich fiordów takich chatek jest prawie 400 tysięcy. W Górach Bardzkich, paśmie położonym w Sudetach Środkowych, od niedawna stoi jedna.
Wygodna sypialnia na antresoli, salon z kominkiem, w pełni wyposażona kuchnia i łazienka – swobodnie wypoczną tu cztery osoby. Do dyspozycji mają taras i miejsce na ognisko z pełnym rynsztunkiem.
Wokół nie ma żadnych sąsiadów, wpaść z wizytą mogą jedynie dzikie zające i bażanty. Można się tu rozkosznie ponudzić lub spędzić czas aktywnie – na rowerze (w okolicy są 133 kilometry ścieżek), raftingu czy spływie kajakowym po Nysie Kłodzkiej. Miłośnikom literatury Bardo kojarzy się z buddyjskim terminem oznaczającym przejściowy stan egzystencji, który ostatnio przypomniał pisarz George Saunders. Choć jego bohater po Bardo podróżował ze zgoła innych powodów, w Hyttee faktycznie można oderwać się od rzeczywistości i nieco zawiesić w czasie i przestrzeni.
Niedźwiedzia Residence, Poronin
Polskie góry mają do zaoferowania bardzo wiele, ale trzeba się niestety natrudzić, żeby znaleźć nocleg w dobrym stylu. Na szczęście jest to możliwe. Drewniana willa Niedźwiedzia Residence to butikowy pensjonat z fantastycznym wystrojem i domowym, jakościowym lokalnym jedzeniem.
Budynek, w którym się mieści, ma ponad 100 lat i niezwykle ciekawą historię. Willa była zawsze otwarta i gotowa na gości, odpoczywali tu m.in. Józef Piłsudski i Jan Kiepura.
Obecni właściciele postanowili przywrócić tradycję i dzielić się Niedźwiedzią z gośćmi. To obiekt kameralny, mieści tylko 10 pokoi, przytulny salon ozdobiony przez lokalnych artystów, biblioteczkę pełną książek, salę do jogi, saunę i duży ogród z miejscem do grillowania. Każdy pokój jest inny, łączy je tatrzański, ale nowoczesny styl – daleki od masówki i kiczu.
Przez wielkie okna widać góry, z głośników sączy się klimatyczna muzyka, kanapy i fotele czekają na zmęczonych narciarzy i piechurów, a w spiżarni dojrzewają nalewki. Czego chcieć więcej od górskich wakacji?
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.