Skuteczny rytuał pielęgnacyjny dla dojrzałej cery

Gdyby próbować na szybko wymienić potrzeby skóry z oznakami starzenia, sprawnie udałoby się skompletować listę potrzebnych kosmetycznych składników. Na liście znalazłyby się bez wątpienia retinol (działanie przeciwzmarszczkowe), kwas hialuronowy (nawilżające), witamina C (młodzieńczy efekt glow) i filtr SPF (ochrona przed fotostarzeniem). Pytanie pozostaje, jak łączyć te substancje aktywne i stworzyć z nich skuteczny rytuał pielęgnacyjny. Pytamy ekspertkę.

Czego potrzebuje skóra z oznakami starzenia? „Dobrze dobranych kosmetyków do jej potrzeb oraz regularności w pielęgnacji” – ta powtarzana przez ekspertów reguła brzmi jak mantra. Co jednak oznacza w praktyce? – Najważniejsze jest codzienne oczyszczanie ze wszelkich zanieczyszczeń, takich jak makijaż, pył czy – w wypadku niektórych skór – nadmiar sebum. Oczywiście nawilżanie, bo to podstawa pielęgnacji przeciwstarzeniowej i ogólnie pielęgnacji każdej skóry – zarówno dojrzałej, jak i młodej. Skóra odwodniona jest słabsza, bardziej podatna na szkodliwe czynniki zewnętrzne, a to zdecydowanie wpływa na szybkość, z jaką się starzeje. Trzecia najważniejsza rzecz to ochrona przeciwsłoneczna. Skóra, która nie jest chroniona przed promieniami słońca, starzeje się dużo szybciej. Pojawiają się przebarwienia, zmarszczki i utrata jędrności – mówi dermatolożka dr Ivana Stanković, założycielka kliniki Dermea.

Ekspertka zwraca uwagę, że dbanie o skórę powinno odbywać się dwutorowo i nie ograniczać się wyłącznie do czynności, które wykonujemy za drzwiami łazienki czy gabinetu medycyny estetycznej. Równie ważny jest styl życia. – To, jak się odżywiamy, ile czasu spędzamy na świeżym powietrzu, a ile w klimatyzowanych pomieszczeniach, czy palimy, czy dobrze się wysypiamy. To wszystko ma ogromny wpływ na wygląd skóry i szybkość procesów starzenia się, które w niej zachodzą. Tak wiele osób ma teraz problemy ze snem, a właśnie sen jest jednym z najlepszych kosmetyków. Nocą zachodzą najważniejsze procesy regeneracyjne w komórkach skóry, które dodatkowo powinno wspierać się właściwą pielęgnacją – mówi dermatolożka.

Rytuał przeciwstarzeniowy krok po kroku: Rachunek sumienia

Jak stworzyć rytuał przeciwstarzeniowy, który będzie odpowiadał na najpilniejsze potrzeby skóry? Na początek dobrze przyjrzeć się swoim nawykom i np. odpowiedzieć sobie szczerze na podstawowe pytanie: czy sumiennie nakładam krem z filtrem SPF (nie tylko odpowiednio często, lecz także we wskazanej ilości). Jeśli nie, to postarać się to zmienić. To jedna z uniwersalnych rad, jakich zwykle udzielają eksperci, nie znając dokładnie wyzwań, z którymi się zmagamy, co potwierdza dr Stanković. – Nie ma uniwersalnego przepisu na rutynę przeciwstarzeniową, bo każda skóra jest zupełnie inna i ma zupełnie inne potrzeby. Przy cienkich skórach zwykle największym problemem dla kobiet są zmarszczki, z kolei przy tych grubszych – utrata jędrności. Każdy rodzaj skóry na pewno niepotrzebnie mogą dodatkowo postarzać przebarwienia. Gładka, rozświetlona skóra zawsze wygląda ładnie, nawet jeśli towarzyszą jej drobne zmarszczki – mówi ekspertka, podkreślając, że zamiast poświęcać czas na próby jego bezskutecznego zatrzymania, lepiej skupić się na spowolnieniu procesów starzenia się komórek skóry, wspierając ich regenerację zabiegami i kosmetykami na bazie przebadanych pod kątem odmładzania składników.

Jakie składniki warto wziąć pod uwagę, tworząc pielęgnację pro-ageing?

