Polska marka Lebrand po raz pierwszy wypuszcza na rynek świąteczną kolekcję kapsułową. Elegancka pudełkowa sukienka mini czy dopasowana maxi z odkrytymi plecami to idealne projekty na gwiazdkowe spotkania, a stylowe dodatki i biżuteria podarowane pod choinkę zachwycą każdą miłośniczkę mody.
W witrynie butiku Lebrand na ulicy Koszykowej w Warszawie w miniony weekend zawisła spektakularna srebrna kokarda na drapowanej wstędze. Jej ręczne uszycie zajęło krawcowej prawie trzy dni. Wyzwaniem było też mocowanie srebrnej połyskującej tkaniny podebranej z kolekcji. Paulina Pyszkiewicz zaprojektowała z niej dwie sukienki, które trafiły do świątecznej kapsuły: krótką pudełkową z szerszymi rękawami i długą dopasowaną z golfem i odkrytymi plecami, w której niedawno świętowała 10. urodziny własnej marki. – Znaczna część rzeczy, które tu ułożyliśmy w przeznaczoną na grudniowe i styczniowe okazje selekcję, pochodzi z naszej zimowej kolekcji. To na przykład welurowa sukienka z wycięciem z tyłu czy czerwona maxi. Zależało nam na tym, żeby zebrać te elementy i stworzyć inspirujący przewodnik uzupełniony nowościami – tłumaczy Paulina.
Świąteczna kolekcja Lebrand łączy elegancję z najgorętszymi trendami sezonu
Po raz pierwszy do sezonu grudniowych celebracji przygotowała się tak wcześnie. – Z produkcją byliśmy gotowi na długo przed listopadowym szczytem zakupowym. Po raz pierwszy tak skrupulatnie to zaplanowaliśmy i zorganizowaliśmy – przyznaje Paulina, niejako podkreślając, że w jej dojrzałej firmie wszystko działa już jak w zegarku. – Zależało nam na wrażeniu elegancji, co nie jest takie proste w kontekście świąt – tłumaczy.
Do współpracy zaprosiła fotografkę Dorotę Szulc, która doskonale rozumie ducha marki. Szulc wykorzystała elementy scenograficzne w kolorze mocnej czerwieni – kanapę i tło fotograficzne z tkaniny z wyraźną fakturą długiego włosa. Gwiazdą zdjęć jest jednak modelka, często wygięta, uchwycona w ruchu czy półobrocie. Dzięki temu w detalach widać długości i kroje modeli oraz ich detale, a nawet drobne akcesoria, jak nowe kolczyki czy szeroka srebrna bransoleta, która chłodem przełamuje piękne zestawy. Do biżuteryjnych nowości można zaliczyć także chokery z zawieszkami z grawerowanym logo na rzemyku, robione ręcznie inhouse’owo w Lebrand. Są też nowy pasek i kozaki z czekoladowoburgunowej skóry i na niskim obcasie, które zwiastują powrót do porzuconej przed kilkoma sezonami przez projektantkę kategorii.
Gwiazdą kapsuły jest zestaw piżamowy w deseń bandany, tym razem pięknie czerwony. Można dobrać do niego pasującą apaszkę, nosić w domowych pieleszach albo na zupełnie zobowiązujące wyjścia, choćby połączony z długim płaszczem w tym samym odcieniu czy białym, dwustronnym kożuszkiem. Z tkaniny typu „miś” powstały na potrzeby grudniowej odsłony kolekcji także dwustronne rękawiczki z tej samej tkaniny. Warto zwrócić uwagę na ażurowy, dziergany komin do noszenia na głowie i torebkę ręcznie wykonaną jak letnie kosze – w madagaskarskiej manufakturze, która realizuje najdziksze pomysły Pyszkiewicz. Każdy z tych drobiazgów chciałoby się znaleźć pod choinką.
Fotografka: Dorota Szulc
Asystent fotografki: Otto Sot
Modelka: Bree Naumowicz/ Selective
MUA: Kama Jankowska
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.