Pizzerie na randkę w Warszawie
Przytulne wnętrze, pyszna pizza i ukochana osoba to przepis na udaną randkę. Podpowiadamy, gdzie wybrać się na romantyczną kolację we dwoje.
San Giovanni Warszawa: Dla fanów klasyki
Restauracje San Giovanni można znaleźć w całej Warszawie – od Bemowa, po Tarchomin i od Białołęki, po Sadybę. W stolicy działają od przeszło 15 lat, ciesząc się niesłabnącą popularnością. Sekretem ich sukcesu jest oczywiście pizza, wypiekana na bazie tradycyjnej receptury pochodzącej z włoskiej Kampanii. W menu można znaleźć ponad 30 wariacji na temat najsłynniejszego dania świata – od klasycznej Margherity, po bardziej niecodzienne propozycje, takie jak Cosa Nostra z sosem bolognese czy Quattro Stagioni z krewetkami. Kameralna atmosfera lokali sprzyja intymnym rozmowom. To również sprawdzony lokal dla rodzin. Podczas gdy najmłodsi zajmą się zabawą w kąciku dziecięcym, rodzice mogą nacieszyć się upragnioną chwilą dla siebie.
Cafe Bar Havana: Na luzie
Na niezobowiązującą randkę najlepiej sprawdzi się Havana. W latach 60. na piętrze budynku Domu Handlowego „Merkury”, jednego z pierwszych warszawskich wieżowców, mieściła się Café Havana – miejsce spotkań całego Żoliborza. W ubiegłym roku lokal powrócił na mapę stolicy w odświeżonej formule. W menu oprócz klasycznych śniadań i domowych lunchy znajdziemy również pizzę. Równie pyszną, co oryginalną – do wyboru mamy niecodzienne zestawienia, np. pizzę z młodymi ziemniakami, ogórkiem małosolnym i palonym masłem, czy z bundzem, serem kozim i gołką. Do tego wystarczy wybrać lampkę domowego wina, zająć miejsce na zielonym tarasie z widokiem na plac Wilsona i cieszyć się wspólnym wieczorem.
Otto Pompieri: Elegancki wieczór
Na szczególne okazje warto zarezerwować stolik w szczególnym miejscu. Lokal Otto Pompieri, znajdujący się w zabytkowej kamienicy przy placu Bankowym, powstał na wzór włoskiej cantinetty – duże, drewniane stoły, krótkie karty i plakaty retro przeniosą was do bistro w Neapolu, Mediolanie czy Rzymie. Na wieczór we dwoje najlepiej sprawdzi się stolik w jednym z dużych okien. W menu możemy wybierać pomiędzy pizzą rose (w tym formaggio di capra z grillowaną cukinią i kozim serem) a bianchą (polecamy mortadellę tartufo z oliwą truflową). Oprócz pizzy warto również spróbować tutejszego makaronu.
W orbicie słońca: W otoczeniu sztuki
Dobre jedzenie i ciekawa przestrzeń – śródmiejskie bistro i bar w MDM-owskiej zabudowie przy ulicy Marszałkowskiej spełnia oba te wymogi. Wnętrze lokalu zdobią dwie płaskorzeźby z lat 60., które odkryto podczas remontu. Jedna z nich zatytułowana była „W Orbicie Słońca”. Ciepłe wnętrze z dużymi oknami, w stylu bogatej dekadencji, niezależnie od pogody przenosi nas do słonecznych Włoch. Na miejscu przez cały dzień i noc serwowane są klasyczna pizza neapolitańska i jej rzymska wariacja, czyli scrocchiarella. Puszyste brzegi, cienkie ciasto i moc dodatków na bazie sprowadzanych z Półwyspu Apenińskiego produktów sprawią, że na pewno będziecie tu wracać.
Regina: Nie tylko pizza
Jeśli macie problem z wybraniem wspólnego profilu kulinarnego, najlepszym rozwiązaniem będzie Regina. W śródmiejskim lokalu tak jak na Manhattanie, Chinatown łączy się z Little Italy. W menu znalazła się więc zarówno nowoczesna kuchnia chińska, jak i pizza z charakterystycznymi „cętkami” w nietradycyjnym wydaniu. Do wyboru mamy pizzę z wędzonym łososiem, crème fraiche i koperkiem, kalmarami, piklowaną rzodkiewką i sosem śliwkowym, czy z figami, miodem, karczochami i ricottą (mój osobisty faworyt!). Wnętrze z antresolą, zjawiskowym żyrandolem i różowymi neonami zapewni wyjątkową oprawę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.