Czy cancelować rosyjską kulturę? To pytanie, które wielu zadaje sobie po 24 lutego 2022 roku. Z jednej strony: wydaje się naturalne, że w dobie wojny solidaryzujemy się z ofiarą, nie z najeźdźcą - więc nie ma co wzmacniać soft power tego ostatniego. Nawet więc, jeśli nie zrezygnować z Czechowa i Rachmaninowa na zawsze, to przynajmniej na jakiś czas. Z drugiej: co mają oni do tego, co robią czołgi? Z trzeciej: jak to możliwe, że w trzeciej dekadzie XXI w. zaczęliśmy znów definiować się przez kategorię narodu, która jeszcze niedawno wydawała się zapomniana? Przecież: jeszcze na początku tego roku zdawało się, że o czyjejś tożsamości świadczy wszystko, tylko nie to, jakim paszportem się legitymuje.
O tym opowiadają: eseista Konstanty Gebert oraz filozofka Katarzyna Kasia. Rozmowa z Gebertem dotyczy tego, w jaki sposób myślenie o sobie w ramach narodowości się narodziło i dlaczego ta relatywnie młoda, mająca około dwóch stuleci kategoria tak bardzo urosła w siłę; dlaczego w jej ramach w XX w. popełniano zbrodnie i jak te zbrodnie stały się źródłem narodowej soft power. Katarzyna Kasia z kolei wyjaśnia, w jaki sposób podchodzić do kultury nie tyle tworzonej przez narody zbrodniarzy, ile przez tych, którzy są zbrodniarzami; co zrobić z pisarzami otwarcie popierającymi Putina - i co zrobiono kiedyś z pisarzami otwarcie popierającymi Hitlera.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.