Aktywiści z organizacji Miasto Jest Nasze złożyli propozycję Prezydentowi m.st. Warszawy. Chcą wyłączyć ruch kołowy w weekendy, by zmienić Plac Zbawiciela w plenerową kawiarnię.
Plac Zbawiciela od lat przyciąga wielu warszawiaków – na śniadanie w Charlotte, a potem wieczornego drinka w Planie B. Aktywiści z organizacji Miasto Jest Nasze wyszli z propozycją, żeby od piątku po południu do niedzieli wieczorem zamienić plac w plenerową kawiarnię. Tramwaje jeździłyby normalnie, ale ruch samochodowy kierowany byłby objazdami. O 22:00 wszystkie stoliki na zewnątrz byłyby składane, a klienci przenosiliby się do środka. Wszystko po to, by nie zakłócać ciszy nocnej.
Celem organizacji jest nie tylko stworzenie przyjaznej przestrzeni miejskiej, ale także pomoc przedsiębiorcom, którzy przez trzymiesięczną pandemię ponieśli straty, zawieszając działalność. Plenerowa kawiarnia umożliwiłaby zachowanie bezpiecznego dystansu pomiędzy klientami, według zaleceń Ministerstwa Zdrowia. W ramach apelu o #WolnyZbawix, organizatorzy podkreślili, że miasta takie jak Wilno i Gdańsk wprowadziły już podobne rozwiązania.
Stołeczny Ratusz częściowo poparł inicjatywę. – Zamknięcie prawego pasa na okręgu pl. Zbawiciela jest możliwe w te wakacje. To oznacza więcej przestrzeni dla pieszych i dla restauratorów. Przy planowanej zmianie organizacji ruchu bierzemy jednak pod uwagę głosy mieszkańców – zapowiedziała Karolina Gałecka, rzeczniczka Urzędu Miasta.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.