02.04.2022
Do porannej kawy – komputer. Zapewne jeszcze stacjonarny, więc wędrujemy z kawą, by otworzyć ulubione blogi. Ich wciąż jest mało, ale autorzy niemal codziennie wrzucają nowy wpis. Ekspertów od mody przybywa jak grzybów po deszczu. Jest i nieśmiało raczkująca moda uliczna, na razie w wersji nowojorskiej i paryskiej, w obiektywach Scotta Schumanna i chwilę później, Garance Doré. Influencerów jeszcze nie ma, ale ten rok jest dla nich niezwykle istotny – gdyby nie boom na blogi, prawdopodobnie nikt by dziś nie siedział na Instagramie czy TikToku. Zapraszam w podróż do roku 2006!
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.