Ołena Zełenska w liście do mediów: „Wojna przeciwko niewinnym ludziom to podwójna zbrodnia”
Pierwsza dama Ukrainy zabrała głos w sprawie rosyjskiego ataku na jej kraj. Na swoim profilu na Instagramie udostępniła post w formie listu otwartego do mediów, który jest jednocześnie odpowiedzią na liczne prośby o udzielenie wywiadu.
Ołena Zełenska, której mąż Wołodymyr Zełenski pełni najważniejszą funkcję w państwie, zdecydowała się na osobiste oświadczenie, które opublikowała na swoim oficjalnym profilu na Instagramie w trzech językach: ukraińskim, niemieckim i angielskim.
Zaczyna w nim od tragicznej sytuacji ludności cywilnej, wymienia osoby chore, które w schronach czy własnych piwnicach nie mają jak przyjmować swoich stałych leków na cukrzycę czy astmę, „nie wspominając o osobach chorych na raka”. Odnosi się też do uchodźców – matek, które z dziećmi na rękach i ze łzami w oczach przemierzają kilometry w stronę granicy. Apeluje do społeczności międzynarodowej o korytarze humanitarne, które pozwolą pomóc cywilom oraz zamknięcie przestrzeni powietrznej, które miałoby zapobiec bombardowaniu ukraińskich miast. „Zamknijcie niebo, a wojnę na ziemi wygramy sami” pisze.
Żona prezydenta Ukrainy stwierdza, że „agresor Putin” mocno się przeliczył nie doceniając solidarności i patriotyzmu Ukraińców. Przypomniała też o rosyjskich zapewnieniach, że wojna nie będzie uderzała w cywilów, co oczywiście nie zostało spełnione. W opisie pod oświadczeniem z bólem wspomina o całych rodzinach, które cierpią z powodu rosyjskiej agresji. „Ta wojna toczy się przeciwko ludności cywilnej, i to nie tylko przez jej ostrzał", pisze Zełenska. Wymienia dzieci, które zginęły podczas ataków oraz te, które pierwsze chwile życia spędzają w bunkrach.
Na koniec Zełenska wyraża wdzięczność za pomoc, której wszyscy ludzie udzielają mieszkańcom jej ukochanego kraju. „Widzimy was! Obserwujemy i dziękujemy za wsparcie", pisze w oświadczeniu. Prosi też media o dalsze relacjonowanie wydarzeń, pokazywanie faktów i przekazywanie prawdziwych informacji na temat obecnej sytuacji w Ukrainie. Podkreśla, że wojna nie toczy się „gdzieś tam daleko” tylko w Europie, tuż przy granicy Unii Europejskiej i być może chroni mieszkańców Wspólnoty przed agresją Rosji.
Słowa, którymi Zełenska kończy swoje oświadczenie dają nadzieję walczącym, cierpiącym i uciekającym rodakom: „Wygramy. Wygramy dzięki naszej jedności, która wynika z miłości do Ukrainy. Chwała Ukrainie!”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.