Na które składniki warto zwrócić uwagę przy pierwszych oznakach starzenia się skóry, a które z nich będą pomocne przy zapobieganiu pogłębianiu się zmarszczek? Choć na rynku co sezon pojawia się mnóstwo ciekawych substancji, a dzięki mediom społecznościowym wiele z nich staje się wiralowymi bohaterami pielęgnacji, to właśnie od dekad sprawdzone składniki wciąż stanowią złoty standard pielęgnacji pro-ageing: kwas hialuronowy, antyoksydanty oraz retinol. – To moje ulubione składniki. Dobrze nawilżona skóra kwasem hialuronowym to niemalże równoważnik jej prawidłowego funkcjonowania. Jest bardziej sprężysta, elastyczna, wytrzymała, a płytkie zmarszczki są mniej widoczne. Antyoksydanty świetnie wzmacniają działanie filtrów przeciwsłonecznych, zapewniając jeszcze lepszą ochronę przed szkodliwym działaniem promieni UV. Z kolei retinoidy wykazują silne działanie przeciwstarzeniowe. Regulują produkcję sebum, są w stanie spłycić już utrwalone zmarszczki – mówi dr Stanković.

Najlepsza kombinacja na noc i na dzień: Linia L’Oréal Paris Revitalift

Mając już gotową listę składników, można śmiało zabrać się za konstruowanie rytuału pielęgnacyjnego. Wbrew pozorom nie musi być on wieloetapowy i spokojnie może zamknąć się w minimalistycznym planie dwóch kroków na dzień i dwóch kroków na noc (w obydwu wypadkach poprzedzonych odpowiednim oczyszczeniem i stonizowaniem skóry). Jest to możliwe dzięki linii L’Oréal Paris Revitalift, w składzie której znalazł się retinol (a dokładnie estrowa, najdelikatniejsza forma witaminy A, idealna nawet dla wrażliwych cer – pro-retinol), witamina C (naturalny antyoksydant) i kwas hialuronowy (o natychmiastowym nawilżającym działaniu).

Pierwszym krokiem w dziennej pielęgnacji będzie więc Krem przeciwzmarszczkowy na dzień Laser X3 o regenerującej formule wzbogaconej o Pro-Xylane w stężeniu 3 proc. Ten jeden kosmetyk zapewni skórze potrójne działanie: wygładzi zmarszczki i intensywnie ujędrni, odejmując jej lat, co można zaobserwować już po sześciu miesiącach regularnego stosowania kremu. Natomiast natychmiast – cieszyć się rozświetloną i nawilżoną skórą. Drugi krok to obowiązkowy kosmetyk z SPF. Co ciekawe, odpowie on na pytanie o możliwość stosowania witaminy C w ciągu dnia. Wbrew pozorom nie tylko można to robić zupełnie bezpiecznie, ale nawet trzeba, bo jej antyoksydacyjne działanie będzie wspierać procesy odnowy komórkowej zaburzonej przez promieniowanie UV (80 proc. oznak starzenia się skóry jest spowodowanych właśnie przez słońce!). Fluid o płynnej konsystencji Clinical UV z SPF50 + z witaminą C da niesamowity efekt glow, więc świetnie sprawdzi się pod makijaż.

W nocnej pielęgnacji głównym bohaterem (oprócz zalecanej przez ekspertkę odpowiedniej ilości snu) będzie serum na noc Revitalift Laser Pure Retinol ze stabilną formą retinolu i formułą wzbogaconą kwasem hialuronowym oraz olejkami naturalnego pochodzenia, dając ogromną przyjemność i odpowiedni komfort podczas aplikacji. Jak wykazały badania przeprowadzane w paryskim laboratorium marki, po miesiącu stosowania serum powierzchnia skóry wygląda młodziej i jest rozświetlona, a po czterech redukuje nawet 36 proc. zmarszczek, niwelując nawet te głębokie (badanie kliniczne oceniające widoczność zmarszczek na czole zostało przeprowadzone na 22 osobach). Drugim krokiem wieczornej pielęgnacji przeciwstarzeniowej będzie Krem przeciwzmarszczkowy na noc L’Oréal Paris Revitalift Laser X3, który zawiera wszystkie wymienione wcześniej składniki, ale zamknięte w bogatszej formule, która sprzyja nocnym procesom regeneracji.

 – Lubię tę gamę, bo daje doskonałe efekty jako profilaktyka, ale też poprawia wygląd skóry z widocznymi już oznakami starzenia się – podsumowuje dr Ivana Stanković. To rytuał, który po prostu działa, o czym warto przekonać się na własnej skórze. Dosłownie.